Po pierwszych kilku porażkach odechciało mi się grać. Jeśli koniecznie muszę już wybrać jakieś zbuggowane, źle zbalansowane gówno Paradoxu, to wolę Europę Universalis IV.
gram se niemcami jakiś chłop w radzie ma o mnie opinie -100 więc chce go zabić ale nie mogę bo to mój syn (no dobra ale co z tego synów dużo zabijali w średniowieczu) wywalam go z rady po czym przychodzi informacja ze chłop planuje zamach no to daje go do rady z powrotem używam spisku 'popraw relacje', zabijam po...
jest dużo lepszą grą niż CK 2 bez takowych. Szykuje się pobicie 2700 godzin które spędziłem przy dwójce.