Witam,chciałam Was spytać jaka scena w serialu najbardziej Was rozmieszyła,poirytowała,zażenowała?
Mnie scena kiedy Victoria wyrywa Amandzie (Emily) kartke z dłoni a ona pod wpływem mocnego szarpnięcia za owa kartke spada z balkonu.
zabawne... sceny Victoria/Conrad - te ich dogryzania sobie wzajemnie.
nudne/żenujące/naciągane - dwaj bracia mszczący się za ojca
wzruszająca - scena kiedy Jack i Emily chowają psa ;)
zaskakująca - kiedy Victoria prosi Conrada, żeby ją pobił
sceny, które wbiły mnie w fotel - eksplozja samolotu, próba samobójcza Charlotte (idealne zakończenie sezonu)