Saul Gone i smutek. Zlinczujcie mnie, ale jestem rozczarowana, Saul powinien odsiedzieć 7 lat, wyjść i robić swoje. A najlepiej zwiać bezkarnie do Belize. Kibicowałam Śliskiemu Jimmiemu. Chuck był równie irytujący jak Skylar. Obserwowałam jak Jimmy wyzwala się -częściowo - z tej toksycznej relacji. I chciałam aby Saul triumfował. Niekoniecznie moralnie. Jak podczas przesłuchania w prokuraturze. Niemal się wywinął.