Ktoś już po odcinku?
Jak myślicie, Aiden ostatecznie stanie po stronie Emily, czy będzie robił wszystko by odzyskać siostrę?
Nigdy za bardzo nie ufałam Aidenowi, więc myślę, że tak jak to na początku było z jego spotkaniem z Karą, teraz też będzie taił niektóre działania przed Emily. Szczególnie jeśli ta się zbliży znowu do Daniela, na co, nie ukrywam, czekałam.
Czekam też aż Nolan pokaże pazurki. Na razie chyba z niego taki przyczajony tygrys. ;]
wydaje mi się że mimo wszystko jedno nie wyklucza drugiego. Nareszcie Emily i Daniel - uwielbiam ich razem :)
Ja też się cieszę z 'powrotu' Daniela do Emily, chociaż to tylko udawane. Do Aidena nie mam zaufania. Niech Emily nie zapomni o Jacku i mu w końcu jakoś pomoże, bo jak się Amanda weźmie za jego wspólników to ich załatwi dosłownie.
Uważam , że Aiden poświęcił zbyt dużo czasu , energi i pracy żeby sie teraz poddać i zaprzestać walki o swoją siostre. Ja jednak wole żeby Emily była z Aiden'em nie musi przed nim udawać kim naprawdwe jest . Ale to serial zapewne będzie 10 rozstań i 10 powrotów w przypadku obydwu panów ;D
A mi sie wydaje że Emily znow poczuje cos do Daniela!
Zapraszam do dyskusji na forum revengezemsta.fora.pl
mi się podoba para Aiden i Ems, chociażby z tego względu że wiedzą kim są naprawdę i mogą być sobą. Związek Daniela z Emily jest nie realny bo w końcu Daniel dowie się kim ona jest i że przez cały czas kierowała się chęcią zemsty.
aaa i w końcu ktoś pomógłby Jackowi!!! Bo wydaje się, że Emily i Nolan o nim zapomnieli...
shevera, dokładnie to samo miałam napisać, i mogę obiema rękami podpisać się pod tym, co Ty napisałaś ;)
Jestem tego samego zdania odnośnie Ems i Aidena, choć trochę szkoda że relacja pomiędzy nią a Danielem się zmieniła. Podobają mi się razem ale to nie ten sam Daniel. W pierwszym sezonie wydawał się w porządku, ciężko mu było po odkryciu tajemnic i intryg rodziców a teraz sam wchodzi w tajemne układy, podąża za władzą.
Co do Jacka to prawda, Ems i Nolan zapomnieli o nim, może w kolejnym odcinku wkroczą do akcji żeby mu pomóc.
No cóż, Emily i Nolan nie są jego niańkami. ;] Nolan co prawda wiedział jakie typki się wokół niego kręcą, ale sam miał poważne kłopoty w związku z działaniami Daniela i Aidena.
No tak, masz rację, powinien sobie umieć poradzić, w końcu jest dorosły a oni też mają swoje problemy. Aczkolwiek bardziej bym oczekiwała jakiegoś zainteresowania od Ems, chociażby telefonu, bo to ona przecież jest prawdziwą Amandą i z tego co mi wiadomo to go kocha.
Wydaje mi się, że Emily może chcieć trochę się oddalić od Jacka. Przybycie zaciążonej Fauxmandy i przekreślenie szans na związek z nim były dla niej wyraźnie bolesne. A teraz on, Amanda i dziecko tworzą zgraną rodzinkę, Emily się chyba celowo dystansuje.
Ale mam nadzieję, że gdy dowie się o sytuacji, w której się Porterowie znaleźli zacznie działać i to z grubej rury. ;]
Tak, to też na pewno ma duże znaczenie, szczególnie że dziecko jest faktycznie Jacka.
Też mam taką nadzieję, że jak się dowie to coś z tym zrobi, bo jak Amanda wkroczy do akcji to trochę się boję, co się może wydarzyć ;)
Jack mnie okropnie irytuje, taka typowa sierota życiowa, bez pomocy Emily albo Nolana nic nie umie zrobić do porządku. Mam nadzieję, że jednak nie zejdą się z Emily bo tego to chyba nie ścierpię.
Co do powrotu Emily do Daniela to bardzo mnie to cieszy, fajnie by było jakby w końcu wróciła do niego na serio. Takie to trochę pokręcone, ona jego okłamuje i chce się zemścić, on teraz zarządza Grayson Global i w ogóle taki jakiś gorszy się zrobił, ale i tak najbardziej mi do siebie pasują. Z Aidenem może nie musi niczego udawać i tworzą w miarę dobraną parę, ale zapewne jej z nim nie wyjdzie przez to, że on ją oleje i będzie go interesowała tylko jego siostra.
Ogólnie relacje bohaterów są dziwne. Dlaczego Amanda nie powiedziała Ems o problemach Jacka skoro nie raz nadstawiała za nią kark ? Do przewidzenia jest, że Aiden wystawi Ems w zamian za siostrę. Wątek Marco jest najgłupszym wątkiem i niewiele wnosi do scen z Nolanem, którego jest stanowczo za mało. Jednak intrygi Ems z Nolanem w 1 sezonie wypadają o wiele lepiej niż te z Aidenem. Scena udawanego rozstania była bardzo kiczowata. Już by mógł ją uderzyć to jakoś bardziej by było wiarygodne. Conrad na przymusowej emeryturze, aż miło się patrzy jak jest wolny od wszelkich spisków. Gdzie się podziała Ashley ? Czy to już koniec jej wątku ktoś wie ?
Matko, mam nadzieje, że tak, że to już koniec wątku Ashley. Od początku mnie tylko irytowała. Niestety obawiam się, że los nie bezie dla mnie tak łaskawy i jeszcze tą panią ujrzymy...
Co za pech... Bardzo mnie irytuje jej postać ale tak przypuszczałam, że to nie koniec jej kariery w Revenge. Szczególnie po tym jak Victoria ją wykurzyła, pewnie będzie się chciała odegrać ;)
Chcę zobaczyć miny wszystkich przy ponownym spotkaniu Emily-Daniel-Ashley. "I hope we can all be friends..." ;D
No ja też szczęśliwy nie jestem...ale co poradzić. :)
Mam nadzieje, że Emily się jej pozbędzie. Albo Victoria.
Ja sie ciesze że powróci, bardzo lubię jej postac i doczekać sie tego nie mogę ;] i mam nadzieję, że pokaże pazurki :D
Na stronię hatak jest artykuł o jej powrocie i zdjęcia z tego odcinka...