Wspomniałeś o The Wire - jak dla mnie lepszy od Boardwalk Empire.

A mnie bardziej przypomina Rzym niż Sopranos, bo więcej tu polityki niż gangsterki.

Jak dla mnie to ani Rzym ani Sopranos nie są podobne do tego serialu. Hbo nie lubi powtarzac wątków ze swoich poprzednich produkcji, dlatego niezwykle przyjemnie ogląda się każdy ich serial. Swoją drogą to z niecierpliwością czekam na inny projekt Hbo: Luck- produkowany przez Michaela Manna.

dlatego wiecej,bo wtedy gangsterka sie glownie o polityke opierala i uklady...w soprano tez to jest, juz w nieco mniejszej skali,bo wiadomo,ze dzis trudniej takie sprawy i powiazania z gangsterami jest tuszowac ludziom na szczycie wladzy..rzymu nie ogladalem,wiec nie wiem.

W Rzymie też jest cały długi i dość rozbudowany wątek "starożytnej mafii" na Awentynie i jak Marek Antoniusz wykorzystuje półświatek w polityce. Ciekawie pokazali rywalizacje gangów.

ThugMan4shoo. Jak Ci się podobają produkcje HBO to zobacz koniecznie jeszcze ,,Oz''.

The Wire>Oz>BE>Sopranos

Six Feet Under>Sopranos>Carnivale>Boardwalk Empire>In Treatment>Rzym......daleko w tyle True Blood:)
Na szczęście mam jeszcze nie tknięte: The Wire, Oz, Deadwood:) A już w przyszłym roku szykują się swietne: Game of Thrones, Luck.
HBO jest lata świetlne przed innymi stacjami (może jedynie AMC i ShowTime próbują dotrzymac kroku, ale i tak są daleko), ich produkcje to niemal filmy podzielone na części.

The Wire=The Sopranos>Carnivale=Boardwalk Empire>In Treatment>Six Feet Under=Treme>Deadwood>.............True Blood, Oz

No i jeszcze można podciągnąć Band of Brothers. Jak widać tyle różnych gatunków seriali i wszystkie na najwyższym poziomie.

HBO wyrobiło sobie markę to fakt. Mają tylko jedną wadę (lub zaletę) jak serial "nie idzie" ucinają produkcję jak Deadwood, Carnivale, Rzym. Może to i lepiej, niż mieliby ciągnąć serię za serią z malejącym budżetem, gorszym scenariuszem, sypiącą się obsadą...

Oby tylko nie produkowali Game of thrones tak długo, jak Martin pisze książkę.

O ile w Rzymie w miarę ładnie większośc wątków zakończyli, to Carnivale zakończyło się w najgorszym dla widzów momencie. Zawsze zastanawiałem się dlaczego ten serial miał taką słaba oglądalnośc. Może w złym czasie trafił na antene, może dziś odniósł by sukces. Dla mnie osobiście przerwanie produkcji Carnivale to najgorsza decyzja HBO, wręcz niewybaczalna. Ten serial miał niesamowity potencjał, było widac, że wszystko jest zaplanowane, cała fabuła zmierzała w konkretnym kierunku (podobno była zaplanowana na 6 sezonów). Nie to co w serialach "wielkiej czwórki", że fabuła na 1 sezon, a później "ciągną" na fali popularności, gdzie absurd goni absurd. HBO ma jak piszesz wadę ze ucinają czasami produkcje, ale mają wielką zaletę, nigdy nie przeciągają serialu chociaż by miał rewelacyjną oglądalnośc.

mylisz się Pink, gdyż Oz przeciągnęli.

Oz przeciągnięte, The Sopranos też :).

To samo u mnie było, jak zobaczyłem 1szy odcinek to później kolejne oglądałem kiedy tylko się dało. Dextera też obejrzałem wcześniej i myślałem że jeśli chodzi o seriale to przyjdzie czekać mi rok na kolejny sezon a tu ktoś powiedział mi że jest zajebisty serial na HBO. Niedawno oglądałem dużo filmów gangsterskich i bardzo mi się spodobało ( w filmie Gangsterzy / Mobsters są postacie które w Imperium się pokazują). 2 sezon Boardwalk zapowiedziany jest na wrzesień, co lepsze Dextera też ( będzie maraton :)

Jeśli już zestawiamy z innymi serialami, to pozwolę sobie przytoczyć słowa, które napisałem kiedyś na jakimś forum:

To naprawdę niesamowity serial. Nie wiem jak oni to robią, ale HBO znów stworzyło nową jakość. Czegoś takiego rzeczywiście jeszcze w telewizji nie było. Mamy rozmach produkcji, jak w "Rzymie", tematykę odrobinę jak z "The Sopranos", nietuzinkowe postaci jak w "Deadwood", czasy "Carnivale", pietyzm w odtworzeniu realiów jak w "Mad Men" (AMC), aktorstwo na tak wysokim poziomie, jak w "Six Feet Under", zaskakujące rozwiązania jak w "True Blood", celną wiwisekcję społeczną jak w "The Wire" i "Treme" oraz dialogi jak w żadnej innej serii. Słowem - najwyższa półka.