Był wczoraj :)

Ja już jestem po i muszę przyznać, że to był jak dotąd najlepszy odcinek w tym sezonie! :D

Jest już na serialeonline

4x12 i 4x13 jak na razie najlepsze odcinki 4 sezonu! :D
wreszscie coś sensownego

Teraz Margoux zaczynająca swoja zemste na Ems? hehehe. śmieszne.

Kiedy i jak Ems narysowała ten znak na koszulce gościa, ktory miał zabic Jacka? W ciągu sekundy gdy się na niego rzuciła?

ona miała jakąś pieczątkę widać jak mu ją przyłożyła, skąd ją wzięła nie mam pojęcia ale dla mnie cały wątek jak je więził był zrobiony totalnie na odwal, scena jak Victoria się przyznaje jej dialog z Malcolmem jest cięty z pięć razy, dlaczego Emily miała związane nogi a V tylko ręce ? czemu Emily mając nóż zamiast zadźgać świra rzuca się do tatusia nie wiadomo po co, chciała mu nogę opatrzyć ? generalnie sceny takich akcji wychodzą im strasznie słabo i mogliby sobie darować.

ciekawe skąd miała te pieczatkę...Oj tak te akcje z przetrzymywaniem mega slabe. Victoria nagle jaka skrucha -mowi, ze ona zabiła Kate ratując Ems..A jednoczesnie - zeby bylo spojnie i logicznie - nie mowi Margoux całej prawdy, tylko przedstawa Ems w takim swietle, zeby tamta i szykowała zemste na Ems (co jest smieszne). Czekam az za chwile msicic sie bedzie Sara, jakas sluzaca Graysonów albo kuzynka Lydii Davis.... Zawsze moze tez powrocic - cudem "wyparowana" - Inicjatywa. No cóz, trzeba kręcic dalsze odcinki...P.s. Ems zawsze tak chce wszystkich chronic, a tymczasem posyła bandziora do Jacka, zeby przekazac mu wiadomosc. A gdyby tak superhero Jack zginął z rąk tego kolesia?

Jak powszechnie wiadomo, każdy nosi w kieszeni pieczątkę w celu naznaczenia przeciwnika.

I to pieczątkę wskazującą na aktualne miejsce pobytu!!! :) Rownie dobrze mogli nakrecic scene z telepatią, jeden pies ;)

Wydaję mi się że akurat w przypadku V to całkiem logiczne, wykupiła się u Davida ratując Emily równocześnie kombinuję z Margoux ale tak żeby sama miała czyste ręce, z tym że motyw że Margoux teraz będzie się odgrywać za Daniela jest totalnie absurdalny, tak jak napisałaś kolejny wątek miłosny totalnie na siłę, moim zdaniem jedyna para w tym serialu która miała jakoś logicznie i spójnie pociągnięty wątek to Emilly i Daniel i paradoksalnie Victoria i Conrad może nie łączyła ich miłość a zależność od siebie ale w całym serialu byli jednym z lepszych duetów. Generalnie idąc tym tokiem zaraz każdy będzie brał odwet na każdym bo powodów do zemsty nikomu nie brakuję.

Ale przeciez w momencie gdy Victoria powiedziala, ze ona zabiła Kate nie wiedziala, ze bedzie uratowana, mogla zginąc w kazdej chwili, wiec nie wydaje mi sie, aby szło za tym myslenie "niech David zobaczy co robię dla jego córki"

Ale po co David miałby zmienić o Vicky zdanie i co by z tego miała skoro byłaby martwa?

Nie sądzę żeby chodziło o zmianę zdania, tylko zamiarów odkupiła swoją zdradę ratowaniem jego córki, wiedziała już że David chciał ją zabić więc co jej była za różnica kto to zrobi Malcolm, czy David dokończy swój plan. Zrobiła z siebie niemal bohatera oddającego swoje życie za innych, a tak naprawdę grała na czas prowokując Malcolma żeby nie zadźgał jej od razu, i tak wiadomo było że jeśli nikt im nie pomoże to pozabija ich wszystkich, więc jeśli miała już ginąć to nie byle jak. A w moim wyobrażeniu pogrywała z Malcolmem czekając na ratunek, w końcu V wiedziała o wiadomości do Jacka.

Victoria mówi potem do Davida, że wiedziała, że Jack je uratuje i dlatego powiedziała, że to ona zabiła Kate, żeby zyskać na czasie. Emily i Vicky porozumiały się wcześniej i specjalnie tak pokierowały, żeby Malcolm wysłał do Jacka tego Ivana

ona ten znak narysowała chyba węglem jak gięła kark tego bodygarda

A ja uważam, że nas zaskoczy. Niby wszyscy lekceważą Margaux, a ona może nieżle zaszkodzić Emily.

ale to będzie kolejna historia na siłe. Oczywiście ze nas zaskoczy, bo skoro mozna zrobic wszystko (Malcolm psychopata, David - zmartwychwstanie, Jack - policjant) to czemu by nie zrobic z Margoux krolowej zemsty. Zaraz sie okaze ze i ona konczyła jakas szkole w stylu Takedy. Wszystko da sie podciągnąć jak jest taka potrzeba, byleby dalej odcinki krecic...

