PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=796939}
6,9 4 652
oceny
6,9 10 1 4652
Zasada przyjemności
powrót do forum serialu Zasada przyjemności

Głównie przez dwie sprawy. Pierwszą jest poznanie zabójcy już przy pierwszym spotkaniu. Kiedy Maria poszła do domu Antona od razu pomyślałem, że to będzie zabójca, utwierdziłem się w tym, kiedy zaczęli toczyć pomiędzy sobą erotyczną grę. I ta myśl nie opuszczała mnie do końca, więc zaskoczenia nie było, dla mnie to minus, bo klasyczny kryminał, w takiej formie jak Zasada przyjemności, ma mnie zaskoczyć. Może dlatego to wykryłem, bo sam tworzę w prozie, przez co znam mechanizmy powstawania fabuły (dobrej, dodam, bo fabuła Zasady jest dobra, bez dwóch zdań). Czy jednak naprawdę tak łatwo było odkryć mordercę?

Drugi feler to zbyt duża ilość postaci. Starałem się je polubić, bo są tak napisane, żeby je lubić, ale nawet nie poznałem wystarczająco. Najgłębiej zarysowano Marię, lecz to i tak za mało. Za dużo postaci sprawiło, że mimo godzinnych odcinków, dziesięciu, postacie są tylko lekko nakreślone. A szkoda, bo większość ma wielki potencjał. No cóż, nadzieja, może w drugim sezonie.

Poza tym jak wspomniałem historia jest dobra, wykonanie na wysokim poziomie (aktorstwo, reżyseria).

Wydaje mi się, że tytuł został nadany bez pomysłu, byleby był chwytliwy, bo w zasadzie dotyczy on pobocznego wątku, a nie głównej sprawy.

Czekam na kolejne projekty Macieja Maciejewskiego, bo tutaj trochę się zawiodłem.

ocenił(a) serial na 6
LukaszJarosz25

Tu się zgodzę - też od pierwszego odcinka obstawiałem Antona jako zamieszanego w te sprawy. Myślalem jednak, że trochę inaczej to rozegrają i zakończenie mnie mocno rozczarowało. Trochę za dużo wątków, za dużo postaci i nierpotrzebne dłużyzny. Ale muzyka i zdjęcia mocno na plus.

ocenił(a) serial na 9
Adam1Kluska

Muzykę też zdecydowanie trzeba dodać do plusów - spory atut tej produkcji. Ale Michał Lorenc, wiadomo.

ocenił(a) serial na 6
LukaszJarosz25

Muzyka i zdjęcia na plus, ale już udźwiękowienie na minus (przynajmniej tej polskiej części). No i niestety sporo błędów w scenariuszu. Szkoda postaci tego młodego policjanta, bo miejscami był mocno przerysowany. Nie kupiłem też postaci granej przez Gonerę.

ocenił(a) serial na 9
Adam1Kluska

Gonera powiedział może kilka zdań. W kwestii jego prywatności wiemy tylko tyle, że co chwilę powtarzał o jakieś Lence (dziecko) i że jego nowa partnerka nie akceptuje córki. O co w ogóle chodziło z tym gościem z CeBoSia? Że niby Gianni był ucholem CBŚ i dlatego był kryty?

LukaszJarosz25

Muzyka bardzo na plus, ale najlepsze kawałki żywcem z „Gliny”. W o gole cały serial jest bardzo w porządku, ale niestety do „Gliny” mu daleko. Wątek, który z pewnością będzie kontynuowany w 2 sezonie to wg. mnie rozwinięcie wątku z dwóch pierwszych odcinków „Gliny”. Aktorstwo na dobrym poziomie (z wyjątkiem wątku ukraińskiego, niestety), ale i tak Radziwiłowiczowi nikt do pięt nie dorasta (no, może trochę Roden). Wiele scen, wręcz dialogów, jakby wyciągniętych z Gliny. Gdy usłyszałam „zostałam zawieszona” , prawie chciałam przerwać oglądanie. Trudno nie mieć permanentnych skojarzeń gdy Gonera toczy prawie identyczny dialog (niestety nie z młodym Stuhrem, tylko z chłopcem z „Na Wspólnej”) na tle identycznej muzyki jak w „Glinie”.
Ogólnie jednak, duży plus, bo po jedenastu latach jednak doczekałam się serialu, który choć ma świetny mroczny klimat, jest nieźle zrealizowany i nieźle zagrany, ale do mojego ideału mu jednak daleko

ocenił(a) serial na 9
catha_w

O jakim wątku z dwu pierwszych odcinków Gliny, którego rozwinięcie jest tutaj, mówimy?

