Jeśli ktoś się waha w kwestii zakupu, nie ma po co. Dla fanów "Life is Strange", narracyjnych gierek, pozycja obowiązkowa. Jest zagadka, jest klimat, jest element nadprzyrodzony, są nieidealne postaci, z którymi można się utożsamić, jest twist. "Bloom" wyszło fajnie, zobaczymy, jak po 15 kwietnia wyjdzie "Rage".