Jak wrażenia po 4 odcinku?
Widac, że serial z odcinka na odcinek przybiera na akcji. Mamy coraz więcej bohaterów i świetnie dobranych aktorów do ich ról. Świetnie wypadł Michael Williams grający Chalky'ego. Jego opowieśc o ojcu-stolarzu była rewelacyjna. Mam nadzieje że Jimmy z Al'em-mistrzem negocjacji będą chcieli zemsty:) Włoscy bracia (oraz mam nadzieje ze KKK) też z pewnością jeszcze namieszają w serialu.
wlasnie czwarty odcinek, poki co, najmniej przypadl mi do gustu. faktycznie, chalky white wypadl swietnie ze swoja historia o ojcu, jednak caly odcinek byl jakis taki za spokojny. mimo to, mam nadzieje, ze to byl taki wstepniak do piatego epizodu, ktory zapowiada sie swietnie. mam nadzieje, ze zemsta mistrza negocjacji bedzie sroga. fajnie byloby gdyby watek wojny pomiedzy nowym jorkiem a atlantic city poszedl do przodu. na piaty odcinek wyczekuje z niecierpliwoscia.