LukaszJarosz25

Bardziej precyzyjnie, powinnam napisać „pomysł” z pierwszych 3 odcinków - „luksusowy burdel dla wysoko postawionych i dobrze usytuowanych morderców”

ocenił(a) serial na 9
catha_w

No ale tam był luksusowy burdel dla morderców, a tutaj, wszystko wskazuje na to, że "tylko" burdel.

LukaszJarosz25

No właśnie chodziło mi o to, że może zobaczymy

LukaszJarosz25

Już wiemy jednak, że luksusowy, sądząc po limitowanych kartach wstępu i charakterystyce członków. Zobaczymy może czy morderców, ale dużo zamieszania i tajemnicy wokół niewątpliwie.

ocenił(a) serial na 9
catha_w

Sądzisz, że będzie to rozwijane w kolejnym sezonie? Jeśli w ogóle będzie kolejny sezon...

LukaszJarosz25

Nie wiem, bo niby skąd miałabym wiedzieć, ale mamy otwarte zakończenie i wiele pytań bez odpowiedzi, które pozwalają sadzić, ze będzie 2. sezon. Odbiór tez nie najgorszy, wiec obstawiam ze 2s będzie.

ocenił(a) serial na 9
catha_w

Maciejewski w wywiadzie mówił, że pisze sezon drugi, na wszelki wypadek. O jego realizacji zadecyduje oglądalność, a z tego co widzę, na FW nie jest zbyt popularny... Niestety.

Adam1Kluska

Mnie też trochę zakończenie mierzi. Jest urwane. Zresztą myslalm, że cała akcja będzie dłuższa. Obstawiałam, ze Serhij trochę pokozaczy jak to on, a tutaj Viktor szybko i sprawnie załatwił sprawę. Nie jest to złe bo bardzo go polubiłam, ale sądziłam, że rozegra się dodatkowa szarpanina, albo jakos dialog. Na koniec mogliby pokazac jak wszyscy chociaz wracają do siebie i co dalej z nimi.

ocenił(a) serial na 6
ignis_2

Z tym Viktorem to zaskocznie na plus jak dla mnie :) Ale myślałem, że całą tę sprawę z porwaniem Marii rozegrają inaczei i że zajmie to więcej czasu. Byłaby szansa dowiedzieć się dlaczego Anton to robił (w sensie dlaczego tak i dlaczego nadal z dziewczynami), jakie były jego związaki z tym klubem dla bogaczy (czy w ogóle były) itd. Były w tym serialu niepotrzebne dłużyzny i mogli ten czas przeznaczyć na lepszą końcówkę.

Adam1Kluska

Maria i Serhij są tacy gruboskórni, jednak czuje sie do nich sympatie. Viktor jest zupełnie inny od nich. Taki normalny, ciepły i sympatyczny. Poza tym aktorski majstersztyk.
Muzyka bardzo fajna tak jak i intro.
Rozbawiła mnie akcja w Niemczech jak Maria i Wiktor przyjechali ratować Serhija.;)
Wątek z tym mecenasem-zobaczeniem niewyjaśniona. Czy to ruscy czy jeszcze ktoś inn bedzie go chciał zalatwic. Kto załatwił zonę tego gościa co zginal w strzelaninie?z tym łysym w okularach co wykorzystywał pracownice niby wyjaśnione, ale nie wyjaśnione.

ocenił(a) serial na 9
ignis_2

Mnie się wydaje, że dwie egzekucje pod koniec to robota tego ukraińskiego mafioza handlującego bronią. Kolejny inteligenty, ciekawy wątek z tego serialu, który nie został rozwinięty. Handel bronią do Donbasu to bardzo ciekawy temat.

ocenił(a) serial na 9
Adam1Kluska

Też uważam, że można było darować dłużyzny w środku serialu na cześć bardziej rozbudowanego finału. Niby ta łza Antona coś tam tłumaczy (i po mojemu łączy się ze łzami Marii na początku, podczas kochania z tłumaczem literatury pięknej), lecz jednak więcej napięcia przy końcu mogłoby wpłynąć na lepszy odbiór.

