Jest jeszcze dodatek ....

Dodatek (I akt) da mi jeszcze jedną dobę zabawy? ;) Nie sądzę :)

poza aktem są jeszcze 500 dodatkowych zadań i szczeliny

I faktycznie zwiększa to na tyle atrakcyjność wersji z dodatkiem, że warto się na nią połakomić?

Dla mnie tak ale widzę że oceniłaś na 4 to nie wiem czy twoim przypadku tak będzie poza tym jeszcze jeden wojownik dochodzi .

Może się okazać, że dodatek nadrobi za bazową grę i dostanie wyższą ocenę. Nie wiem tylko, czy warto. Czy wyższe poziomy niż "normalny" mają coś z klimatu ciężkiego utrapienia jakim była gra w D1 albo D2? Jeśli poziomy rzekomo trudniejsze różnią się nieznacznie to czy jest sens?

Grałem w 1 i 2 cześć i nie rozumiem tych co atakują 3 cześć .Ostatni boss jest na pewno silniejszy niż diablo

Ja jej nie atakuję, spodziewałam się po prostu czegoś więcej. Tego mrocznego klimatu, dreszczy na plecach i kropli potu na czole. A tu... ehh... Pyk pyk pyk, jedną ręką, ciach prask i po sprawie.

Fakt, pierwsze przejście gry jest żenująco łatwe. A niestety trzeba to przeboleć, żeby móc podnieść poziom trudności.

Ten najwyższy jest stosunkowo trudny, wielokrotnie zdarzyło mi się utknąć w różnych momentach. Bossowie dosyć wymagający.

dodatek jest dobry, ale cała gra przeciętna. Diablo II było lepsze

W koncu ktos powiedzial prawde, zgadzam sie w 100% ale moze dlatego ze jestem fanem diablo 1 i 2 z dodatkiem, powinni zrobic remake diablo 2 poprawiajac jedynie grafike, to bylo by cos.

uśmiałem się jak ch...XD, jak można przejść grę, z bronią z 13 lewelu a całą gre na 31??? Rany Julek ja 31 to mialem w II akcie. Jeśli tak lubiałąś D1 i D2 to dlaczego w praktyce tak mało wykorzystałaś teren do zwiedzania i inne zadania poboczne tylko na odjeb do przodu oby przejść i zapewne oddać gre.. Druga sprawa że gra tak naprawdę rozwinęła się po dodatku Reaper of Souls a osiągnęła prawie maximum doskonałości po najnowszym patchu. Chociaż wierzę w Blizzard i fanów że wymyślą jeszcze "coś" co nie da mi się oderwać od monitora. Szkoda, że nie lubisz grać w coopie bo właśnie wtedy masz szansę na lepszy loot i na pewno jest więcej frajdy, na 100% (kolega wort801 wspomniał co nieco o nowych atrakcjach). Do tego dochodzi mistrzowski lvl, Głębokie Szczeliny, Rankingi, Zadania. Polecam RoSa i dopiero wtedy oceniać grę, bo tak naprawdę to gra jest kompletna tylko z dodatkiem i najnowszym patchem. Zapraszam na str. Blizzardu do poczytania o klasach postaci, nowych setach, skillach etc.etc.

To gra musi mi się bezkrytycznie podobać bo jest kolejną czegoś, co było fajne? To chyba zły tok rozumowania.
Nie jest też dla mnie żadną ujmą, że miałam broń, która mi pasowała (mimo że była underleveled). Co z tego, skoro taka underleveled broń sprawdzała się do końca gry? To chyba defekt produktu nie usera.
Przeszłam, wręcz przebiegłam grę bo po prostu za wiele się w niej nie działo. To też nie moja wina (siekanie potworów dla samego siekania to trochę za mało jak dla mnie).
Teraz gram w God of War. To dopiero gra!

