Mogę zgodzić się z niektórymi,że serial bywa nudny. No ale też nie można spodziewać się,że będzie to jakaś wielka strzelanina w każdym odcinku. W tamtych czasach porachunki mafijne załatwiało się troszkę inaczej. No ale to jest akurat nieważne. Obejrzałem 3 sezony,mnie też czasem niektóre odcinki nudziły,no ale fabuła jest naprawdę wciągająca i jeśli lubi się kino gangsterskie to w tym serialu znajdzie się coś dla siebie.
Dokładnie, nawet w Rodzinie Soprano nie było co chwilę wielkich strzelanin, a do tych którzy lubią "wielkie rozpierduchy" to wojna w Chicago może im to wynagrodzić.
To prawda, ale finał 3 odcinka wynagradza wszystkie męczarnie, które można było przed tym serialem przeżyć. Coś niesamowitego. :)
W Ojcu Chrzestnym też nie było wielu strzelanin, a Zakazane Imperium nie umywa się do kina gangsterskiego. Przeciętny serial, zasługujący na uwagę ze względu na Buscemiego.
Dla mnie jest to najlepszy serial gangsterski, szczególnie dlatego, ze ma miejsce w latach 30. czyli najlepszych dla 'mafii' ;] mega klimat, mega serial :)
Wiem, ale, że serial wciąż trwa i 4ty sezon moż enie być ostatnim, więc akcja może się potoczy i w latach 30, gdzie działy się baaardzo ciekawe rzeczy jeśli chodzi o historię mafii ;)
p.s. może napisałem w latach 30 dlatego, że najbardziej lubię te lata i dlatego, że Nucky Johnson władał Atlantic City w latach 20. i 30., mała pomyłka ;)