W scenach z przeszłości on jest jako dziecko starszy, a można było ten detal z opowiadania zachować, inaczej bez sensu się robią słowa o tym, że razem przyszli na ten świat i razem z niego muszą odejść.
Padło przy końcu to, co napisałam wcześniej. Ale w trzecim odcinku mamy sceny z przeszłości, w których dziewczynka jest berbeciem noszonym na rękach i wkładającym palce do buzi, a chłopiec ma już kilka lat. Ona śpi w głębokim łóżeczku, a on na materacu obok. W czwartym odcinku sam August - kiedy wypomina im, że nawet nie mają na lekarstwo, to mówi coś o tym, że oprócz małej dziewczynki, którą widzi, mają starszego chłopca. I jeszcze gdzieś wcześniej albo później, już nie chce mi się sprawdzać, są takie sceny.
Ojessu, przecież to nie on i Madeleine, tylko on i jego dzieci - które już nie miały być bliźniakami. Ha ha, namotałam coś, sorry.