I taka byla wsciekla na daniela ze ja zdradził z Louise a teraz wielce zakochana mimo ze wie ze to nie emily do niego strzelila chce sie na niej mscic za to ze to ona zrujnowała mu zycie... Kolejan milosc na sile. tak jak to bylo z Pascalem i Victorią. wszystko po to, zeby ciagnac serial dalej, a ze malo wiarygodne to jest to inna kwestia. Z dawnej Zemsty nie zostalo nic....

Dokładnie. Gdzie imprezy, gdzie bar, gdzie imperium Victorii? ;<

a przede wszystkim gdzie dawna Victoria? Ok, widzimy jej upadek, nie ma posiadłości, kasy (?), straciła syna, w pewnym sensie córkę, na związek z Davidem nie ma juz co liczyć, ale mdłe to jakieś, bez emocji. Tak to sie rozmywa ze za chwile będzie mi obojętnie co sie z nią finalnie stanie. Śmierć - żadna satysfakcja. Brakuje mi jakiegoś "wow", spodziewałam się czegoś spektakularnego jeśli chodzi o tę postać. Bardziej robiło na mnei wrazenie, gdy była zamknieta w psychiatryku, był w niej sprzeciw na zaistaniałą sytuację, a teraz mam wrazenie, ze jej tez wszystko jedno -zgninie czy nie, co sie z nia stanie. Brakuje mi sie w niej dawnej woli walki. Jakas totalna sierota teraz z niej jest ;-)

Zastanawia mnie właśnie z czego Victoria zamierza żyć skoro pożegnała się z Davidem, przecież nie miała kasy po psychiatryku, zamieszkała u niego i zakładam że korzystała z jego pieniędzy (skądkolwiek je miał bo te 5 baniek,które zaiwanili Conradowi zostawił w sejfie). Będzie dla odmiany żerować na Margoux ? bo nie spodziewam się żeby zhańbiła się jakąś pracą.

Ona na pewno ma odłożone jakieś pieniądze "na czarną godzinę". Zostaje również jakaś droga biżuteria, etc

Właśnie zdaję się że nie ma żadnej kasy, na początku sezonu przyszła do Daniela czy nie ma jakiś ukrytych pieniędzy, striptizerce w klubie dała jakiś naszyjnik który miała ukryty z inną biżuterią ale nie było tego wiele i "pożyczała" pieniądze od Margoux. Greysonowie zaczęli podupadać finansowo już w trzecim sezonie, na początku czwartego Emilly na pytanie V co robi w jej domu odpowiada że spłaca kredyt hipoteczny, V nie rozwiodła się z Conradem bo Aiden wkręcił jej że Conrad ukrywa pieniądze, przez co wszytko cały czas było wspólne po aresztowaniu Conrada rząd zajął wszystko co zostało a skoro w trzecim sezonie Conrad wyprzedawał dzieła sztuki i zaciągnął kredyt na rezydencję to i tak niewiele już miał w porównaniu do początku. Generalnie Victoria powinna być totalnie spłukana, ale biorąc pod uwagę ogólny brak spójności w serialu , to faktycznie zaraz może się okazać że ma zachomikowane miliony nie wiadomo skąd, naglę się okaże że kiedy miała romans z Davidem upłynniła 10 baniek a nie 5, o czym zapomniała wspomnieć.

Fascynująca jest logika Margoux, która chce niszczyć Emilly w imię Daniela równocześnie wiedząc że Daniel poświecił dla Ems swoje życie, w związku z tym mniemam że zniszczenie jej nie było jego ostatnim życzeniem, tym bardziej że skoro Malcolma mają już z głowy mogą jakoś sprytnie ujawnić fakt że Daniel bronił Emilly a nie ja zaatakował.
Nawiasem mówiąc aktorka która gra Margoux jest w tym tak beznadziejna że aż żal oglądać sceny z jej udziałem, im bardziej stara się być groźna i hej do przodu tym bardziej śmiesznie to wychodzi.

mam takie samo odczucie, jakos do niej nie pasuje byc "tą złą". No ale coz, wszystko da sie zrobic na potrzeby serialu. Nawet jakby Nolan zaraz zaczął knuć przeciw Emily tylko po to, by podtrzymac produkcje, to juz bym sie nie zdziwiła. Zemsty nie ma, jest Moda na sukces i moje - zadawane sobie samej pytanie-po jakiego diabła ja to jeszcze oglądam?! ;)

