A ja głupia myślałam, że u Soprano najwięcej sobie gęb obijają, a tu proszę, z jaką finezją
pozbywają się swoich kolegów ;) Przyznam że czasami mnie już od tego mdli, bo to dość
przekonujące sceny, ale przy skalpowaniu dziadka odczuwałam dziwną satysfakcję...Wielki
Zasłużony Dla Kraju ginie z rąk chłopaka, który najwięcej przez/na wojnie utracił. Biedny
Richard. Naprawdę świetnie skonstruowana postać.
W siódmym odcinku była kolejna dobra scena w kibelku. Myślałem, że to był ten posłaniec, który miał złożyć wizytę u Nucky'ego. To jest sezon żołnierzy, bojowników i zabójców, nie przekupionych polityków.
zdecydowanie mocniejszy sezon od pierwszego, ale prawdopodobnie będzie jeszcze ciekawiej
w końcu Al Capone przejmie Chicago!
Demri a Soprano całe obejrzałaś? ja w końcu chcę sie przeybrać :)
Tak, scena w knajpie rzeczywiście była rozkoszna. Mają się o co bić chłopcy, więc takich momentów na pewno nie zabraknie..
Fanek, Soprano oglądałam do 5 sezonu, do 6 przymierzam się już od dawna, ale czemuś słabo mi to idzie ;)
Kurcze, ja oglądnąłem 1 odcinek 1 sezonu Soprano, nawet nie do końca... Polecacie ten serial ? warto oglądać ;d ? Wiem, że idiotyczne pytanie, ale musze dostać impuls żeby zacząć oglądać! :)
Sporano to klasyk. Męskie kino, świetne postacie i pośmiać można tej całej gangsterki. To jest - moim skromnym zdaniem - coś co trzeba zobaczyć. Poza tym Steve B. też się tam pojawia i jest rewelacyjny. Zatem polecam serdecznie. Pozdr
Właśnie odświeżam sobie Soprano, oglądam na zmianę z Boardwalk i jak dla mnie są to dwa najlepsze seriale, moje absolutne faworyty ;) Soprano jest moim zdaniem surowsze, bohaterom daleko do dżentelmenów, ale są dzięki temu bardzo prawdziwi. Jest bardzo dużo odwołań np. do Ojca chrzestnego (nie tylko za sprawą Sylvio ;) i symboli (np. sny). I mimo że serial jest dość brutalny, to nie brakuje w nim wątków komediowych ;)
nie widziałam, ale słyszałam dużo pozytywnych opinii. Może od nowego roku się za to zabiorę, bo teraz nie wyrobiłabym czasowo ze wszystkimi serialami ;p
Wracając do tematu, również bardzo CI polecam The Wire. Ciężko mi było na samym początku się przełamać i jakoś wkręcic się w serial ( ogólnie poczatki serialu, 1 sezon ), ale dałem mu szansę i... RE WE LA CJA ! Każdy bohater unikalny poprostu rewelka, naprawde super się dzieje, doskonały serial, wręcz smutno mi, że już cały zakończyłem.. ;p POzdrawiam Bartek
Naprawdę piżamową mafię z Soprano uważacie za realistyczną i surowszą niż w BE? Przecież miejscami ten serial bardziej przypomina operę mydlaną niż kino gangsterskie. Mimo, że to bardzo dobry serial, trzeba naprawdę dużo dobrej woli, żeby nazwać go genialnym, jeśli chodzi o tę tematykę.
dokładnie. Capone przejmie Chicago dopiero za 3 lata, czyli może to się stać dopiero w 4 serii.