LukaszJarosz25

Jest wyraźnie powiedziane, ze tego producenta filmów granego przez Gąsowskiego zabito na zlecenie tego rosyjskiego mafiozo. Natomiast nie wiadomo kto zabił tą kobietę co miała haka na tego mecenasa. Mógł to byc mafiozo, albo ktoś od mecenasa bo morderca zabrał pendrive z dowodami przestępstwa. Serhij kilka odcinkow wczesniej pobił i porwał tego mafiosa i gdzieś wywiózł. Nie wiadomo co z nim. Fajny watek, ale równie dobrze mogłoby go nie być i nic by to nie zmieniło. Viktor cieszył się, że nikogo nie zabił przez tyle lat, a tu chwila przed emeryturą i bach. Co za przewrotność losu.

ocenił(a) serial na 9
ignis_2

No właśnie, o co chodzi z wątkiem Serhija, który zostawia na plaży gangstera? To pokaz, że policja nie da sobą pomiatać przez mafię?
A o jakim mecenasie mówimy, tym co Czeszka miała na niego haka? Adwokat Gąsowskiego/Gianniego?

LukaszJarosz25

Za to co zrobił Serhij to ten mafioso powinien go ścigać. Wątpię by on sobie pozwolił na to by ktoś go upokarzał.
Chodziło mi o tego mecenasa co go zgarnął Viktor bo miał uciekać. Ta kobieta, którą zabito miała nagranie jak molestował dzieci.

ocenił(a) serial na 9
ignis_2

No jasne, ten Mateusek czy coś takiego, który przylutował starej prostytutce, bo mu zasugerowała, że ma małego.

ocenił(a) serial na 5
LukaszJarosz25

Wykonanie na dobrym poziomie?? Naprawdę?? Od tego drewnianego aktorstwa to mnie aż zęby bolały. Irytowało mnie to na tyle, że już po pierwszym odcinku miałam ochotę porzucić tę historię. Buczkowska niewiarygodna w roli. A już mistrzem w żenadzie aktorskiej był pan odgrywający rolę Witolda "dusiciela".

ja_gosia

Jak na polskie seriale to jest dobrze. Nie mamy oklepanych twarzy. A mnie zachwycił Karel Roden. Kawał z niego aktora.

ignis_2

To prawda, Roden mistrz!

ja_gosia

A gdzie wg. Ciebie jest „niedrewniane” aktorstwo, ciekawa jestem? Moim zdaniem, tu mamy kilka bardzo dobrych ról, właściwie większość.

ocenił(a) serial na 5
catha_w

Jest mi bardzo trudno odpowiedzieć ci na tak zadane pytanie, bo mam wrażenie, że "nie-drewniane" aktorstwo jest wszędzie, ale nie w tym serialu :) No oczywiście "wszędzie" to przesada, ale tak słabo zagranego serialu/filmu dawno nie widziałam. Ale rozumiem, że to jest moja bardzo subiektywna opinia, mamy inną percepcję w tym zakresie i to co ty uważasz za "dobrą rolę", dla mnie dobra nie jest. I obie mamy do tego prawo.

ja_gosia

Takie samo mam zdanie! Gdzie tu doskonałe wykonanie? Aktorstwo i dialogi są jak z filmu klasy D, na pewno nie wyżej. Drętwo, oklepanie, nudno i z udawanym emocjami. Sztuczność goni sztuczność. Szkoda gadać. Jedyne co to ładne zdjęcia i tyle...

