Śledziłem grę od pierwszego pokazu ale z uwagi na turową walkę byłem sceptyczny i w dalszym ciagu po paru godzinach uważam, że lepsza byłaby walka w czasie rzeczywistym to gra mnie urzekła. Styl artystyczny, muzyka i postacie i sam koncept to wszystko działa, a historia zapowiada sie na naprawdę dobrą. Moja wstępna ocena to 8/10 i myślę, że może się utrzymać jak tak dalej pójdzie.
Zakończenie normalnie zwaliło mnie z nóg... Niesamowite doświadczenie, szczególnie jak wspominam początek gry, kiedy sobie biegaliśmy Gustavem z ekspedycją, żeby dotrzeć do Malarki... Arcydzieło scenariuszowe w świecie gier