Nie wiem ale twoja stara ma włosy na klacie.
Rozmowę sobie wklejaj do upojenia, ja co prawda nie korzystam z Pejsbuka ale masz moje zezwolenie, możesz publicznie pochwalić się tam swoją głupotą - co mi tam!
W zamian za copyright żądam tylko kilograma trufli wyrytych przez twoją starą.
To prawda że 1 sezon będzie miał tylko 10 odcinków? Bo jeśli tak, to pierwszy sezon póki co jeszcze bardzo mało wniósł, w porównaniu do tego co jeszcze przed nami ;)
Zdecydowanie najlepszy odcinek do tej pory, sojusz Mike & Saul się zawiązuje i będą na pewno ciekawe sytuacje w przyszłości.
Widzę, że tu coraz więcej gimbusów, którzy narzekają "że jest nudno i nie ma akcji". Dzieci, odpuście sobie ten serial, bo Better Call Saul najwyraźniej nie jest dla was.
Może zbyt dosadnie, ale dobrze powiedziane. Mnie każdy odcinek trzyma w napięciu, a pozornie powolna akcja doskonale pokazuje głębię postaci. Jak patrzę na Saula z BB i Jimmiego z BCS nachodzi mnie jedna myśl - jak nieszczęśliwy musiał być ten facet. I ta walka pomiędzy dwiema strona jego osobowości jest póki co fenomenalnie prezentowana.
No i Mike - im więcej tego faceta, tym lepiej, jak dla mnie może dostać kolejny spin off na własność. Moja zdecydowanie ulubiona postać obu serii.
No właśnie, to jest świetne - wesołek z Breaking Bad jest bardzo nieszczęśliwym człowiekiem.
Tak. Aż smutno patrzeć jak ten biedny Jimmy, który jest fajnym, dobrym gościem, stara się, zmaga się i kombinuje, żeby sobie jakoś to życie ułożyć, gdy wiemy jak to się dla niego w przyszłości skończy. A ten ciul - wspólnik Chucka, który nie jest nawet w połowie tak inteligentny i błyskotliwy jak Jimmy, zarządza sobie firmą Chucka i żyje jak pan!
No pewno (jak to zawsze), coś się schrzani i ich ścieżki się rozejdą.
Pewnie to ona będzie gwoździem do trumny Jimmy'ego, czyli przyczyni się do narodzin Saula. Będzie tak, że po "wygranej" sprawie Kettlemanów, Kim zacznie robić zawrotną karierę w firmie Chucka. Sława, ogromne pieniądze, wizyty w zakładach pracy- to wszystko sprawi, że z sukcesu woda sodowa uderzy jej do głowy i stanie się kolejną upierdliwą żeńską postacią rodem z seriali Gilligana. To dla Jimmy'ego będzie ogromny cios i sytuacja nie do wytrzymania. Ponieważ w przeciwieństwie do Walta i Hanka, Jimmy nie przywykł do zrzędzenia i w przeciwieństwie do tamtych dwóch, Jimmy potrafi wychodzić z opresji w 7,5 sekundy, postanowi on wyeliminować się z życia tej kobiety i zmienić tożsamość i stać się Saulem Goodmanem. ;)
ten telefon kończący epizod..
a co jeśli to Pinkman? :D
przecież wiadomo, że przed Breaking Bad już miał dużo kłopotów z prawem, a teraz Jimmy zrobił się popularny w mieście więc może serialowy 'BITCH!' potrzebuje pomocy?
byłoby zacnie ;)
Człowieku Pinkman już jest w tym biurze i to nie tylko on!
To jest niesamowite jaka scena odgrywa się w tle tej dramatycznej rozpaczy Saula. Tą drugoplanową akcję możemy dostrzec wpatrując się w lewe górne okno od 45:31 do 45:38, te detale, te smaczki ukryte dla fanów BB, coś wspaniałego!
Co do odcinka, w porównaniu do poprzedniego, ten był słaby.
Wiedząc jak Vince i ska dbają o szczegóły, to zaiste ciekawe. Choć z drugiej strony kto oprócz Kim wiedziałby o nowym biurze Jamesa? Nie przyjmował tam jeszcze interesantów. Nacho go wyśledził? Ale i po co, skoro i tak zna biuro w salonie piękności.
Może to tylko jakieś zwidy fanów, jak ten grzyb (plama? nie pamiętam dokładnie) na ścianie, który objawił się babce Kiepskiej, w którymś tam odcinku Kiepskich ;)
:D
Moim zdaniem to ktoś z planu tak niefortunnie usiadł, że odbiciem znalazł się w kadrze, bo widać, że ta osoba w pewnym momencie schyla się.
Póki co do McGilla może zadzwonić co najwyżej umierająca na raka ciotka Pinkmana, żeby przepisać mu dom - pamiętaj, że Jimmy jest znany, ale jako specjalista od pomocy prawnej dla starszych ;)
może pojawi się ta parka, której Jesse dzieciaka niechcący pilnował
Saul mówił, że reprezentował męża
poza tym, w odcinku Better call Saul w BB jak Walt i Jesse wywożą go na pustynię mówi: to nie ja! to był Ignacio (Nacho to skrót od Ignacio), to on! (później coś po hiszpańsku, teraz nie pamiętam), to nie kartel was przysłał? Lalo? Jesteście ludźmi Lalo? (wolne tłumaczenie z pamięci :D)
czyli Nacho wróci i wplącze Saula w kartel, w między czasie Saul musi wyciągnąć z więzienia Emilio, a przecież jeszcze Hank po drodze werbuje Krazy8 na wtykę,
moim zdaniem Gus pojawi się na 99%, i kto wie, może don Eladio i wujcio Salamanca
To ta babka która wygrała BINGO zadzwoniła żeby sporządzić testament. Przynajmniej jak tak wnioskuje po obejrzeniu zajawki 8 odcinka ;p