Pokładałam w tym serialu ogromne nadzieje, ponieważ jest to francuska produkcja (kocham!), a dodatkowo stoi za nim człowiek od Dix pour cent. Niestety, odbiłam się od tego serialu jak od ściany. Od samego początku nie potrafiłam wczuć się w fabułę, nie czułam bohaterów, a cały sezon obejrzałam pobieżnie robiąc porządki w domu. Nie wiem, może to wina tego, że stand-up to kompletnie nie moja bajka.
Wróć proszę do niego wieczorem z lampką wina zrelaksowana ....Jestem zachwycony to naprawdę perełka. Czasem chyba jednak nasze życie ma wpływ jak odbieramy filmy ,seriale mam na myśli nasz chumor lub jego brak ! Pozdrawiam .
Fakt, coś w tym jest. Do Dix pour cent też podchodziłam jak pies do jeża i dopiero przy drugim podejściu przepadłam w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Postaram się tutaj jeszcze raz to obejrzeć.