"To gra musi mi się bezkrytycznie podobać bo jest kolejną czegoś, co było fajne?"
Nie, ale czasem też trzeba sztuce dać szansę się wykazać a nie po kilku godzinach gry oceniać....
Trzeba było zmienić chociaż poziom gry chociaż na Expert lub Mistrz bo zapewne na normalu "latałaś", cóż nie podpasiło, ok, rozumiem bo mi po jakichś 2 czy 3 miesiącach też się zaczęło nudzić, dopiero na dalszym etapie rozwoju gry czyt.po kolejnych patchach grało się coraz lepiej. Dużo zrobił złego sklep, który nie zachęcał do grania a nudził bo wszystko łatwo przychodziło i odchodziło i ludziom nie chciało się grać by później powrócili (jak ja) kiedy sklep zlikwidowano i trzeba było liczyć na siebie, co znajdę to moje ;)
GoW, slasher, po krótkim czasie też Cię znudzi :p

Mnie najbardziej wpierdziela efekt jednego z minusów które @krejzi_mery wymieniła. Brak możliwości gry offline. Ja nie gram nigdy w multi, preferuję solo i internet nie jest mi do niczego potrzebny. I miałbym to w zasadzie gdzieś bo stały dostęp do szybkiego netu mam, gdyby nie to że średnio raz na sesję albo jestem spontanicznie wylogowywany albo nagle z niewyjaśnionych przyczyn spada mi ping tak że wszystko się wiesza, jestem zabijany i muszę zaczynać od nowa. Bardzo denerwujące. Drzewka umiejętności też szkoda, teraz właściwie nie ma rozwoju postaci bo wszystkie sille są to twojej dyspozycji i jedyne o czym decydujesz to na jak masz ochote grać. Dla niektórych to może być dobre, mnie się raczej nie podoba. Ale ogólnie grę uważam za bardzo udaną.

Dodatek tą grę zmienia na lepsze. Bez porównania. Szukasz mroku? Dostaniesz go w V akcie.

Jak udało Ci się przejść grę w jedną dobę to ja jestem Master całego Diablo... piszesz bzdety... To jest technicznie niemożliwe. Ja całą dwójkę przechodziłam kilkanaście razy, a mimo to w 3 jest dużo trudniej, fakt, że gram z dodatkiem, ale mam w tej chwili Mniszkę na 16 poziomie, (zaczęłam grać 2 dni temu pierwszy raz na PS3) i na koniec aktu w ostatnim zadaniu od razu na dzień dobry postać mi ginie.... Więc z własnego doświadczenia mogę napisać, że ściemniasz....

Ja grałam Barbarzynką, może tą postacią jest łatwiej. Ale jeśli nie umiesz grać to nie moja wina, nie musisz oskarżać mnie od razu o ściemnianie czy pisanie bzdetów...

to może jakieś screeny, Twojego poziomu i mapy?

A po co?

bo każdy może napisać, że na 1czy 12-13 poziomie postaci przeszedł np cały pierwszy akt, a skoro piszesz, że ja nie umiem grać, to Ty kłamiesz. Jak obstajesz na swoim to udowodnij, że udało Ci się to o czym piszesz.

Przeszłam całą grę i na końcu miałam 31 poziom. Nie wierzysz, sorry, nie mój problem :)

wierzę Ci tylko pod warunkiem, że jest tak diametralna różnica między samą grą a rozszerzeniem "Reaper of souls"...

Nie wiem, grałam w wersję bazową, bez dodatków. I nie zamierzam inwestować ani grosza w rozszerzenia, bo nic mnie do niej niestety nie przekonało.

@krejzi_mery, dobrze prawisz, nie wiem tylko skąd tyle zarzutów w sprawie Twojego podejścia do gry... Ja również ukończyłem grę na 32 poziomie (mowa tu o normalnym poziomie trudności). Poza tym o ile dobrze pamiętam w każdym akcie jest do zdobycia osiągnięcie polegające na skończeniu go w mniej niż 1 godzinę. Może was zdziwie, ale nie jest to niemożliwe, czy nawet trudne...

Dziś pierwszy raz przeszedłem Diablo 3 w ogóle. Stało się to na konsoli PS3.

