Im więcej zakazów, tym więcej zła. Może gdyby przeciwnicy legalizacji narkotyków obejrzeli ten serial, który opiera się głównie na wprowadzeniu prohibicji w USA, zrozumieliby, że to nie powoduje mniej uzależnień i dramatów rodzinnych, a generuje ogromne przychody dla przestępców i agresję (również zabójstwa) w dążeniu do tego. Przede wszystkim poleciłbym go (serial) politykom, gdyż od nich zależą decyzje o ich legalizacji. No chyba, że mają w tym jakiś interes, by wpływy z tego "szły" do kieszeni mafii zamiast do Skarbu Państwa...