Już od pierwszego odcinka zauważalne jest tanie poczucie humoru, które wymusza uśmiech na widzu (a przynajmniej na mnie). Postać Riggsa bardzo, ale to bardzo irytująca . Odcinki nie są ani ciekawe, ani wciągające, to taki serial idealny na wieczór po dniu pracy. Nie wymaga absolutnie żadnego myślenia, ani skupienia, a i tak wiadomo o co chodzi.
Ciężko jest mi znaleźć jakieś pozytywne aspekty tego serialu, ale mimo wszystko obejrzałem cały pierwszy sezon, i sam nie wiem dlaczego bo oceniam go na góra 4