LukaszJarosz25

Aaaa, jeszcze à propos tytułu: kolejny powód, dla którego mam prawo sadzić, ze będzie 2s.

ocenił(a) serial na 9
catha_w

Tytuł został wyjaśniony w jednym z ostatnich odcinków, dotyczył ćpania Marka i wg mnie nijak ma się do treści całego sezonu.

LukaszJarosz25

Nie został. Odpowiedz została przerwana (telefonem, o ile dobrze pamietam).

ocenił(a) serial na 9
catha_w

No jak. Powiedziała, że Marek musi się od czasu do czasu zrelaksować przy dragach i to jest ta Zasada przyjemności, która musi zostać spełniona, żeby być dobrym gliną i potem efektywnie pracować.

LukaszJarosz25

Zasada przyjemności dotyczyła nie tylko Marka, ale, jak się okazało, stanowiła motyw zabójcy.

ocenił(a) serial na 9
Ejdzej

Ale w jakim sensie? Zabijał swoje ofiary, bo nie chciał, żeby stały się elementem czyjejś "zasady"? Wg mnie bardziej chodziło o to, żeby je, jakkolwiek to zabrzmi, ochronić przed ku""""skim światem.

LukaszJarosz25

Serial z duzym potencjalem, ktory zostal zmarnowany. O grze aktorskiej nie bede sie rozpisywal, kazdy ogladal. Udzwiekowienie, no nie czesto sie zdarza, abym przewija dialogi w jezyku polskim, bo nie slysze co mowia. No i fabula... Zakonczenie wyglada jakby ktos sie znudzil i w pewnym momencie stwierdzil, a co tam, konczymy i lece na piwo. Pytam, jak sie ma scena z rozbiciem samochodu Pana dusiciela w ktorym jest odcieta reka i epatowanie zamaskowanego mezczyzny przed monitoringiem do wrazliwego fotografa mordercy z ciezka przeszloscia... Milion watkow ktory jakos sie tam splataja, ale nic tak naprawde sie nie wyjasnia. Ukrainska mafia, zawodowi mordercy, mecenas pedofil, pan dusiciel itd. A morderca okazuje sie fotograf, ktory jezdzi przez pol europy, morduje, rozczlonkowuje ciala kobiet, podrzuca je w rozne miejsca bo ktos go skrzywdzil w przeszlosci????? Jak sie ma do tego duza czesc watkow w tym serialu? W jaki sposob morderca sam opuscil cialo na kolejke w Pradze? Gdzie tu jest sens? O co chodzi z watkiem podlozenia ciala do samochodu ktory najpierw sledzil pana dusiciela a nastepnie jego kierowca wpada pod tira??? Wszystkiego dokonal morderca fotograf ktoremu pani policjant spuszcza lomot w hotelu? Nie kupuje tego. Fabula ma potencjal ale jej zakonczenie jest bardzo mizerne...

Janusz_Mewa

Podpisuję się po tym.

kpt_Knykiec

Też się podpisuję! A dodatkowo: czy tylko mnie rozbawił pies na przesłuchaniu? No bo zawsze jak kogoś się zatrzymuje to może zabrać pieska i może jeszcze policjanci go na spacery wyprowadzają? No litości.

ocenił(a) serial na 9
LukaszJarosz25

Faktycznie od pierwszego odcinka Anton wydawał się podejrzany. O tym, że to on za wszystkim stoi utwierdzała czołówka z jadącym w mrocznym klimacie jego starym citroenem.
Liczba postaci nie była problemem, trochę mi się mieszali ci wysoko postawieni obsadzeni wg schematu ryżawy blondyn pod 60-tkę.
Zakończenie z próbą porwania było super. Zapowiadała się hollywoodzka gra z czasem, a leśny dziadek Viktor zakończył sprawę jednym celnym zdecydowanym strzałem.
Fajnym pomysłem było przeplatanie wątku okrutnych zbrodni dokonanych przez psychola ze światem stręczycielstwa i wpływowych amatorów młodych kobiet, a także - zupełnie przypadkiem - ze
zboczeńcem podduszaczem.
Fajnie poprowadzone były wątki 3 śledztw w 3 różnych krajach. ciekawie ujawniano spójne elementy tych spraw.
Baka fenomenalnie zagrał szefa, który próbuje łączyć świat gliniarzy idealistów z rzeczywistością na urzędniczych stołkach.
Trzymał w napięciu, nie był zbyt naiwny, infantylny ani irytujący. Daję 9, mimo że ja antyserialowa jestem.

