Byłem przekonany że głosu i twarzy użyczył mu Robert Pattison. I przeglądając teraz internet stwierdzam, że podobnie myślących była cała masa.
Rozgrywka to melancholijna, emocjonalnie poruszająca podróż przez ponury, a zarazem piękny świat. Mechanicznie stoi na solidnym poziomie, ale to fabularna odwaga i artystyczna spójność czynią ją wyjątkową. Jeśli branża gier miałaby obrać jakiś kierunek – niech to będzie właśnie ten. Więcej takich gier.
Ale jestem dopiero w akcie 1, zobaczymy co dalej. Brakuje mi trochę mapy i nie lubię grać postacią zdefiniowaną, ale ok.
Niestety skopany jest endgame. Robiąc wyłącznie główną linię fabularną kończymy akt 2 około 55lvl, gdzie zostaje nam połowa mapy do wyczyszczenia, problem tylko, że od około 60lvl przy dobrym rozdysponowaniu luminy mamy wszystko na hita. DOSŁOWNIE wszystko, o ile zostawimy sobie endless tower i najsilniejszego bossa na...
więcejŚledziłem grę od pierwszego pokazu ale z uwagi na turową walkę byłem sceptyczny i w dalszym ciagu po paru godzinach uważam, że lepsza byłaby walka w czasie rzeczywistym to gra mnie urzekła. Styl artystyczny, muzyka i postacie i sam koncept to wszystko działa, a historia zapowiada sie na naprawdę dobrą. Moja wstępna...
Grę skończyłem po blisko 60 godzinach(obejrzałem 2 zakończenia) i zwiedziłem praktycznie wszystkie miejscówki na mapie.
Mimo tylu spędzonych godzin i tak nie udało mnie się zaliczyć wszystkich wyzwań i zadań i pokonać niektórych bossów(niektórzy poziomem trudności są rodem z Dark Soulsa).
Co ciekawe w grze nie ma...
Odbiłem się od niej po niecałych 3 godzinach grania. Gra może i dobra dla niedzielnych graczy, ale nie dla starych wyjadaczy jak ja. Jak to coś dostanie grę roku, to żal na kółkach będzie.