aa spoko już rozumiem, ty nagrałeś ten gameplay, swoja droga fajny i dobrze że z komentarzem

Kurde to już nie wiem jedna osoba napisała, żeby nie było komentarza, a ty mi mówisz że dobrze, już nie wiem

Nie czytalem cale rozmowy ale powiem jedynie ze kazdemu moze sie podobac to i tamto zalezy od gustu,moim zdaniem wiekszosc ludzi kupuje BF3 dla multika bo tam sie najwiecej dzieje i jest najwieksza rozwalka,przyznam sie ze ja gralem tylko w singla i mi sie strasznie podobal niektore osoby moga myslec ze jestem co nieco dziecinny jesli chodzi o gry itd ale to nie prawda,Moim zdaniem sporo Adrelaminy dawal Singiel pod wzorem grafiki,bo dali naprawde mocnego kopa jesli chodzi o sam silnik i nie ma sie co tutaj oszukiwac,moja karta ledwo co wyrabiala ale singla przeszedlem calego,Dubbing tez mi sie bardzo podoba i cala rozgrywka chociaz byla ona dosc liniowa a to mi wogule w takich grach nie przeszkadza,wazne ze nie byla monotonna,dla mnie przynajmniej nie wiem jak dla innych,moim zdaniem nie ma lepszych dzwiekow jesli chodzi o strzaly oswietlenia itd,zagrajcie sobie na ultra no to poczujecie dopiero chyba ze wiekszosc z was gralo,ja gralem na najslabszych texturach i najmniejszej rozdzielczosci,bo przy intel cure 2 i gt 8600 256 mb z 6gb rm co moge sobie wiecej wyobrazac?? nic,ale jak na taki typ grania to grafika i tak mi sie podobala lecz dla mnie rozdzialaka byla zamala,wiadomo jak bym sobie podwyzszyl to by dzwiek by pitolil bo juz tak sprawdzalem,no i z mojej strony to by bylo na tyle pozdrawiam.

Ja nie wiem, jaki trzeba mieć sprzęt na ultra, ale ja mam 4 gb ramu, intel core i-5 3,30 ghz i radeona hd 6850, a na ultra Battlefield 3 chodził jakoś tak 35-40 klatek na sekundę, dopiero na wysokich zaczął bardzo dobrze chodzić. Trochę to dziwne, zważywszy na to, że wymagania zalecane to quan core, 4 gb ramu i właśnie radeon 6850....

No wlasnie te zalecane to powinny byc akurat taki zeby gra chodzila na ultra bez zadnych problemow,chyba ze oni zalecane uwazaja jako minimalne?? watpie

"Oceniam tylko singla" - powiem tylko: LOL ;).
Oceniać grę typowo multi- pod kątem singla ?
"damian_filmweb" ma w pełni rację, to tak jakby oceniać np. Unreala, Quake'a 3 (i wcześniejsze) pod kątem gry dla pojedynczego gracza.

ja powiem szczerze, oceniłem tą gre tak nisko bo mnie wkurzyła, za dużo id niej oczekiwałem, ale wkurza mnie też jak ktoś mówi "ta gra jest zajebista i tylko ja mam racje" no bo w końcu każdy ma swoje zdanie i swoją wolną wole, można nawet powiedzieć że gra super ale ocenia na 1/10 bo tak. nic sie nie da zrobić bo każdy ma wolna wole i może oceniać jak chce mi sie nie podobało i koniec. myślałem że single będzie lepsze ale się zawiodłem i nikt mi nie udowodni że jest inaczej.

Rozumiem Twoją opinię. Natomiast faktem jest, że producent w założeniu stworzył grę multiplayerową (większość wysiłku poszło na dopracowanie właśnie tego trybu), a single stał się zaledwie dodatkiem.

Battlefield od początku był nastawiony na multiplayera, teraz dodano singla i wielu osobom nie pasuje- Paranoja ! Może singiel dupy nie urywa ale dopełnieniem jest multiplayer który wymiata i basta ! A JA OCENIAM WORLD OF WARCRAFT NA 1/10 A NAWET MNIEJ BO NIE MA SINGLEPLAYERA !!!!!!!!!!!!!!!!! .........

Bakłażanizm. Pamiętam jak bardzo mi się podobała kampania z MW2. Ludzie narzekali, że liniowa itd ale ja podszedłem do tego z innej strony - bawiłem się, jakbym oglądał interaktywny film. I było fajnie. Fabuła(oceniając single jak średniej klasy film akcji rodem z hollywoodu) była fajnie zrobiona i przyjemnie się grało.

Potem przyszedł Black Ops, który był nienajgorszy singlem ale TRAGICZNY w multi.

