odcinek 2

Podróży po salonach sukien ślubnych ciąg dalszy. Tym razem zawitamy do podwarszawskich Ząbek oraz Poznania. Poznamy dwie niezwykłe, ale kompletnie inne przyszłe panny młode. Pierwsza z nich, Klaudia, to wrażliwa, delikatna, młoda kobieta, która ... marzy o tym, żeby na własnym ślubie wystąpić z diademem na głowie. Można zaryzykować stwierdzenie, że rodzina Klaudii to zawodowe płaczki. Jak nie płacze nasza bohaterka, to płacze jej mama. Jak nie mama, to jej siostra. Łez wzruszenia w tym przypadku na pewno nie zabraknie. Druga przyszła panna młoda, Aleksandra, to raczej twarda zawodniczka, dosłownie i w przenośni, ponieważ Ola trenuje sztuki walki. Zresztą właśnie na macie treningowej poznała swojego narzeczonego, który ku zdziwieniu wszystkich, postanowił towarzyszyć jej w wyborze tej jedynej, wymarzonej sukni ślubnej. Patryk zdaje się jednak mieć gdzieś przesądy i zabobony jakoby oglądanie przyszłej panny młodej w sukni przed ślubem miało przynosić pecha. Przed Piotrem niełatwe zadanie, ponieważ mama Oli widziałaby ją w sukni „fru fru”, ale tylko ona wie co to znaczy. Natomiast Patryk marzy o tym, żeby sukienka była sexy i miała rozporek. Rodzina uważa jednak, że suknia nie powinna za dużo odsłaniać, bo ślub odbędzie się w kościele. Podobno nie da się zadowolić wszystkich. A może jednak Piotrowi uda się ta trudna sztuka? Przekonajcie się o tym oglądając drugi odcinek programu „Salon sukien ślubnych Polska”. Klaudia swoją wymarzoną suknię wybrała w salonie JULIA GASTIOŁ ATELIER w Ząbkach. Poszukiwania sukni ślubnej Oli odbyły się w salonie AGNES w Poznaniu.