A co najlepsze - zanim Malcolm dopadł Ems i V, David i ona mieli plan by wyjechać z miasta. Teraz, gdy nic juz ich tam nie trzyma - Malcolm nie zyje, D. wyjasnil sobie wszystko z Victoria - wiec, co ona zrobiła, ona co on planował itd - na pewno i tak zostaną. Po to, by Margoux mogła mscic sie na Ems :D

to była miazga, szkoda że to nie koniec, bo w sumie co teraz. Margaux chce zemsty ehh taaak, co z tego nie ma szans żeby to było tak dobre jak z Malcolmem. i jak zakładam przedłużą serial o 5 sezon, aż dojdzie do momentu kiedy ktoś zdecyduje "nie opłaca się, porzucamy to" i serial zostanie bez zakończenia.

w takim razie brnijmy dalej, dosłownie każdy na każdego niech robi zemstę. Serial popadnie w paranoje

tez mysle, ze sie urwie w pewnym momencie i nie bedzie zakonczenia. Zero szacunku dla widza, tylko patrzenie na kasę.

I jeszcze ten wątek poboczny z Louise jest taki denny i ni wypiął ni łatał... Chyba ze szykuje sie spin off Zemsty.

jak dla mnie 12 był ok, ale w 13 chcieli zrobić dobrze, aż przedobrzyli

1. Jack powinien zwrócić się do Nolana, w mig wytropiłby telefon Emily lub skąd był ostatni sygnał albo przeczytałby smsa, którego wysłała do Victorii (swoją drogą zastanawiam się czemu Emily nie nosi przy sobie jakiegoś mini nadajnika, przecież już nie raz była porwana lub zaginiona - tym bardziej, że wiedzieli iż są w niebezpieczeństwie. Nolan monitoruje jej dom, a poza domem nie jest już chroniona)
Wiem, że David nie chciał mieszać Nolana, ale Jack mógłby wytłumaczyć Davidoi, że Nolan i tak jest w to wmieszany na maxa

2. bez sensu to wysłanie Ivana do Jacka i ten sekretny znak, no i oczywiście Jack ciepłe kluchy nagle staje się bohaterem, który dał radę dwóm osiłkom pewnie nieźle wytrenowanym w tym fachu

3. Victoria ratuje Emily, wręcz prawie poświęca dal niej życie , a kilka godzin później nie próbuje oczyścić jej w oczach Margoux

4. Margoux nade wszystko chce oczyścić honor Daniela, teraz skoro nie ma Malcolma bez problemu można oczyścić jego imię np. mogliby powiedzieć, że to ktoś z ludzi Malcolma (niekoniecznie wskazywać na Kate) napadł na Emily a Daniel ją obronił, ale Emily bała się Malcolma i zataiła prawdę - albo coś koło tego - nie takie rzeczy już przechodziły

5. po co w ogóle Emily mówiła Victorii, że David chciał ja zabić. Emily spodziewała się, że Jack i David je uratują i przeżyją więc bez sensu to powiedziała. Ze wszystkiego robi tajemnicę, a tu nagle z takim czymś wypala

6. wątek Louise - świruska po odstawieniu leków staje się nagle normalna,
jeśli naprawdę zabiła ojca to raczej bez leków nie funkcjonowałaby normalnie - beznadziejny wątek - na siłe

7. a na deser zemsta Margoux - totalne przegięcie,

jak już ktoś powyżej napisał niedługo każdy sie będzie mścić, tak jak Moda na sukces - tylko tam każdy z każdym sypiał a tu każdy na każdym będzie sie mścić

zgadzam sie. Mnie jeszcze ciekawi w ktorym monecie Davidowi przeszła miłość do Victorii a zaczeła sie chec jej zabicia... Pomijam szczegol, ze to niby Ems stała sie kims bezdusznym, wszyscy jej to wytykali, bała sie przez o wyjawić ojcu kim jest itd a tu sie okazje, ze na jak dotąd nikogo nie zabiła w przeciwieństwie do Davida - bo on jak widać jakoś nie ma z tym większego problemu.../ i ciekawe jaką oni tym razem wymyslili historie dla policji - prawde??

Fajny był ten odcinek, ale muszę zapytać - po co ten nudny wątek z Rudą, Nolan traci jak jest w scenach z nią, a nie z Emily - ulatnia się jego urok i humor. No i ślub? eeeeee
Wszystko to, Ruda, mamuśka, podtruwanie i ślub to jak oglądanie Dallas. Nie pasuje do Revenge.

No i Margaritka jako krwawa mścicielka, można się dośmiać :D