A myślisz, że umrze? W pierwszym sezonie było pokazane jakoby Daniel miał umrzeć, a miewa się świetnie :)

Wszystko wskazuje na to, że jest to ostatni sezon Revenge, ale z tym umieraniem Emily nie byłabym taka pewna, że ona zginie. Choć byłoby to głupie rozwiązanie, ta scena mogłaby pochodzić np. ze snu Emily albo jeszcze jakieś inne wytłumaczenie mogły zostać wynalezione przez reżysera. Natomiast jeśli Emily naprawdę umrze to serial na 100% nie będzie dalej prowadzony, bo o czym miałby być? Kto by się miał na kim mścić? Zresztą kto by chciał ten serial oglądać bez naszej wspaniałej Emily potrafiącej załatwić każdego, kto jej podpadnie? :)

PS: W życiu na fali głównym bohaterem był Ryan, nie Marissa. On przeżył, więc akcja serialu mogła się dalej ciągnąć.

Po ostatnim odcinku jestem właściwie pewna, że to już końcówka. Coraz więcej osób poznaje tajemnice...

3 sezon ma bardzo słabą oglądalność. W dodatku w tym samym czasie na AMC leci The Walking Dead, który jest jednym z najbardziej popularnych seriali więc bardzo prawdopodobne, że Revenge zakończy się na 3. sezonie.

Jak był 1wszy sezon Revenge,to mówiono,że każdy sezon będzie o czym innym,jedynie wspólnym motywem będzie zemsta.Mamy już 3ci sezon z tymi samymi bohaterami i choć wszystko wskazuje na to,że sprawa może się zakończyć w tym sezonie to jednak nie dzielmy skóry na niedźwiedziu.Jeszcze wiele rzeczy może się wydarzyć.

A mi też się wydaje, że ten sezon może być ostatnim - tak jak zostało napisane, coraz więcej osób poznaje tajemnicę Emily, poza tym Jack postawił jej ultimatum i dziewczyna trochę chcąc nie chcąc musi wszystko zakończyć tego lata - w każdym razie już po pierwszym odcinku miałam wrażenie, że to może być początek końca