gdyby ktoś przynosił mi taką gazetę to nie latałbym jak wariat po całym mieście robiąc z siebie idiotę, tylko poszedłbym na policję. Na początku uznaliby mnie za wiariata, ale po trzeciej sprawdzonej przepowiedni w końcu by uwierzyli. Poza tym aktor grający głównego jest strasznie irytujący
stawiam ze stróże prawa nie bardzo wierzyliby że jest to sprawka jakiejs nadludzkiej siły - od razu wymysliliby ze 100 argumentow za tym, ze to ty prowokujesz takie zdarzenia, itd, itd. Lepiej sie nie przyznawac i robic swoje ;)
polecam serial odpoczątku, żeby zobaczyć co bohater próbował zrobić, żeby mu uwierzyli;) polecam
Ten pomysł z policją jest bez sensu! Nasi stróże prawa prędzej pobiegliby do lotto niż zrobili co trzeba. Zresztą.. jak ogląda się serial to się wie że nie można wszystkiemu tak po prostu zapobiec, trzeba się pogimnastykować, pogadać z delikwentem, z jego rodziną bo często ostrzeżenie nie skutkuje no bo kto uwierzy że ktoś zna jego przyszłość? tym bardziej policja? Ja bym się zdziwiła gdyby do moich drzwi zapukał policjant i powiedział że stanie się to i to...