Czyli David nie jest taki głupi, jaki wydawał się w poprzednich odcinkach tego sezonu. Wiedziałam, że jego
postać będzie coś knuła... ale rozwiązanie, że teraz on podejmuje zemstę dla Amandy - kiepścicho.
Ta, czekam kto jeszcze będzie się mścił,w końcu pokrzywdzonych tak nie brakuję, to jest już do bólu nudne, to świrowanie i czekanie aż będzie gotowy, przeżył tyle że wieść o tym że jego córka żyję raczej nie spowoduję u niego ataku serca.
Z każdym odcinkiem jest coraz nudniej.
Zgadzam się...
Jakieś dziwne podchody teraz będą, oby nie przez następne 5 odcinków :/
Ten sezon to jakis skandal i obrazanie widza. Juz sam powrot Davida był mocno naciągany, ale to co dzieje sie teraz to porazka do kwadratu. Jesli juz zdecydowano sie na taki wątek to powinien byc on mocno przemyslany, tymczasem mam wrazenie, ze scenarzyści albo są pijani jak tworza te odcinki, albo im sie nie chce. Ile tu juz jest bzdur totalnych to ciezko naliczyc. Najpierw Emily za wszelką cene próbuje dostac sie do ojca i powiedzieć mu prawde, potem stwierdza, ze jednak nie jest to dobry pomysl, bo Vicky zasiała jej zairno wątpliwosci. Pewnie, niech czeka az Victoria cos wymyśli by jaą calkowiecie od niego (i na zawsze odsunąć) albo jacys inni wrogowie sie nim zajmą.... (a propos nie zdziwiłabym sie reaktywacji Inicjatywy). I tak po prostu sobie bedzie czekac i zerkać na niego z sąsiedniej rezydencji popijając szampana... Help. A moze ona po prostu chce zeby Victoria zostala jej macochą heheh. Ems próbuje przez Charlotte zobaczyc sie z ojcem, po czym ta idzie z Davidem do Jacka pewna ze ten słowa nie piśnie - nie ujawni Ems. Pomijam szczegol, ze Ems nie udala sie z tym do jacka wlasnie, tylko do Charlottte ktora chciala ją zabic. Gdzie tu jakikolwiek sens?? Nolan - spotkanie z Davidem - ckliwa bzdura. Ems tak rozpaczliwie nie chciała czekac nawet dnia na spotkanie z ojcem a teraz nastala zmowa milczenia. A to jak Emily uwierzyla, ze Conrad wiezil i torturował davida - po co mialby to robic?? To nie w jego stylu. Nie zapalila jej sie zadna lampka w glowie, tylko uwierzyla w te historie. I w to, ze przyszedl zabic Conrada a nie ją. Potem nie zajela sie Victorią tak jak powinna tylko zdziwiona ,ze ta cos wie czego ona nie. I skupiona na tej idiotce Charlotte, z pojednania z nią uczyniła sobie priorytet - no błagam... A juz kwestie "techniczne" rozbrajają mnie najbardziej. PO tym co Emily zrobila do tej pory taka Victoria nie pomysli ze ja łatwo wyśledzi w chacie w lesie tylko siedzi tam sobie z davidem. Pomijam szczegol, ze z Jacka zrobili policjanta bo wątek baru juz stracił sens a policji jak najbardziej bedzie potrzebny i to bylo wygodne po prostu obsadzic do w takiej roli, bez zadnego sensownego gruntu. Podsumowując jest mi cholernie przykro, ze tak spierdzielili taki dobry serial...
I oczywiście nie ma wątku dot. śledztwa w sprawie ucieczki Conrada z wiezienia, bo to przecież takie normalne, ze przestępcy - i to tego kalibru i tacy znani szerokiej opinii publicznej- tak po prostu dają nogę z pudła i nikt tego nie wyjasnia...
Coś mi nie pasuje z tym tekstem Davida, że są ludzie którym nie może ufać i zemści się za śmierć Amandy....
Oby nie miał na myśli Nolana....
Zobaczysz , że David będzie się mścił na Ems za śmierć Amandy hahaha potem okaże się NAGLE, że Ems to Amanda , np. Zobaczy to w jej oczach.
Nie rozumiem czemu nie może mu tego powiedzieć....
Na pewno mu wymyślą jakieś ciężkie zaburzenia, zespół stresu pourazowego czy inne pierdoły, żeby ciągnąć tą żenadę jak najdłużej a sezon po 20 odc. zakończyć spotkaniem Amandy z tatusiem.
tak też mi się wydaje, że chodzi o Nolana, muszą nam zafundować jakiś "niespodziewany" zwrot akcji ;)
mam nadzieje że w kolejnym odc już się zobaczą, bo inaczej będzie rzeczywiście bzdura!