Jak wasze wrażenie po drugim odcinku?
Akcja zaczyna się powoli rozkręcać. Zaskoczyła mnie inicjatywa mrs Shroeder, wygląda na
to że będzie jedyną zaufaną osobą Nuckiego w trudnych czasach (chyba że ją poderwie ten
młody Irlandczyk, któż to wie...).
Commadore ładnie się przemalował ;)
Wie ktoś, co mówił podczas wznoszenia toastu ten starszy gentelmen z bokobrodami?
(podczas przedstawiania Eli'ego). Nie mogłem wyłąpać ze słuchu.
Ostatnia akcja Chulky'ego w więzieniu też świetna. ("Omar's coming!" heh)
właśnie wydał mi się strasznie znajomy "z twarzy" ale nazwiska za nic nie mogłem sobie przypomnieć... zdradź je jeśli możesz ;)
HA! no właśnie! :) Dzięki. Nieźle sie trzyma jak na 8 dych na karku ;)
Swoją drogą właśnie Winter, scenarzysta z rodziny Soprano macza też palce w Broadwalk Empire, więc może zobaczymy jeszcze więcej znajomych twarzy.
No, odcinek bardzo fajny, widać niezły obrót akcji i będzie się działo. Mynyly@ dokładnie... omar... OMAR ! OMAR! OMAR'S COMING! - Pamiętam te krzyki bachorów jak omar wyłaził ze swojej dziupli. Genialny jest. Po oglądnięciu 1 sezonu Boardwalk Empire oglądnąłem cały The Wire i dopiero teraz się zorientowałem, że w Boardwalk Empire gra Omar ;) Pozdrawiam
najbardziej podobala mi sie akcja w wiezieniu( btw aktor ktory wku rwial Chalkiego zagral po prostu g-e-n-i-a-l-n-ie) , komandor ktory wpadl do pasty od butow ;P, Darmody robiacy porzadek z wlochami i rozmowa nuckiego z eli przez telefon
ogolnie odcinek byl mocny, Nucky w koncu zna swoich wrogow, teraz tylko trzeba czekac na jego ruch
czekam na jakąś jatkę!!w końcu ma sporo wrogów do usunięcia!! jego kobieta ma szanse na funkcje consigliere ;))) btw..jimmy niezły był w scenie napadu!
Chulky świetny! wydaje mi się, że jeszcze trochę namiesza w interesie alkoholowym:)
Schroeder jak Gema w SoA? taki mi się skojarzyło. odcinek jeden z najlepszych.
Hmm... nie do końca chyba :-P Gemma raczej od początku była "hardass bitch", czego nie można powiedzieć o łagonej pani Shroeder
"Hmm... nie do końca chyba :-P" tak jest w serialu, ale z pamiętnika i listów ojca Jaxa też wygląda, że Gema się zmieniła:). pozdrowienia.
Bardzo dobry odcinek, oby cała seria była na podobnym poziomie.
Ogólnie plusy Nucky pod którym zaczyna się palić się grunt to niedowieżanie i zaskoczenie na jego twarzy.
Margaret - trochę jak Desperate Housewive opanowana i spokojna, w przyszłości pewnie jeszcze nie raz pokaże na co ją stać.
Rozmowa telefoniczna Nuckego z bratem, swoją drogą w scenie z toastem nie miał za szczekliwej miny. Czyżby skapnął się że zdradził jedynego brata dla bandy staruchów, którzy wciąż żyją przeszłością chociaż ich lata świetności minęły bezpowrotnie.
Fantastyczna scena w więzieniu. Swoją drogą czemu ten drugi cały czas nawiązuje do Twaina skoro White czytał Dickensa?
Jeśli miałabym szukać minusów to gdzie się podział agent Nelson, Nucky trafia do więzienia, przeszukują jego gabinet a on co znika?
No i Jimmy Darmody, którego działanie jest coraz mniej dla mnie zrozumiałe. Czemu właściwie zdradził Nuckyego. Z jednej strony to on stręczył jego matkę ale z drugiej był dla niego lepszym ojcem niż Komandore więc o co chodzi, bo jakoś nie chce mi się wierzyć że tylko o kasę. Czy to kwestia scenariusza wg którego postać ta powinna być nieprzenikniona bez żadnych emocji czy też aktora, który mniej więcej od połowy 1 sezony ma jedną minę na wyrażenie wszystkich emocji.
"Swoją drogą czemu ten drugi cały czas nawiązuje do Twaina skoro White czytał Dickensa?"
Ten drugi zapytał się co on tam czyta i Chalky mu odpowiedział, że Sawyera (nie wiem dlaczego skłamał swoją drogą). A że "ten drugi" był niepiśmienny to się nie zorientował.
Chulky też jest chyba niepiśmienny, bo przecież po jatce kazał jednemu z nich, żeby mu czytał
Ha! :) No ciekawe, nie wyłapałem tego że Chalky też jest niepiśmienny.
Ale czy na pewno? Po co w takim razie żona dała mu tę książkę?