Znakomite połączenie Diablo z Baldurem a wszystko okraszone klimatem a'la Ultima.
Izometryczny powrót do gier w starym stylu, o których dzisiejsi pseudo znawcy cRPG
zaślepieni Oblivionami i Dragon Ejdżami nie mają pojęcia.
Jestem tego samego zdania tylko szkoda że ta gierka wyszła w takich a nie innych czasach... jest spóźniona co najmniej o jedną epokę.
Jak dla mnie ta gra ma klimat nie do porównania i stoi u mnie w czołówce gier zaraz po serii Gothic. Dalej do niej wracam
Za Azeroth !! :)))
Fakt, Dragon Ejdż to kaszanka. Ale smaczna. Zaś jeśli chodzi o DD - przyznaję: warto grać, warto spędzać czas. Nie wiem co w niej jest takiego, ale chce się wejść w ten, jakże prosty, po raz kolejny powielony, mało oryginalny i typowy dla RPG-ów fantasy, świat. To chyba jakiś czar ;)