Z początku ładnie się zapowiadało, ale niestety pózniej było coraz gorzej.
Wlazłem w zaułek, poleciałem od razu do kapłana a ten cap zlecił mi z marszu questa żeby coś tam pozabijać, cóż za wciągająca fabuła... No chyba że pisząc o początku masz na myśli tworzenie postaci. :D