dwie rzeczy tylko mnie lekko rozczarowały
1 - mogli pokazać scenę w której zakuwają w kajdanki Arnolda
2 - Tonino mógł zabić Gypa bo ten wcześniej sprzątnął członka jego rodziny a nie dlatego że mu kazał Nucky
reszta extra!
p.s czekam z niecierpliwością na odcinek w którym Luciano i Meyer w końcu zaczną coś robić na serio bo na razie pomysły były i dobre ale zawsze ktoś ich rolował
p.s 2 no i w końcu Capone w 4 sezonie pokaże czym zasłużył sobie na swoją legendę, ciekawi mnie też co zrobi z Torrio, czy na drodze pokojowej przejmie od niego władzę czy będzie musiał się go pozbyć
A ja nie chcę nic krakać, ale po zakończeniu odniosłem wrażenie jakby serial miał się... skończyć?
Biorąc pod uwagę, że liczącymi graczami stali się koło 1927 roku to szczerze wątpię, że w tym serialu pokażą ich inaczej niż tylko młodych wilczków na dorobku.
Chyba, że wpadną na pomysł żeby przesunąć akcje o kilka lat do przodu. Najlepiej na przełom lat 20 i 30. Wtedy to by się działo :D
Torrio przekazał władzę Cappone w sposób pokojowy po tym jak w '25 roku został ciężko ranny po zamachu. Sam wrócił do Włoch.
mnie zabrakło zakończenia wątku agenta van Aldena
ps poczytaj na wiki jak Capone "pozbył się" Torrio, myslę że jego (Torrio) już nie zobaczymy w 4 sezonie :)
Peeszet myślę, że co do dwójki to nie możemy tego wykluczyć w tym znaczeniu, że Nucky go do tego poniekąd zmusił, ale i jemu to pasowało w związku właśnie z tym, że Gyp zabił członka jego rodziny mimo, ze ten blagał by tego nie robił. Także tutaj w sumie wszystko się pokrywa. Co do Arnolnda to jak najbardziej mi tez zabraklo tej sceny, oraz sceny w ktorej Masseria dostaje ciało Gypa w skrzyni, podobnie jak dostał Nucky Sleatera.
Mnie przede wszystkim rozczarowało odejście Owena. Dziwna postać, ale ciekawa. Pojawił się zupełnie znikąd. Praktycznie nic sie o nim nie dowiedzieliśmy, choć z kontekstu dało się wynieść, że w Irlandii miał naprawdę ciekawe doświadczenia. Usunięto go z serialu też nijak. Wrócił w skrzyni. Stworzono nam znikąd intrygującą postać, której głębię ledwie liźnięto i zabito w sposób strasznie słaby.
troche szkoda aczkolwiek za tą postacią bardzo nie przepadałem, może właśnie dlatego że w sumie nic o nim nie wiedzieliśmy prócz tego że był Irlandczykiem, oddanym człowiekiem Nuckiego a mimo wszystko chciał sobie na bok ułożyć życie
zgadzam się, po 3 sezonie nadal ocena 9. Trafnie oddaje rzeczywistośc tamtych lat i biografie takich postaci jak Lucky Luciano i Meyer Lansky czy Arnold Rothstein. Jestem ciekawa czy pokarzą zabójstwo Arnolda. Jak wiadomo w 1928 dokonano na nim udanego zamachu, a Luciano i Meyer prawdopodobnie za tym stali. Potem już tylko powięszali swe wpływy i dożyli dośc późnej starości.
Mam nadzieję, że dociągną serial do tego miejsca - na razie mamy rok 1923, więc do czasów konferencji w Atlantic City, czy do Masakry w dniu Św. Walentego jest sporo czasu. Prohibicję zniesiono w '33 i mam nadzieję, że wtedy producenci zakończą serial.
Akcja toczy się dalej Arnold pewnie pójdzie za kratki ale wciąż jest Luciano, Meyer i Masseria. Dotego Nucky obiecał Chalkiemu klub na promenadzie co wzmocni jego pozycje. No i pozostaje kwestia władzy w Chicago czyli Al Capone i Torrio. ale wg mnie walki nie będzie bo Torrio był zadowolony, że Capone sie wszystkim zajmuje i ze ma wreszcie spokój. Może znajdzie sie nowy przeciwnik dla Nuckiego. zobaczymy. Jak dla mnie serial wciąż KOZAK!!!!
O ile mi wiadomo to Rothstein nigdy nie spędził ani dnia w więzieniu. Obstawiam, że znów jakoś się wywinie, tak jak poprzedni razem (przy aferze z drużyną baseballową). Ważne jest to, że Thompson nie oddał tanio skóry.