Myślałem w trakcie czy po raczej powolnym przedstawianiu historii dostaniemy jakieś jedno ujęcie martwego ciała i koniec ale końcówka jak dla mnie świetna
Jedyny minus to skakanie w przeszłość i to nie raz, ale 2 razy. Męczące że nasz bohater opowiada jakąś historie sprzed dni może tygodni, ale jednocześnie przedskakujemy do różnych historii sprzed wielu lat.