Zaczęłam ostatnio oglądać Revenge
Uważam że główna bohaterka jest brzydka!!! Ma męską budowę ciała- szerokie ramiona i do tego pucołowatą buzie! chociaz lepiej wygląda w tych blond włosach niż w tych ciemnych z Ben Hura!! Wiedzieliscie że ona była związana z Josephem Morganem ???
Co w ogóle sądzicie o jej urodzie?
W pierwszym sezonie nie podobała mi się jej uroda, ale teraz, gdy zmieniła fryzurę wygląda dużo ładniej :)
Moim zdaniem na odwrót, na początku 1 sezonu wydawała mi się jakaś ładniejsza, a później już trochę zbrzydła, ale mimo to uważam, że Emily VanCamp idealnie nadaje się do roli, którą gra w Revenge, nie widziałabym na jej miejscu jakiejś modelki :) Bardzo podoba mi się jej charyzma, którą zdecydowanie posiada :)
Wygląd to nie wszystko, może nie jest zabójczą pięknością, ale nie przesadzajmy. Moim zdaniem pasuje do tej roli całkowicie.
Nie jest klasyczną pięknością ale na pewno ma coś ciekawego w twarzy i wg. mnie pasuje do roli.
Nie przesadzałabym,że ma jakoś szalenie szerokie ramiona ;) Może nie jest 'klepsydrą' ale sylwetkę ma całkiem przyzwoitą. I ma ładny uśmiech
W jasnych włosach wygląda młodziej niż w ciemnych jak w Ben Hur czy w filmie Szkoła bez nazwy -chyba też miała ciemne włosy ...chociaż ona ma ciemne oczy więc jej i takie i takie pasują . Jak dla mnie jest wizualnie sympatyczna
Brzydka nie jest na pewno, ma specyficzną urodę.
Pasuje idealnie do roli Emily. Blondyneczka o ujmującym uśmiechu, ale gdzieś w jej twarzy czai się ta zawziętość i siła. Nie wyobrażam sobie nikogo innego na jej miejscu.
Na początku serialu też mi niezbyt pasowała do tej roli i niezbyt mi sie podobała, ale teraz już się przyzwyczaiłam.
Zgodzę się z innymi, że do tej roli nie mogli dać delikatnej, pięknej kobiety. Dlatego Emily tak świetnie pasuję i nie uważam żeby była brzydka. Uwielbiam ją w dłuższych pofalowanych, rozpuszczonych włosach - tak wygląda najlepiej. Niestety te wszystkie koczki/upięcie nie służą jej, a często ma zrobioną taką fryzurę na przyjęcia itp w serialu. Co do budowy - to jest wysportowana i troszkę umięśniona.
"Wiedzieliscie że ona była związana z Josephem Morganem ???" -Zazdrosna ?? Hehe.... ;)
Uważam, że Emily jest przpeiękną kobietą i chyba nigdy nie widziałam tak ślicznej aktorki :) NIe ma męskiej budowy ciała, po prostu jest wysportowana. A do roli pasuje znakomicie. Podobnie jak Kali_Mist nie widziałabym w tej roli nikogo innego.
Moim zdaniem akurat jej figurze nie można nic zarzucić, bioderko jest, wcięcie w talii jest. Buzia to już kwestia gustu. MI sie bardzo podoba.
Dla mnie super dobrali ją do tej roli z jednej strony mogłoby sie wydawać spokojna blondyneczka z twarzą aniołka z drugiej strony wysportowana i wyrazista a jej twarz super "gra" . Miły uśmiech a zaraz ten wzrok morderczy ;)
Akurat jesli chodzi o urodę nie mam jej nic do zarzucenia: wysoka, zgrabna, ładne rysy twarzy. Dla mnie większym problemem jest to, że Emily jest po prostu kiepską aktorką. Gra cały czas jedną miną. Co prawda ten serial nie wymaga oscarowego kunsztu aktorskiego, bo tu ma się po prostu dziać akcja, a nie mają hulać emocje :) Ostatnio widziałam ją w drugiej części Kapitana Ameryki. Niby też film akcji, więc jej drewniana gra jakoś nie raziła, ale zwróciłam uwagę na to, że używa tej samej miny i gestów. Czułam się jakby Emily ratowała świat razem z Kapitanem Ameryką :)
Zgadzam się w 100% . Ta aktorka kładzie ten serial. Zero gry aktorskiej. Sztuczna do bólu i mało wiarygodna. Będę unikać produkcji z nią
Może twórcy serialu właśnie tego szukali u aktorki do tej roli.
W "szkole bez nazwy" całkiem spoko zagrała...
Ale czego? Umiarkowanego talentu? Z pewnością coś nimi kierowało, ale to chyba jedynie mogła byc czysta sympatia do Emily :)
Może właśnie umiarkowany talent , może własnie taki sposób pokazania tej postaci ....i ta jedna 'mina' (chociaż wydaje mi się ,że pokazuje przynajmniej dwie miny ;) )
Kogo innego byś obsadził/obsadziła w tej roli ?
Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się kogo innego obsadziłabym w tej roli. Myślę, że na pewno byłaby to także mało znana aktorka, tzn nowa twarz. Co do min zgadzam się, że Emily ma dwie: złą (zaciętą) - jakieś 90% scen, a druga to strach. Z drugiej strony ta postać nie wymaga więcej.
Reasumując: bardzo lubię ten serial, inaczej nie obejrzałabym trzech sezonów z takim zaciekawieniem. I nawet drewniana główna bohaterka mi tego nie zepsuje :) Ale jakoś nie widzę tej aktorki w innych, bardziej plastycznych rolach.
Tak naprawdę chyba najlepiej mi się patrzy w tym serialu na Daniela, tzn J. Bowmana, jest najbardziej dynamiczny, energiczny, często się zmienia: od zakochanego romantyka, po prawdziwego cynika tak jak w ostatnich odcinkach.
Jeszcze czasami aktorka bywa troszkę radosna - także te 3 miny myślę,że ma hehe Tak czy siak jak piszesz-postać nie wymaga chyba więcej min ;)
Tak po szybciutkiej analizie jakoś nie wiem kogo można by obsadzić w tej roli - także chyba trafili.
Mnie Daniel już drażni ale fakt - pokazuje kilka swoich odsłon - dobrze,że ta postać tak poprowadzona została bo też by stała się nudna