ocenił(a) serial na 5
LukaszJarosz25

wszystko fajnie , ale oznaczaj posta spojler !
naszczescie świadom takich idiotów wchodze w komentarze dopiero po obejrzeniu

ocenił(a) serial na 9
MocnyVito

Temat jest zaznaczony, że zawiera spojlery.

ocenił(a) serial na 5
LukaszJarosz25

faktycznie, PRZEPRASZAM !

LukaszJarosz25

a ja nie podejrzewałem fotografa, jestem głupi czy może nie miałem tyle szczęścia w trafianiu? :)

ocenił(a) serial na 8
LukaszJarosz25

kwestia fotografa nie dość, że podana na talerzu to mocno oklepana: dom dziecka, molestowanie. ale co najgorsze mocno naciągana, nagle gość morduje 3 kobiety, w 3 krajach, a pomaga mu przy tym sztab ludzi? no halo...

drugi minus i to ogromny to kalki/ schematy trójki bohaterów - no są aż do bólu odklepani

ocenił(a) serial na 9
LukaszJarosz25

Pora na kłótnię z samym sobą :) Po dwóch latach od premiery patrzę inaczej na ten serial. Przymykam oko na mankamenty, bo to jednak jest zajebiście napisana i zagrana rzecz. Zresztą, na te zastrzeżenia można spojrzeć z drugiej strony medalu. Poznanie zabójcy przy pierwszym spotkaniu – wielu fanów gatunku uważa, że to nie wpływa na wadliwość fabuły, niektórzy wręcz sądzą, że zadaniem widza/czytelnika jest odszyfrować, kto zabił, i jeśli się to zrobi, oznacza to, że autor wykonał dobrą robotę, dając frajdę odbiorcy. Kwestia opinii. Z kolei mnogość postaci – jednak widzę, że wszystkie postacie są odrysowane tu delikatnymi kreskami, przemyślanie i z sensem. Oczywiście wciąż można powiedzieć, że bez rozwijania niektórych pobocznych postaci by się obeszło.

Ogólnie w "Zasadzie przyjemności" najbardziej podoba mi się "noirowość". To, jak ta produkcja odnosi się do kanonu gatunku. Coraz rzadziej znaleźć takie rzeczy w sztuce (nie tylko polskiej) a tak się składa, że kocham neo noir. Moim zdaniem największa w tym zasługa Macieja Maciejewskiego. Ten pisarz/scenarzysta stworzył trzy świetne rzeczy – "Glinę", "W piekle lepiej być nikim" (oba najświetniejsze) i "Zasadę przyjemności" (trochę mniej świetne).

Puentuję dalej tak samo: czekam na kolejne projekty Macieja Maciejewskiego.

