Dla mnie to był genialny serial, który niestety trwał przynajmniej ze dwa lata za długo. W którymś momencie zrobiło się za dużo tajemnic i rozdziawiania mordek. Ale kilka pierwszych sezonów to cos co tygrysy lubią najbardziej. Tajemnica + humor + Duchovny = pełny wypas. Naprawdę warto poświęcić czas.
Tylko jak sobie pomyślę, że któregoś dnia podobnie zrobią z CSI (ukatrupią jednego z głównych bohaterów i będą przeginać pałę w nieskończoność) to trochę mdło mi się robi.