Minęło kilka lat, więc widziałem już co nieco na PC, opinie też już miałem i szczerze nie chciało mi się grać w trzecią część. Lubię jednak książki z serii Diablo, no i w D2 do dzisiaj mam postacie, które pielęgnuje żeby mi nie wygasły, więc postanowiłem przejść tryb fabularny. Kupiłem używaną konsole i używana grę i jazda (kompa mam słabego na D3). Grałem barbarzyńcą przechodząc grę w kilkanaście godzin. Tak mi się wydaje.
D3 zdążyło się bardzo zmienić do dzisiejszego dnia dlatego w moim przypadku miałem do wyboru 3 poziomy trudności przed rozpoczęciem gry i wybrałem poziom średni bo pierwszy raz grałem na konsoli w Diablo. Dziwiłem się w ogóle, że wybiera się jakiś poziom. No i zacząłem NORMAL na średnim poziomie gry. Nie miałem żadnych problemów z bossami i grało się w ogóle bardzo łatwo. Kilka fajnych przedmiotów znalazłem, trochę myślałem nad rozłożeniem umiejętności dla barba mojego i w sumie przeszedłem grę bez żadnego problemu. Zginąłem 2 moze 3 razy tylko dlatego, że nie zauważyłem znikającego paska zdrowia do zera.

Wielce się nie zmęczyłem grając w tą grę bo strzałki pokazywały mi drogę gdzie mam iść by wykonać misje. Oczywiście odkrywałem całą mapę nie idąc za strzałka jak głupi, dzięki temu miałem na sobie dość dobry sprzęt, który zdołałem znaleźć przez eksploracje. To ułatwienie w postaci strzałek to plus w tej grze bo ta grafika, kolory itp. zniechęcają. Oczywiście kwestia przyzwyczajenia, ale my już widzieliśmy mroczny klimat w D2 więc nie sposób poczuć dzisiaj klimat D3 :/

Po przejściu gry nie zaczynałem koszmaru no bo część fabularną poznałem. Zauważyłem jednak przy wyborze misji, że mogę do danej misji wybrać poziom trudności, jest ich dość sporo. To mi się nie podoba. Dla mnie poziomy trudności to NORMAL, KOSZMAR, PIEKŁO i w tej części jeszcze INFERNO. Reszta poziomów w postaci łatwy, średni, trudny itd. dla mnie nie ma miejsca. Nie wiem czy dzisiaj jest tak samo. Może coś się zmieniło.

Aaaa, no i kwestia jeszcze singla. Fajnie, na konsoli wyszedl Single Player bo po zakończeniu gry i późniejszym wznowieniu, wszystko było na swoim miejscu, nawet teleport. Nie musiałem zastanawiać się gdzie byłem i co robiłem.

W tej postaci w jaką ja grałem oceniłbym Diablo na 6,5 do 7 /10. Mógłbym nazwać ją dobrą grą. Diablo 2 oceniłem na 10, co na filmwebie oznacza arcydzieło hehe Różnica jest.

..................................
.................................

Pozostaje mi tylko czekać aż odpale Reaper of Souls. Nie mogę się doczekać, ale poczekać będę musiał. Bo Diablo wyszło w postaci Ultimate Evil Edition. Jest oczywiście PS3 i PS4 z tym, że może kupie PS4 i zagram dopiero na nowej konsoli. Zapewne gra będzie po tylu patchach wyglądać zupełnie inaczej. Sejwy podobno da się zgrać z starej na nową, więc zacząłbym grać dalej moim barbem.

JEDNO JEST PEWNE. TA GRA STRACIŁA DAWNY UROK. Z CHECIA POWRACAŁBYM TO TEJ GRY GDYBY POWSTAWAŁY KOLEJNE AKTY, KOLEJNE WĄTKI FABULARNE. BEZ TEGO CHĘCI DO POWROTU NIE MAM. CZUŁBYM WIELKĄ ZMUŁE W KOLOROWYM ŚWIECIE.
SEZONY, SZCZELINY... KURDE...

Jeszcze wspomnę o Belialu, który po przemienieniu się w demoniczną bestię, przypominał finalnego bossa z Silent Hill 3 przy którym, w Silent Hillu oczywiście, spędziłem dni, na jego przejściu. Tak go znienawidziłem, że dzisiaj aż bardzo dobrze wspominam z lekką dumą, że udało mi się go przejść.

To ustaw sobie wyższy poziom a nie grasz na normalu i mówisz że łatwe. Z tego co widziałam to jest w opcji poziomów do wyboru bardzo dużo i można zmienić poziom w trakcie toczącej się rozgrywki.