I w końcu doczekałem się Battlefielda 3. Wspaniałego następcy 'najbardziej kultowej serii fpsowej wszech czasów'. Fantastyczny multiplayer(choć swoje wady miał - moździerze w Seine Crossing, Operation Metro i obrzucanie się wzajemnie granatami i rakietami z eRPeGów czy innych Carlów Gustavów itd). Coś sprawiło jednak, że złapałem za singla. Czytałem o nim masę negatywnych komentarzy ale, wuj, zdecydowałem się sprawdzić go. Ot, ciekawość - gra zrobiona w 80% pod multi a jak z singlem? Odpaliłem, pograłem, wciągnęło mnie i do teraz się zastanawiam w czym niby ta fabuła była gorsza od takich Modern Łorferów? Równie 'kinowy' rozmach i styl prowadzenia gry. Lepsza mechanika(dopracowali na rzecz multi), bardziej profesjonalne podejście do wojny w niektórych momentach(wolę zabawę w żołnierza, niż w kolesia rodem z Drużyny A zakutego w mundur.

W porównaniu z kampanią BFa 3 ta z eMWu 2 wypada dość monotonnie. Najwięcej zwrotów akcji było na końcu. I jeden w połowie na lotnisku. W BFie jakoś fajniej to rozwinęli, łącząc z narracją i formą retrospektywy. Końcówka również jakoś mi się bardziej podobała. I choć obie gry miały mocno naciągane fabuły i kampanie, to jakoś ta z BFa mi się bardziej spodobała. Ba - nawet lokacje były jakieś takie bardziejsze.. i nie chodzi mi tu o grafikę.

Zanim ktoś mnie posądzi o fanboyism przypomnę, że ani BF ani CoD nie były grami na których się wychowałem. Moja najdłuższa przygoda z pierwszą serią ograniczyła się praktycznie do 2142(genialny shooter) i krótkiego czasu z Bad Company 2. W CoDzie spędziłem trochę więcej czasu - MW1, WaW, MW2, BOps i wiem, że to są te 'nowsze' CoDy. Ja się wychowałem na czym innym. Nie należałem do tych casuali nomen omen nołlajfiących w CSa. Nudziła mnie ta gra. Wolałem strategie, erpegi, shootery bardziej klasyczne..

Ale dość dygresji. I tak kupa ludzi by nie pamiętała połowy tytułów, które mógłbym wymienić. Pamiętać jednak trzeba, że gry dzisiaj są robione pod inną publikę. BF3 jak dla mnie zasługuje singlem na 7, multi na 9. Jak dla mnie, to udało im się osiągnąć CoDowski poziom kampanii. Przyznam, że nie grałem w MW3, to jakoś mnie ono nie interesuje. Miałem battlefielda, przeszedłem pseudo-współczesną(2013?) kampanię i nie ruszam moda do MW2 poprawiającego nieco silnik graficzny za którego się buli tyle, co za nową grę. W Battlefieldach chociaż widać postęp graficzno-mechaniczny. Duży.

P.s. - dubbing polski jest tragiczny w Battlefieldzie 3. To kolejny dowód na to, że polacy nie powinni się brać za to. Czasem się znajdzie perełka pokroju WarCrafta 3, gdzie dubbing jest lepszy od oryginału ale oglądając gameplaye z polskim dubbem w BF3 czułem się, jakby to była jakaś produkcja disneya. Przejaskrawione głosy tych samych, wiecznie używanych w każdym dubbingu aktorów kontrastujące ze sobą tak wyraźnie(sterylna wręcz czystość dźwięku głosów w dubbie się na to przekłada w dużej mierze) rysują groteskowy tęczowy patchwork przyciągający przed oczy kreskówki z dzieciństwa. My za to tym samym anglikom odpłaciliśmy Wieśminem 2. Angielski dub jest okropny, mdły i bezbarwny. Nasz - miodny.

mnie się dubbing podobał, aczkolwiek nie był on tak dobry jak np. Wiedźmin, God of War. Na szczęście nie ty decydujesz o tym czy polacy powinni się za to zabierać czy nie. Jak ci sie nie podoba to po prostu włącz wersje oryginalną i tyle.

Jak dla mnie był zdecydowanie zbyt sterylny i czysty. Jestem rad póki jest opcja gry z oryginalnym VO. Polacy częściej partaczą, niż robią to dobrze, stąd moja niechęć. No i w naszym języku nie da się oddać niektórych rzeczy. Akcenty czarnoskórych z Brinka są dobrym przykładem. Wszelkiego rodzaju dialektyzacje w oryginale polacy albo całkowicie pomijają, albo bawią się w przekładanie ich na gwary występujące w Polsce co, choć czasem się udaje, zwykle psuje klimat. Kolejny przykład - totalna porażka przy przekładaniu głosów trolli w WarCraft 3. Całkowicie stracili ten klimat voodoo i Jamajki. Tylko po co marnować kasę na nieudolny dubbing, który brzmi jak bajka disneya, zamiast np uciąć trochę z kosztów dystrybucji i sprzedać grę trochę taniej, co by więcej ludzi kupiło? Całkiem niezły był polski dub w Assassin's Creed II, ale też trochę zbyt sterylny.