Bardzo słabe i niesamowicie na siłę, widać że w celu wypromowania się. W ogóle nie czuć żadnej głębszej relacji pomiędzy Christiano a Georginą... Taki sobie czysty, niesamowicie wygodny układ. Georgina opowiada cały czas o tym jaką to jest wspaniałą i prostą dziewczyną z biednej rodziny, a zarazem jest bardzo wyniosła, czasami wręcz nie miła . Mówi że nie lubi kupować wielu rzeczy, a wychodzi z każdego sklepu z co najmniej kilkunastoma nawet nie mierzonymi ubraniami za miliony monet... wali hipokryzją po oczach, bardzo mocno udawana ta wspaniałoś i dobroduszność...