Oby w 5 sezonie postać polskiego gangstera Henryka Wojciechowskiego/Earla Weissa była przedstawiona rzetelnie i obiektywnie, i aby rola była bardziej rozbudowana - jakkolwiek to się ma do fachu gangsterki ;), która przeciez w owym czasie rządziła sie pewnymi zasadami, poprzez które, wyrabiało się zdania i opinie o danej nacji... A nie jak do tej pory w kazdym z sezonów, w zasadzie każda postać mająca coś wspólnego z Polską, polskim pochodzeniem, (co było wrecz podkreślane w scenach, ze to Polak, Polka...) była przedstawiana jako łajza, bądz służka - obraz ten jest zupełnie nie prawdziwy, świadomie zafałszowany przez producentów serialu... Jaki cel im przyświęca? To już każdy ma swój pogląd na ten temat, ale wg mnie jest to zwykła żydoamerykańska zawiść... Oczywiście kiedy oglada się film o gangsterach jakiejkolwiek narodowości czy pochodzenia, to nie jest powód do dumy, ale z drugiej strony czego oczekujemy po tym gangsterze, czy też samym filmie, serialu opowiadajacym o naszym gangsterze??? A no tego, aby był dobry w swoim fachu, aby był dobrym włamywaczem, czy płatnym zabójcom, a jeszcze lepiej, aby kierował sie do tego zasadami - dzięki którym "kupi" widza. Taka jest prawda, nie oszukujmy się. I obłudny ten, który bedzie oczekiwać poprawności (politycznej, ekologicznej;) ) czy jakiejkolwiek w tym temacie. Jesli tak, to po cholerę ogląda tego typu filmy, czy seriale. A wracajac do Earla Weissa - o którym już kilka komentarzy się pojwaiło, to własnie Weiss, był tym gangsterem z najwyższej półki w owym czasie, a najbardziej bał się go Alfons Capone... I tylko szczescie sprawiło iż z wojny pomiędzy tą dwójka przezył Capone. Natomiast Weiss po smierci swego wspólnika, zorganizowłą mu tak wielki pogrzeb, że od tamtego dnia własnie, były wzorowane wszystkie pogrzeby wielkich gangsterów (pogrzeb Weissa był równie okazały, choć troszkę skromniejszy...), czy mafiosów, jak i wielu scen filmowych... Prawdą jest też fakt, iż co piąty gangster w latach 20-30 XXw w Ameryce, był Polakiem, bądz miał polskie pochodzenie i nie byli to zwykli chłoptasie na posyłki, ale przede wszystkim żołnierze na wysokich stanowiskach, jak i szefowie gagnów w poźniejszym okresie - lata 50-80. W zasadzie to cała gangsterka w tamtych latach opierała się na imigrantach, tak jak i dzięki gangsterom powstał jeden z pierwszych w historii kinomatografii gatunków filmowych - film gangsterski - ale to juz inny temat... I nie oszukujmy sie, kiedy zawodzi prawo - jakie by nie było/jakie nie jest, a ktoś ma trudny problem do rozwiazania z natrętem, to jestem przekonany iż chętnie by skorzystał ze skutecznej pomocy dalszego kuzyna... :)
Dziekuję za uwagę.
[Niestety źródłowego linku nie moge podać, ale wsytarczy wpisać w wyszukiwarkę Hymie Weiss - museum Capone...] więcej rzetelnych info dla zainteresowanych.
Wszystkiego dobrego rodacy. W jedności siła!
Jest sporo racji w tym co piszesz, tym bardziej że Meyer Lansky (przedstawiony w tym serialu pozytywnie) miał polskie pochodzenie. W filmie mówi się tylko o żydowskim.
Bo Mayer Lansky jest żydem o polskich, białoruskich albo ukraińskich korzeniach.
Wg wiki, Lansky był jednym z najpotężniejszych mafiosów w historii. Ale to jeszcze nie te odcinki BE, nie mogę się doczekać kolejnych sezonów hehe.
Nie nabijaj się z Mickey Doyla - on jest wporzędku Polakiem :)
Ja mam nadzieje, że bardziej rozwiną historię Al'a Capone.
Trochę podkoloryzowałeś pozycję Wojciechowskiego. Zgadzam się, że był to wpływowy chicagowski gangster, ale stosowanie terminu "gangster z najwyższej półki" jest niewłaściwe. Po śmierci O'Baniona wpływy gangu North Siders zmalały, więc i pozycja Henryka była coraz słabsza. Stwierdzenia iż, Capone bał się go, także jest nieprawdziwa. Wojciechowski był jego głównym konkurentem do objęcia hegemoni w gangsterskim półświatku Chicago. Pomimo dwóch zamachów na Ala, to właśnie Wojciechowski przegrał rywalizację z konkurentem. Jak go pokarzą w serialu?, jako drobnego rzezimieszka, złodzieja i zbira bez wykształcenia i ogłady(taki właśnie był). Poza tym nie mam pojęcia skąd masz informację, że co piąty gangster był Polakiem, lub miał polskie korzenie, być może w Chicago, ale nie w USA.