ocenił(a) serial na 8
LukaszJarosz25

Bardzo mnie męczy to, że mimo tak wspaniale zarysowanej historii, różnych wątków, w większości ciekawych (może nie wszystkie są dobrze zarysowane, ale nie jest źle), serial, szczególnie w wersji polskiej, niszczą dialogi.
Nadkomisarz Maria Sokołowska wypada tu najgorzej, pokuszę się tu o pewną teorię. Może problemem było w sumie to, co na koniec powiedział Gonera, że ona musi sobie jakoś radzić, bo jest kobietą. I może tak scenarzysta sobie wyobrażał, że będzie mówiła i zachowywała się kobieta w tej sytuacji.
Doceniam bardzo ten wątek kobiet w serialu, to jest ładnie poprowadzone, że umarły ich marzenia, te pozostawione, dziecinne jeszcze, pokoje, te wspomnienia bliskich. Nawet jeśli się z nimi nie identyfikuję, to im wierzę. I wierzę, że zaufały fotografowi, który ich nie podrywał i nie chciał zaliczyć. W świecie, w którym one były kwintesencją obiektu seksualnego pojawia się przystojny fotograf, który jest wrażliwy, skupiony i niezainteresowany ich seksualnością. To trochę podobne do tego, jak Marek mówi tej podduszonej dziewczynie, że jest gejem, żeby jej było łatwiej. To naprawdę było świetnie rozszyfrowane kobiecej psychiki.
Dlatego właśnie tak bardzo mi przeszkadza to, że nie udało się tego wątku pani nadkomisarz zrobić na tym samym poziomie psychologicznym. Rozumiem, że ona jest taka zdystansowana, podk...wiająca, przemądrzała i kieruje się własnymi zasadami etycznymi, ale brakuje jakiejś takiej jednej sceny choćby, jednego dialogu, w którym byłaby bardziej prawdziwa. Być może mieliśmy ją utożsamiać z ofiarami, bo ona sama też jest trochę dziecinna, niedojrzała, nieprzebolała rozstania rodziców i pruje się o to jak siedmiolatka, chodzi na skróty w pracy (w opozycji do wspaniałego czeskiego majora, który bierze na klatę, co trzeba) i też jest czarną owcą w rodzinie. Tyle że analogia tu do końca nie działa, bo jednak jest kobietą, która odniosła duży sukces zawodowy (ostatecznie jest nadkomisarzem, a jest jeszcze młoda), więc przecież nie może być aż tak całkowicie naiwna i grubo ciosana, jak ją nam przedstawiono. A już na pewno nie używa tak protekcjonalnego języka, jakby do dyspozycji miała tylko takie zdania, których używają policjanci w serialach paradokumentalnych.
Tak mnie to męczy, że aż się musiałam wypisać. Żal mi niewykorzystanego potencjału.

ocenił(a) serial na 9
Scarlett_23

O tym, że musi sobie jakoś radzić, bo jest kobietą, powiedział bohater grany przez Bakę, gwoli ścisłości. Co do złego napisania postaci Sokołowskiej nie zgadzam się. Uważam, że jest to po prostu krnąbrna, cwana, uparta i przekorna osoba, z którą trudno się żyje (ona sama zdaje sobie z tego sprawę, mówiąc w jednym z pierwszych zdań, że "nie ma nikogo, ma siebie, a to ku&&wsko duże obciążenie). Nie dostrzegłem żadnej naiwności w tej postaci, wprost przeciwnie – policjantka wygląda na osobę twardo stojącą na ziemi, rzeczową, logiczną, inteligentną.

To, że w wulgarny sposób zwraca się do kolegów z firmy – zwraca się tak samo, jak oni. To takie środowisko, w którym wali się prosto z mostu. Wygląda na to, że nie zależy jej na karierze, chce po prostu efektywnie wykonać swoją robotę. Co do przeszłości jej rodziny: jasno jest powiedziane, że jej ojciec porzucił matkę dla młodszej, a po latach nie chce jej widzieć w stanie poważnej choroby. To raczej on, ten wielki muzyk, jest niedojrzały i zwyczajnie głupi. Maria obnaża obłudę w rodzinie – wszyscy są "ą, ę", a czasami potrafią się zachować jak ścierki. No i wcale nie jest taka młoda – raczej bliżej jej do końca kariery w policji, niż do początku. Nie jest zakompleksiona – robi co chce i z kim chce, gra na gitarze, co może wskazywać, jak ważny był dla niej ojciec i jak bardzo ją zranił. Pewnie miała też talent muzyczny, ale nie chciała zmienić się w sztucznych ludzi w stylu jej siostry, tylko wolała robić, jak sama mówi, "coś pożytecznego".

Zdecydowanie nie dostrzegam też niedojrzałości, biorąc pod uwagę łzy w łóżku z przygodnie wyrwanym facetem. Widzę tam samotność, ale też lęk przed bliskością. Nawet jeśli chciała by coś zmienić, nie może – przez to, jaka jest i jaką ma pracę. I ona to wie, czyli zna siebie, wie kim jest. Nie oszukuje sama siebie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones