PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608438}
8,5 10 215
ocen
8,5 10 1 10215
Half Life
powrót do forum gry Half-Life

Wyjątkowo słaba gra.

ocenił(a) grę na 3

Nie rozumiem fenomenu tej gry. O ile dwójka ma niezłą fabułę i przyjemną grafikę tak w jedynce fabuły praktycznie nie ma, a poziom trudnosci na hard jest absurdalny - komandosi przyjmują cały magazynek w twarz i biegną dalej.

Floyt

Ja również a tekst że grafika była wyjątkowa(grałem wtedy gdy gra się ukazała) to w ogóle do mnie nie trafia.
To była by przeciętna dość gra gdyby nie moderzy.....

ocenił(a) grę na 10
WOLVERINE55

Bredzisz. Gra ma wyjątkowy klimat i poziom trudności. Ale to co ją najbardziej wyróżniło wśród innych to
oryginalność, zastosowanie nowych rozwiązań jakie nie były wczęśniej w żądnych grach FPP oraz
wysoka inteligencja przeciwników. Przykro mi, ale nawet w grach typu Crysis nie ma tak zadowalającego IQ wrogów.

returner

Quake też miał wyjątkowy klimat.....
Akurat klimat to ta gra miała ale grafika to moim zdaniem nic specjalnego jak na tamte nawet czasy w porównaniu z takim Unrealem:D(fakt Unreal był trochę nudny z kolei).

ocenił(a) grę na 10
WOLVERINE55

Grafika ma małe znaczenie w grach, tak jak efekty specjalne w filmach.
Akurat przeważnie najlepsze gry lub filmy nie olśniewały efektami, bo ich mieć nie musiały.
Wiesz FPS typu Doom 1, Quake 1, Unreal, Crysis to raczej wyścig technologiczny,
choć Unreal okazał się niesamowitym przeżyciem.
Przełomem technologicznym był na pewno też Tomb raider, w pełni trójwymiarowa gra zręcznościowa.
Natomiast Fps w stylu Half life 1, System Shock 2 czy Half life 2 to miodność, klimat, oryginalność.
Swego czasu lubiłem z FPS też Duke Nukem 3d, Blood 1, Alien vs predator 1, Clive Barker Undying oraz
Return to castle wolfenstein, bo te gry miały swój klimat.
Pamiętam, że uwielbiałem też Tomb raider 1 i 2, Thief, Resident evil 1-3, Shadow man,
Baldur's gate 1,2, Planescape Torment, Gothic 1 i 2.

ocenił(a) grę na 3
returner

Klimat? Może i ma, szkoda tylko że jest nudna jak flaki z olejem i ma idiotyczne rozwiązania techniczne. I gdzie ta oryginalność ? Pobiegnij z punktu A do B i wcisnij przycisk C powalcz, powtórz - ten schemat ma tysiące gier.
>wysoka inteligencja przeciwników
Kącik komediowy to nie tutaj.
>Przykro mi, ale nawet w grach typu Crysis nie ma tak zadowalającego IQ wrogów.
Kącika komediowego ciąg dalszy. Chcesz mi powiedzieć ze crysis który ma ponad dekadę przewagi - kilanascie razy wiecej objętosci i wykorzystywał moc obliczeniową kilkadziesiąt razy większą ma gorszą inteligencje ergo gorszy kod przeciwników od HL gdzie przeciwnicy mieli w zwyczaju wbiegać pod karabin? Gratuluję. Dopisz się jeszcze do kącika opowiadania bajek.
Crysis to bardzo słaba gra, ale to co piszesz to zwykła mitologia, i rzecz po prostu niemożliwa choćby z samego przeskoku technologicznego. W zasadzie tak idiotyczna że nie powinienem nawet tego komentować.

ocenił(a) grę na 10
Floyt

Piszesz jak pijany, To tak jakbyś powiedział, że obecne gry czy filmy są lepsze od
tych sprzed 10-15 lat pod wieloma względami tylko dlatego, bo przecież jest postęp technologiczny.

ocenił(a) grę na 3
returner

>Piszesz jak pijany,
Wybacz ale nie mam kontrargumentów na tak obalające argumenty jakie postawiłeś. Po prostu nie mogę się postawić. Na pewno masz rację.
A kończąc ironię... jak skończysz z argumentum ad personam, zapraszam do dyskusji.

ocenił(a) grę na 10
Floyt

A jakie są twoje argumenty ? Oceniasz grę z 1998 z pozycji 2014 zamiast na 1998 rok. Ktoś zagra w Half Life 2 w 2030 i tak samo wyśmieje w ten sposób grę z 2004 roku.
Takie podejście jak widzisz jest bezsensowne. Ocenia się gry czy filmy tylko z
perspektywy, kiedy miały premierę, bo inaczej nawet przełomowe i wysoko cenione arcydzieła po pewnym czasie zwłaszcza pod względem technicznym tracą.

Fakty są takie panie ignorant:
1) Half Life jest grą roku 1998. Nie tylko branża doceniła tą grę,
ale też wszelkie czasopisma dawały noty 10/10.
2) Half Life jest jedną z najbardziej przełomowych gier FPS obok System Shock 2 1999.
3) Gry FPS, które zasługują na 10 to
Half lIfe 1, System Shock 2, Half Life 2
4) To są aspekty, które bardzo mocno wybiły Half Life nad resztę FPS i ogólnie gier
-Pierwsza gra FPS tak rozwinięta fabularnie.
-Pierwsza gra z taką fizyką. W 2 części jeszcze bardzie to rozwinięto.
-Pierwszy FPS, gdzie trzeba używać szarych komórek.
Doom 1,2, Quake 1,2, Duke Nukem 3d, Blood czy Unreal nie musisz nawet myśleć,
a i tak przechodzi się te gry z zamkniętymi oczyma.
Choć gry z tych czasów są od nich łatwiejsze :)
-Świetnie zaprojektowane lokacje i zróżnicowane.
Pod tym względem gra dorównała Tomb raider 1996, Tomb raider II 1997 czy
Unreal 1998.
-SI przeciwników (komandosi, zabójczynie)
-Długość gry ok 14-16 godzin. Pozbawiona dłużyzn, które spotkały 2 część.
-Klimat

Graficznie było przeciętnie. Zwłaszcza jak porównamy do Unreal.
HL 1 powstał na zmodyfikowanym silniku, którego użyto w Quake 1.

Dziwię się, że komuś przeszkadza oprawa graficzna skoro obecnie większość starych dobrych gier jest z modami graficznymi lub remasterami.
Half Life 1 przecież ma remastera z 2012 roku.
Mod "Black Mesa" tworzony prze 40 ludzi prze 7 lat od 2005-2012 na
silniku Source na którym powstał Half Life 2.
Wiadomo, że od 5 lat gra się w Half Life 1 jako samodzielnym mod Black Mesa,
który ma porządną oprawę graficzną oraz dodany w paru momentach soundtrack.
Gra wygląda jak Half Life 2. Tylko w kilku miejscach są zmiany.
Niestety mod "Black Mesa" kończy się, gdy wchodzimy w teleport.
Nie ma końcowych poziomów

ocenił(a) grę na 3
returner

Ja pierd%^ę jaki elaborat, bo mam inne zdanie :D
Gry ocenia się tak jak chce się je oceniać, a ja oceniam po fabule, i wybacz ale ty mnie nie będziesz uczyć, ani dyktować co i jak ja będę oceniać. A fabuła HL1 była chu%^@a, co czyniłą tą grę nudną jak flaki z olejem.

>1) Half Life jest grą roku 1998
Bez znaczenia.

>2) Half Life jest jedną z najbardziej przełomowych gier FPS obok System Shock 2 1999.
System Shock to nawet nie taka sama półka co HL, z wybitną nie korzyścią dla HL. System Shock miał ciekawą fabułę.

>3) Gry FPS, które zasługują na 10 to
>Half lIfe 1, System Shock 2, Half Life 2
Pomyliły ci się fakty z twoimi opiniami.

>-Pierwsza gra FPS tak rozwinięta fabularnie.
Raczej niedorozwinięta, chociażby przy takim System Shock który sam użyłes jako argumentu :D

>-Pierwsza gra z taką fizyką.
Jaką fizyką? O czym ty w ogole bredzisz?

>-Pierwszy FPS, gdzie trzeba używać szarych komórek.
Tak, jak jest się amebą, bo 3/4 wrogów sama wbiega ci pod karabin.

>-Świetnie zaprojektowane lokacje i zróżnicowane.
Nie.

>Pod tym względem gra dorównała Tomb raider 1996, Tomb raider II 1997 czy
Unreal 1998.
Nie, nie, i zdecydowanie nie.

>-SI przeciwników (komandosi, zabójczynie)
O tym miażdzącym SI to ja już tutaj pisałem, więc nie bedę się powtarzać.

>Dziwię się, że komuś przeszkadza oprawa graficzna skoro obecnie większość starych dobrych gier jest z modami graficznymi lub remasterami.
Nie interesuje mnie kompletnie co kto tam sobie wymodził, bo to w większości twory niedorobione. Ostatnie mody i remastery jakie próbowałemm to Freespace Open (błędy graficzne), i remaster Homeworlda (zje%any cały gameplay). Nigdy więcej.
I choćbyś tutaj napisał całe litanie do matki boskiej razy 10 to mnie nie przekonasz do tego że HL był grą dobrą, bo w odróżnieniu od ciebie posiadam coś takiego jak niezależne myślenie.

ocenił(a) grę na 10
returner

Polecam Tobie przejść samodzielny mod "Black Mesa",
bo gra się na silniku HL 2 więc poczujesz się jak ryba w wodzie.
Tym bardziej, jeśli nie zaszedłeś zbyt daleko w oryginalnym HL 1.
Na c.h.o.m.i.k.u.j wersja bez steam niecałe 5gb instaluje się na 9,5gb.
To jest polska wersja. Są przetłumaczone nawet dialogi.
Podobnie jak w Half Life 2 i dwóch epizodach są wersje całkowicie przetłumaczone. Nie tylko menu, ale też dialogi jak
ktoś nie zna dobrze angielskiego..

ocenił(a) grę na 3
returner

>Polecam Tobie przejść samodzielny mod "Black Mesa",
Dziękuję, postoję.

>Tym bardziej, jeśli nie zaszedłeś zbyt daleko w oryginalnym HL 1.
A co ty wiesz gdzie ja zaszedłem? Niestety zmęczyłem ten biedny twór w całości.

>Na c.h.o.m.i.k.u.j wersja bez steam niecałe 5gb instaluje się na 9,5gb.
Polecasz mi publicznie piractwo jako sposób promowania, i docenienie czyjejś pracy? Pogratulować.

>To jest polska wersja. Są przetłumaczone nawet dialogi.
Tym bardziej podziękuję i postoję.

ocenił(a) grę na 10
Floyt

Mod Black Mesa jest darmowy człowieku.
Podałem, bo wielu ma problemy z wersją steam,
a tu masz szybko i sprawnie bez steam.

ocenił(a) grę na 10
Floyt

Nie mogę się z wami zgodzić i bezczynnie patrzeć jak bezcześcicie tę grę ;) Mnie właśnie urzekł ciekawy klimat Half-Lifa. Tajna baza, laboratoria, fabryki, magazyny, inny wymiar, jazda drezyną, kanały, szyby wentylacyjne, interesujące projekty potworów, ciekawe zadania. Ta gra w żadnym momencie nie była nudnawa. Podobało mi się to że wszystkie wydarzenia ukazane w grze ukazywane były na żywo tzn. na naszych oczach, bez żadnych przerywników filmowych, scenek itp. Fabuła też niczego sobie. Dlaczego uważasz że jej nie ma? Black Mesa w wyniku fatalnych rezultatów eksperymentu zostaje zaatakowana przez obcych a naszym zadaniem jest ujść z tego bałaganu w jednym kawałku. A co do komandosów przyjmujących cały magazynek na twarz.. no cóż, gierka powstała dawno temu, a w tedy wiele gier miało podobne mankamenty.

ocenił(a) grę na 3
rumpel86

"Fabuła też niczego sobie. Dlaczego uważasz że jej nie ma?"
Dla mnie ta gra to bezsensowne chodzenie od lokacji do lokacji i pokonywanie wrogów. Żadnych przerywników fabularnych, wątków, zwrotów akcji. Miałem naprawde duże oczekiwania do tej gry, bo dwójka i epizody są wyborne, ale tylko się rozczarowałem :/

Floyt

No akurat sposób narracji(brak filmików) był ciekawym choć nie do końca oryginalnym pomysłem....

ocenił(a) grę na 10
Floyt

Brak przerywników fabularnych i filmików podobał mi się dlatego że, gra była przez to nieprzewidywalna. Wszystko mogło Cię zaskoczyć, czy to zawalający się nagle sufit czy teleportujący się obok Ciebie obcy itp.

ocenił(a) grę na 10
rumpel86

Nie wiem czy ta dyskusja ma sens. Każdy kto naprawdę grał w tę grę gdy pojawiła się na rynku wie jakie wrażenie na nim zrobiła. Choć znajdą się i tacy którzy powiedzą że w another world grafika była zbyt kwadratowa i było za cicho.

ocenił(a) grę na 9
rat_3

Half Life jest moją "ukochaną" grą, mimo młodego wieku i przejściu jej wiele lat po premierze wywarła na mnie niesamowite wrażenie, zagrywałem się w nią nocami, a po takich partyjkach gdy było ciemno próbowałem naciskać F na klawiaturze ;) Ale w innym wymiarze grafika fakrycznie była troszkę niedopracowana i było ta, nudnawo. Chyba o to chodziło Valve, ale nie jestem pewien...

ocenił(a) grę na 10
Floyt

"Dla mnie ta gra to bezsensowne chodzenie od lokacji do lokacji i pokonywanie wrogów. Żadnych przerywników fabularnych, wątków, zwrotów akcji"

Brednie. Fabuła cały czas idzie do przodu, a kolejne kawałki scenariusza są Freemanowi przekazywane przez ocalały personel bazy. Pisząc więc głupoty o "chodzeniu od lokacji do lokacji" zdradzasz tylko, że w rzeczywistości fabuły w tej grze w ogóle nie zrozumiałeś - przypuszczalnie przez marną znajomość j. angielskiego (wtedy jeszcze polskich napisów nie było).

I jeśli nie rozumiesz fenomenu tej gry... cóż, to tylko potwierdza, że jesteś zwyczajnym laikiem, z rodzaju tych, którzy uwielbiają się wypowiadać - głośno, krytycznie i z zaangażowaniem - w tematach, na które nie mają nic mądrego do powiedzenia.

ocenił(a) grę na 3
Der_SpeeDer

"Brednie. Fabuła cały czas idzie do przodu, a kolejne kawałki scenariusza są Freemanowi przekazywane przez ocalały personel bazy."
Bardzo marnego scenariusza w ilosciach skandalicznie szczątkowych.
"Pisząc więc głupoty o "chodzeniu od lokacji do lokacji" zdradzasz tylko, że w rzeczywistości fabuły w tej grze w ogóle nie zrozumiałeś - przypuszczalnie przez marną znajomość j. angielskiego (wtedy jeszcze polskich napisów nie było)."
Nie ma to jak sie wypowiadać na temat kogoś gówno wiedząc na jego temat. Mówie biegle po angielsku, sorry, you lose.
"I jeśli nie rozumiesz fenomenu tej gry... cóż, to tylko potwierdza, że jesteś zwyczajnym laikiem, z rodzaju tych, którzy uwielbiają się wypowiadać - głośno, krytycznie i z zaangażowaniem - w tematach, na które nie mają nic mądrego do powiedzenia."
A ty jesteś zwykłym palantem który odbiera innym ludziom prawo do wlasnego zdania i innego zdania, oraz ograniczonym chamem któremu się wydaje że jeśli ktoś nie podziela jego zdania, to nie ma już prawa do innego.

ocenił(a) grę na 10
Floyt

"Bardzo marnego scenariusza w ilosciach skandalicznie szczątkowych"

Łał. Ciekawe, co w takim razie w scenariuszu HL2 było, skoro ten w jedynce jest "szczątkowy".

"Nie ma to jak sie wypowiadać na temat kogoś gówno wiedząc na jego temat"

Dlatego zresztą mówię, że "przypuszczalnie".

"Mówie biegle po angielsku"

Tym gorzej dla ciebie. Nieznajomość języka to przynajmniej jest jakieś wytłumaczenie.

"któremu się wydaje że jeśli ktoś nie podziela jego zdania, to nie ma już prawa do innego"

Wydaje mi się - tylko i wyłącznie - że jak ktoś wchodzi na forum, to powinien odpowiednio uzasadnić swoją opinię. Ty tego nie zrobiłeś - nawet teraz sypiesz jakimiś ogólnikami, że "scenariusz jest marny". Na dodatek krytykujesz grę, mimo że sam się zdradzasz, iż nie rozumiesz jej fenomenu. A co za tym idzie - nie rozumiesz, że w dniu swojej premiery była niesamowicie nowatorska, przełamywała schematy pokroju szukania kolorowych kluczy, wprowadzała takie niespotykane w FPSach elementy, jak obecność NPC, a w dodatku miała klimat przez duże K. Co wprowadził HL2? Nie tylko nic w zasadzie nie wprowadził, ale tak naprawdę garściami czerpie z "jedynki" - w szczególności pod kątem gameplaya. W HL kolejnym nowatorstwem było to, że aby przejść grę, nie wystarczało samo naciskanie spustu, gdyż czasami przejście dalej wymagało rozwiązywania prostych łamigłówek czy też dokładnego penerowania pomieszczeń w poszukiwaniu właściwej drogi. HL2 zaledwie powtarza pod tym względem to, co było w jedynce - pisząc więc, że "HL to tylko chodzenie od pomieszczenia do pomieszczenia i strzelanie" głupoty po prostu opowiadasz, aż głowa boli.

Tu powinienem wystosować jakieś przeprosiny, ale ponieważ w poprzednim poście sam mnie obraziłeś, i to z nawiązką, to - ukłon w stronę Hammurabiego - uznam, że jesteśmy kwita.

ocenił(a) grę na 3
Der_SpeeDer

"Łał. Ciekawe, co w takim razie w scenariuszu HL2 było, skoro ten w jedynce jest "szczątkowy"."
Przede wszystkim masa klimatu i tajemnicy którego nie ma jedynka, ciekawa historia kombinatu, ich sposobów działania funkcjonowania i motywów, historia poszczegolnych bohaterów, powiazania z aperture science i pewnie masa wiecej. Sorry nie ma czego porównywać, porównywanie jedynki do dwójki to jak porównywanie poloneza do audi.
"Tym gorzej dla ciebie. Nieznajomość języka to przynajmniej jest jakieś wytłumaczenie."
Ale z czego ja sie mam niby tłumaczyć? ze co? nie podobala mi sie gra ktora podoba się Tobie?
Czy moze ze nie zrozumiałem fabuły polegającej na "o boże baza wybuchła, kosmici atakuja, zolnieze atakuja, wszystko atakuje, idz do lokacji a i zrób b, a potem do lokacji c i rozwal d"
"Wydaje mi się - tylko i wyłącznie - że jak ktoś wchodzi na forum, to powinien odpowiednio uzasadnić swoją opinię."
Podałem chyba z pięć argumentów, ale gdybys nie był tak skupiony na własnym nosie tylko poczytał co napisałem to byś zauważył.
"Na dodatek krytykujesz grę, mimo że sam się zdradzasz, iż nie rozumiesz jej fenomenu. A co za tym idzie - nie rozumiesz, że w dniu swojej premiery była niesamowicie nowatorska,"
A co mnie to interesuje ? Ja grałem w nią teraz, i teraz jest marna, a marna jest bo nikt nie wysilił się nad zrobieniem porządnej fabuły - jak choćby w system shock czy deus ex, a to jest dla mnie najważniejszą częścią gry a nie szukanie rozwiązań prostych jak cep łamigłowek.

ocenił(a) grę na 10
Floyt

"Przede wszystkim masa klimatu i tajemnicy którego nie ma jedynka"

Pewnie, że nie. G-Man jest tam tylko dla ozdoby. Cały rozdział "Questionable Ethics" chociażby, pewnie też...

"Sorry nie ma czego porównywać"

Owszem, jest mnóstwo do porównywania - szczególnie jeśli spojrzeć na HL2 pod takim wstydliwym względem, że "fabuła" w tej grze polega m.in. na tym, że otrzymujesz zadanie "uratuj Vance'a", po czym przedzierasz się przez bodaj cztery poziomy (Highway 17, Sand Traps, Nova Prospekt, Entanglement), w trakcie których po prostu odbywasz kolejne starcia, a fabuła nie idzie do przodu ani o krztynę. Niesamowicie rozbudowana ta fabuła, nie ma co.

"ciekawa historia kombinatu, ich sposobów działania funkcjonowania i motywów"

Ciekawa historia eksperymentów w Black Mesie, ten lekki szok, kiedy się z czasem okazuje, że pracujący tam naukowcy w rzeczywistości od dawna odwiedzali ten dziwny wymiar, przewijający się w tle G-Man, którego motywów nie znamy, ale wiemy, że maczał palce w kaskadzie rezonansowej i z jakiegoś powodu obserwuje bohatera...

"Ale z czego ja sie mam niby tłumaczyć?"

Z tego, jak chrzanisz, że w tej grze nie ma fabuły - mimo że napotykani NPC mają zaskakująco dużo do powiedzenia.

"Czy moze ze nie zrozumiałem fabuły polegającej na"

Jeśli tak ją właśnie widzisz - to owszem, nie zrozumiałeś. Ciekaw jestem zresztą, jak daleko w tej grze zaszedłeś - gdybym ja na przykład w HL2 zatrzymał się w połowie etapu Water Hazard, uznawszy, że mam już dość ciągłego pływania przed siebie, bez czegokolwiek wnoszącego coś do fabuły, też bym pewnie twierdził, że w "dwójce" nie ma fabuły.

"Podałem chyba z pięć argumentów"

Gdybyś nie był skupiony na własnym nosie, zauważyłbyś, że twoje "argumenty" to zwykłe cwane kłamstewka, o czym wspomniałem i wyjaśniłem, dlaczego.

ocenił(a) grę na 3
Der_SpeeDer

"Pewnie, że nie. G-Man jest tam tylko dla ozdoby. Cały rozdział "Questionable Ethics" chociażby, pewnie też..."
Twoim zdaniem G-Man który pokazuje sie pare razy w ciągu całej gry i na jej zakonczenie to element tworzacy klimat ? Niskie masz wymagania.
A rozdział questionable ethics tez do klimatu nic nie wnosi.
"Owszem, jest mnóstwo do porównywania - szczególnie jeśli spojrzeć na HL2 pod takim wstydliwym względem, że "fabuła" w tej grze polega m.in. na tym, że otrzymujesz zadanie "uratuj Vance'a", po czym przedzierasz się przez bodaj cztery poziomy (Highway 17, Sand Traps, Nova Prospekt, Entanglement), w trakcie których po prostu odbywasz kolejne starcia, a fabuła nie idzie do przodu ani o krztynę. Niesamowicie rozbudowana ta fabuła, nie ma co."
Tak tylko ze w dwójce masz 4x lepszy poziom inteligencji wrogów i walka nie nudzi, nie mowiac o tym ze w calym kontekscie i tak ma wiecej fabuły od jedynki.
"Ciekawa historia eksperymentów w Black Mesie,"
Mówisz o tych "ciekawych eksperymentach" jak smażenie head crabów prądem ? Bitch please.
" ten lekki szok, kiedy się z czasem okazuje, że pracujący tam naukowcy w rzeczywistości od dawna odwiedzali ten dziwny wymiar,"
Zero szoku, domyslilem sie ze tak bedzie gdy okazalo sie ze mozna sie tam teleportowac. Zreszta jakos amunicje musielismy uzupelniac nie ?
A g-man to faktycznie jedyny ciekawy element.
"Z tego, jak chrzanisz, że w tej grze nie ma fabuły - mimo że napotykani NPC mają zaskakująco dużo do powiedzenia."
Nie powiedziałem ze jej nie ma, powiedziałem ze jest marna - czytanie ze zrozumieniem się kłania. A dialog w stylu "idz do drzwi a i wcisnij guzik b" nie jest dla mnie "zaskakujaco duzo do powiedzenia", chyba ze o czyms zapomnialem, to mi przypomnij.
"Jeśli tak ją właśnie widzisz - to owszem, nie zrozumiałeś. Ciekaw jestem zresztą, jak daleko w tej grze zaszedłeś - gdybym ja na przykład w HL2 zatrzymał się w połowie etapu Water Hazard, uznawszy, że mam już dość ciągłego pływania przed siebie, bez czegokolwiek wnoszącego coś do fabuły, też bym pewnie twierdził, że w "dwójce" nie ma fabuły."
Nie, zrozumiałem - po prostu dla mnie to gniot - ktorego na dodatek z ciekawosci skonczylem calego. Dalej nie rozumiesz ze inne zdanie to co innego jak niezrozumienie czy inne przywary ktore chcesz ludziom przykleic zebys nie musial zaakceptowac ze ktos mysli inaczej ?
"Gdybyś nie był skupiony na własnym nosie, zauważyłbyś, że twoje "argumenty" to zwykłe cwane kłamstewka, o czym wspomniałem i wyjaśniłem, dlaczego."
Wg Ciebie moze tak, tyle ze ty uznajesz ze masz jedyne i absolutne prawo do mowienia jedynej i najprawdziwszej prawdy a ktos kto ma inne zdanie albo klamie albo nie rozumie bo jest na to za glupi. Egiem jeszcze nie rysujesz sufitu ?

ocenił(a) grę na 10
Floyt

"Twoim zdaniem G-Man który pokazuje sie pare razy w ciągu całej gry i na jej zakonczenie to element tworzacy klimat?"

Parę razy? Parę razy to ja go na przestrzeni jednego rozdziału czasem widywałem. A już w ogóle ciekawe ekscesy miewał w Opposing Force, kiedy to niespodziewanie zamknął Shepardowi drzwi przed nosem, uniemożliwiając mu ewakuację.

"Tak tylko ze w dwójce masz 4x lepszy poziom inteligencji wrogów"

Antliony, których taktyka polega na łażeniu w twoją stronę i gryzieniu, są rzeczywiście inteligentne jak cholera, z kolei faceci z Overwatch są akurat tak samo inteligentni, jak marines z jedynki - kolejne twoje kłamstewko, które usiłujesz sprzedać jako argument, tudzież nieudolnie zamaskować ten fakt poprzez próbę zwalania wszystkiego na moje ego.

"nie mowiac o tym ze w calym kontekscie i tak ma wiecej fabuły od jedynki"

A to zdanie już kompletnie nie ma sensu. Gdzie jest "więcej fabuły" w tym, że jedziesz samochodem przed siebie i od czasu do czasu się zatrzymujesz, żeby otworzyć bramę albo odwiedzić jakąś chatkę z paroma wrogami do pokonania i amunicją do zebrania?

"Mówisz o tych "ciekawych eksperymentach" jak smażenie head crabów prądem?"

Cała historia ich wycieczek do innego wymiaru, a do tego pojawiający się w Opposing Force wątek owej tajemniczej rasy X, która atakuje na równi Xenian, jak i homo sapiens.
Nie zapominajmy również o całym tym klimacie trójstronnej walki, kiedy to na powierzchni Black Mesy walczą jednocześnie marines z HECU, obcy z Xen i ocalały personel Black Mesy. Oraz rozwijającej się sytuacji na "froncie". Nie wspomnę już o samych Xenianach, którzy też mają coś intrygującego do powiedzenia - weźmy Vortigaunty, które nie atakują nas same z siebie, kiedy jesteśmy na Xen (ich ówczesna nazwa "Alien Slave" też daje dużo do myślenia na temat tego, jak oni tam mają).

"Zero szoku, domyslilem sie ze tak bedzie gdy okazalo sie ze mozna sie tam teleportowac. Zreszta jakos amunicje musielismy uzupelniac nie?"

W takim razie kierujesz się jakąś kosmiczną logiką, zaprawdę powiadam ci. Incydent przedstawiony na początku gry wcale nie sugerował, że teleportowanie się na Xen jest czymś normalnym, więc ciekaw jestem, w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że to jednak była kolejna taka próba z wielu. Nie wiedziałem również - bo skąd miałem to wiedzieć - o tym, że w Xen posiedzę dłużej, niż będzie tego wymagała walka z finałowym bossem, dajmy na to. W dodatku strzelanki wcale się nie muszą tłumaczyć z obecności amunicji w różnych miejscach, więc tym bardziej mnie ciekawi, skąd tu ciebie się wzięła ta absolutna pewność, że będąc w Xen, będziesz pozyskiwał amunicję akurat ze zwłok poprzednich podróżników tego świata. Zapytam w tym momencie - skąd się u ciebie wzięły informacje, którymi nie miałeś prawa dysponować na wczesnym etapie rozgrywki?
Może jeszcze powiesz, że z góry wiedziałeś o tym, że marines wcale nie lecą do Black Mesy po to, żeby pomóc? Tja, to w sumie możliwe - głośno o tym raczej było, we wszystkich możliwych artykułach.

"A dialog w stylu "idz do drzwi a i wcisnij guzik b" nie jest dla mnie "zaskakujaco duzo do powiedzenia", chyba ze o czyms zapomnialem, to mi przypomnij"

A dialog w stylu tego, co planują faceci z kompleksu Lambda? Dialog w stylu tego, DLACZEGO w danej chwili idziesz przed siebie, albo dlaczego musisz iść na Xen?
Pierwsza odpowiedź, jakiej się spodziewam, to dość marny kontrargument, którego z powodzeniem można użyć przeciwko HL2 - ale tobie to nie przeszkadza.

"Dalej nie rozumiesz ze inne zdanie to co innego jak niezrozumienie"

Tylko wtedy, gdy stoją za tym racjonalne względy. W twoim przypadku tak nie jest - nie dość, że czepiasz się STRZELANKI za to, że nie ma rozbudowanej niczym RPG (Deus Ex) fabuły, to jeszcze przeciwstawiasz jej inną strzelankę (HL2), mimo że ta akurat pod względem fabuły ponad poziom jedynki wiele się nie wznosi (jeśli w ogóle). Po co w ogóle odpalałeś tę grę - FPSa - z nadzieją, że tam głęboką jak Bajkał fabułę znajdziesz?

ocenił(a) grę na 9
Floyt

"masa klimatu i tajemnicy którego nie ma jedynka" - ale mnie pan rozwalił, proszę na przyszłość nie ćpać. Nie grałeś w half life, najwyżej tak "u kolegi", bo twierdzisz, że nie ma klimatu. Za każdym rogiem mógł czaić się potwór, poteżny, ale i tak najbardziej każdy bał się... headscrabów :D Ta gra to był pierwszy fps, w którym czyny gracza miały jako taki sens i tzymały się fabuły, która też jest świetna. Bez HL nie byłoby CoD. No i twój tekst na koniec: "A co mnie to? Gram w nią teraz i jest marna." świadczy dobitnie o twoim poziomie intelektualnym i... edukacyjnym. Dobranoc gimbusku, przejdź tę grę wreście, na easy może ci się uda ;)

ocenił(a) grę na 9
Der_SpeeDer

"Mówie biegle po angielsku"
Tym gorzej dla ciebie. Nieznajomość języka to przynajmniej jest jakieś wytłumaczenie.


hehehe, dobre :P. ale go zgasiłeś

ocenił(a) grę na 3
Piotrek4

Tak mnie zgasił że dalej po latach wpadam odpisywać na te dyrdymały i zachwyty nad niczym :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) grę na 3
Solaris_fw

Nie zesraj się :D

ocenił(a) grę na 9
Floyt

Już po tym twoim "gównie" wyczułem tu gimbusa... Dlaczego nie podoba Ci się brak przerywników filmowych? Przecież w normalnym życiu takich nje ma, nie możesz zobaczyć, co dzieje się u np. wujką, tak normalnie. Przedstawienie fabuły w taki sposób tylko potęguje doznania, gdy coś przechodzi z ust do ust staje siębardziej tajemnicze, nieznane... A nie, twoją ulubioną grą jest pewnie CoD, z fabułą prostą jak konstrukcja cepa.

użytkownik usunięty
Floyt

Kurcze, mądrze mówisz z tym prawem do innego zdania, przełóż to na politykę i uratujesz świat :D

ocenił(a) grę na 10
Floyt

Fabuła jest opowiedziana w locie, a nie w przerywnikach. Więc co nie, którzy może nie zwrócili uwagi na nią. Fakt, nie jest zagmatwana(g man się nie liczy, bo go tylko widzimy kilku krotnie, a potem jest cliffhangerem) streścić można ją w paru punktach, ale działa bardzo dobrze z całą resztą, czego nie można powiedzieć o większości gier. Osobiście H-L1 przeszedłem z 20 razy. Więc bardzo dobrze znam tą grę. I uważam ją za jedną z najlepszych gier jakie kiedykolwiek powstały.

ocenił(a) grę na 10
rumpel86

zgadzam się klimat fenomenalny, pogłębiony przez surowe industrialne udźwiękowienie. brak przerywników, możliwości kożystania z osłon pogłębia wrażenie uczestnictwa, wszystko dzieje się tu i teraz. fenomenalne lokacje, a grafika jest na którejś tam dalszej pozycji, choć i dla fanów tej ostatniej przecież wyszła - black mesa.

Floyt

A wiesz że w czasach sprzed hl w fps chodziło głównie o to żeby fragować hordy bezmyślnych wrogów a misje polegały wyłącznie na zadaniach typu: powybijaj wrogów-> idź do lokacji A-> nie masz czerwonego klucza żeby otworzyć czerwone drzwi w lokacji A-> -idź do lokacji B-> powybijaj wrogów-> poszukaj czerwonego klucza w lokacji B do drzwi w lokacji A-> wróć Do lokacji A wybijając wrogów-> otwórz drzwi w lokacji A czerwonym kluczem. I tak przez całą grę.

ocenił(a) grę na 10
sprk

Dziwne spostrzeżenia pana "Floyt"
Jestem z grami od 1989 roku i dla mnie Half life, Unreal, System shock 2, Deus Ex i Clive Barker Undying
to najlepsze shootery Fpp jakie wyszły.
Mam na myśli oryginalne pomysły, które mogły być podwaliną dla następców oraz niesamowity klimat.
Po half life 2 w zasadzie nie wyszedł żaden który zrobił na mnie takie wrażenie jak te wyżej wymienione.
To co do dziś robi wrażenie w half life 1 to inteligencja komandosów w tej grze. Oj mało jest takich gier.
Half life 2 mialo świetną fizykę, ale już tak wielkiego wrażenia jak pierwsza częśc w swoi czasie nie zrobiła na mnie.

ocenił(a) grę na 3
returner

Nie porównywał bym DeusEX, Unreala, czy System Shocka do HL, te trzy pierwsze były dużo lepsze, moim skromnym subiektywnym zdaniem. Half life to zabijanie potworów w coraz to nowszych lokacjach, deus ex to system rozwoju postaci i swietna fabuła oraz klimat jak mozna to porównywać ?
Przepraszam ze urazam fana, are gdzie tam klimat w pierwszym HL ?
Inteligencja komandosów ? Np gdy ja do nich strzelam a oni spokojnie biegną obok mnie ?

ocenił(a) grę na 10
Floyt

Half life 1 to co wyróżniało w momencie premiery to przede wszystkim oryginalne pomysły, klimat, fabuła.
Nie wiem kiedy w to grałeś. Ale ja dość wcześnie zdobyłem, bo na początku 1999 roku.
Moje odczucia są takie, że w momencie premiery pierwsza część Half life większe robiła na mnie wrażenie
niż potem w 2004 druga.
Deus ex czy System Shock 2 były można powiedzieć jeszcze bardziej oryginalne od HL1,
ale Unreal nie powiedziałbym, ale to już kwestia gustu.

Floyt

SŁABA>? BUAHAHAHAHHAHAHAHAHAHA
grałem w nią ostatnio i jest lepsza od większości nowych gówien

ocenił(a) grę na 9
Schizofrenik_XXI_wieku

Przechodziłem ją w wieku 12 lat, gdzieś tak w 2010r, a i tak jest moją ulubioną grą :) Pan Floyt chyba nie pojmuje jej ogromu...

Radi12

ja w nią zagrałem dosyć późno :) teraz sobie ją znowu przypomniałem, dla mnie to jedna z najlepszych gier które kiedykolwiek powstały... a grafika?? tak szczerzę wole jak grafika jest kanciasta, jak postacie przypominają kukły, lubię po prostu jak gra jest "growa" a nie jak jest "jak prawdziwy świat, widać postaci nawet pory na skórze"

choć nie powiem, crysis zrobił na mnie pozytywne wrażenie

ocenił(a) grę na 10
Schizofrenik_XXI_wieku

Polecam samodzielny mod "Black Mesa" 2012
Remaster Half Life 1 na silniku Half Life 2.
Na c.h.o.m.i.k.u.j wersja niecałe 5gb bez steam.
Instalujesz na 9,5gb i odpalasz bez problemu. Gra jest w całości po polsku.
Włącznie z dialogami.

ocenił(a) grę na 10
returner

Najlepsze FPS to z pewnością Half Life 1998, System Shock 2 1999,
Half Life 2 2004, ale na bardzo wysokim poziomie są też
Unreal 1998 i Modern Warfare 2007, który też ma remasteera z 2016.
Gra ma aż 50gb więc tekstury bardzo poprawili oraz
efekty oświetlenia i cieniowania.

Lista obowiązkowych FPS:
Doom 1993 - 9/10 (Mod Reeborn na silniku Doom 3)
Doom II 1994 - 8/10 (Mod Reeborn na silniku Doom 3)
Duke Nukem 3d - 9/10
Quake 1996 - 8,5/10
Blood 1997 - 8,5/10
Unreal 1998 - 10/10 Wersje HD polecam
Half Life 1998 - 10/10 (Mod Black Mesa 2012 na silniku HL 2)
System Shock 2 - 10/10
Alien vs Predator 1999 - 8,5/10
Clive Barker's Undying 2001- 9/10
Return To Castle Wolfenstein 2001 - 8,5/10
Medal of honor - Allied Assault 2002 -8,5/10
Call o duty 2003 - 8,5/10
Half life 2 2004 + dwa dodatki- 10/10
Far Cry 2004 - 8/10
Doom 3 2004 - 8/10
F.e.a.r 2005 - 8,5/10
Modern Warfare 2007 - 10/10 (Remaster 2016)
Bioshock 2007 - 8,5/10 taki okrojony System shock
Crysis 2007 - 8/10
Modern Warfare 2 2009 - 8,5/10 (ma być Remaster)
Battlefield 3 2011 - 8,5/10
Far Cry 3 2012 - 9/10
Battlefield 4 2013 - 8/10
Wolfenstein 2014 + dodatek Old Blood 2015- 9/10
Battlefield 1 2016 - 9/10

ocenił(a) grę na 9
Floyt

A co byś zeobił gdybyś był komandosem? ;) Oni uciekali, ale byli obładowani sprzętem...

Radi12

komandosi nawet na te czasy zachowują się dla mnie bardzo realistycznie, nawet ma się wrażenie że oni właśnie postępują jak prawdziwi ludzie! gdy dostają wpierdy to uciekają, jak jest ich więcej to flankują i prą na przód, do tego strzelają bardzo celnie itp. ja pamiętam scenę z Blue Shift jak hmm prze dość małą dziurę w wielkich drzwiach metalowych strzelałem itp, chciałem się nie wychylać, bym ich powybijał jakoś z daleka ale ktoś z komandosów ostudził mój zapał rzucając mi idealnie pigułę z granatnika :) poczułem jakby oni hmm obmyślali jak mnie z tej dziury wykurzyć na otwarte pole, nie że oni stoją bym się wychylił i im posłał kulkę, ta gra jest GENIALNA!!!

użytkownik usunięty
Floyt

ahahhaaha nie ma fabuły, poleciłbym ci przeczytanie Half-Life storyline, ale raczej jesteś za głupi na to

ocenił(a) grę na 9
Floyt

Ta gra jest praprzodkiem wszystkich FPS'ów, których rozgrywka wygląda inaczej niż w Quake'u. Przejście poziomu nie polega na szukaniu przełącznika do włączenia wyjścia z labiryntu, albo wybiciu wszystkich przeciwników, często trzeba ruszyć głową. Czy można narzekać na Metropolis, że jest słabe, skoro jest prekursorem kina science fiction i ma 85 lat? Wśród gier komputerowych Half-Life ma podobną pozycję.

Floyt

Nie mogę uwierzyć... Że wchodząc tu nie mogę znaleźć tego co na forum być powinno... Czyli mądrej stałej argumentacji na temat pozytywów i negatywów gry. Jednak czytam tylko bezsensowne obelgi... Na temat Fabuły... grywalności... i użytkowników .. Ludzie czy krzycząc głośno... Muszę wyrażać zdanie o tym, czy gra ma sens, czy go nie ma, czy fabuła jest prosta czy nie... Kogo to obchodzi... Jeżeli człowiek "A" mówi ze fabuła jest za przeproszeniem do dupy... a człowiek "B" Że gra to cudo i arcydzieło... To klniecie na siebie nic do tej gry nie wnosi ani tej grze nie daje... Jako gracz patrzący na gry jako sztuka, bo jest to sztuka... Zawsze chętnie słucham konstruktywnej krytyki... O samej grze - gra ma sens jest skonstruowana mądrze zwłaszcza patrząc na gry takie jak DOOM, które broń boże nie były złe ale były to typowe mordo-łupanki... Innowacje w grze były niesłychane jak na tamte czasy, większość graczy nie lubiła gier FPS-FPP jak kto woli. Aż zjawił się Half-Life , gra ma fabułę. Głupotą jest mówić że jej brak... ale głupotą jest krzyczeć że fabuła jest piorunująco porażająca - Half-Life jest grą FPS i grą innowacyjną fabuła trzyma standardowy poziom lecz jednak czegoś ostatecznie jej brakuje... Jak np Gordon ucieka z bazy lecz jednak ostatecznie coś go popchnęło do pozostania i uratowania ludzkości... a jak na razie przynajmniej samej bazy. Na pewno gracze lubujący gry z rozbudowaną fabuła nie powinni po nią sięgać chociaż i tak mogą się przy niej świetnie bawić... W końcu to gra a nie książka dla dorosłych po która mają sięgać nie liczni. Gra ma być piorunująca dla każdego pokolenia - Dla młodszych są elementy walki z potworkami, starsi ucieszą się z zwiedzania a najstarsi zadowolą się fabuła w postaci inwazji pseudo kosmitów jakich sobie wyobrażamy - Gra ma ostatnie słabe poziomy XEN grając jako mały dzieciak nie dałem ich rady przejść dopiero po paru latach... poza tym były monotonne i nudne... nie mniej sama baza była świetna... Nie polecam też gry FPS,owym Strzelcom wyborowym... żołnierze potrafią przyjmować magazynki na klatę... a strzały w głowę przeważnie nie dają takiego efektu jak w Call of Duty...

użytkownik usunięty
Floyt

Pisząc takie bzdury, tylko pokazujesz jak niewyobrażalnie wielka jest czarna dziura Twojej wiedzy na temat gier komputerowych.
Zanim mi odpiszesz drogi Floyd, proszę abyś wszedł na serwis o grach metacritic i zobaczył jaka jest najwyżej oceniana gra na PC
jaką kiedykolwiek zrobiono. Ciekawe jaki tytuł tam dostrzerzesz obok Half-life 2, The Orange box, Out of the Park Baseball 2007 i Bioshock.
Możesz też wejść do wikipedii i dostrzec, że ta "wyjątkowo słaba gra" ma ponad 50 tytułów gry roku i 3 tytuły gry wszechczasów według
niezależnych pism o grach z całego świata.

Pozdrawiam Toswi

ocenił(a) grę na 3

Pisząc mojego nicka z błedem pokazujesz jak niewyobrazalna jest czarna dziura w twojej głowie. A to jaką ocenę ktoś wystawił mnie gówno obchodzi. Dla mnie to słaba gra. Tyle w kwestii komentarza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones