hehehe

szkoda że gra się robiła troszkę monotonna.

Grę da się przejść w dwie godziny, więc nie wiem kiedy ona twoim zdaniem staje się monotonna. Cały czas do gry są wprowadzane nowe elementy, które nie pozwalają się nudzić - jeden portal, drugi portal, zasada zachowania pędu, wieżyczki, kostka towarzysząca, główny zwrot fabularny itp.
A nawet gdyby cały czas było to samo, to grałbym w nią chociażby dla tekstów GlaDOS.

I czy ja wiem czy końcowa piosenka jest 'upiorna'? :D
Dla mnie to jeden z najbardziej pozytywnych utworów. "But there's no sense crying over every mistake, you just keep on trying untill you run out of cake" - coś pięknego :D.

gdzieś tak od połowy gra stała się dla mnie nudniejsza :/
ale ogólnie uważam to za świetny pomysł.

Ja pamiętam jak przeszedłem Dragon Age, po wielkiej bitwie miałem jeszcze możliwość porozmawiania z moją ekipą. Zagadałem do Stena, bla bla, koniec rozmowy, i przez przypadek jeszcze raz na niego kliknąłem. A Sten na to: "Gdzie jest tort? Mówili że będzie tort! Tort to kłamstwo!" Ang. "Where is the cake? I was told there would be cake! The cake is a lie." I jak tu bez skojarzeń? ;)

http://www.youtube.com/watch?v=W1U5RUVENNE dla zainteresowanych speedrun z Portala. 9:30~ minuty :). 2 lata treningu, tylko po to zeby tak szybko przejsc gre... coż, ale robi wrazenie. (końcówka najlepsza "tort")

No ja pamiętam, jak do tych szpar wchodziłem a tam |||| |||| |||| |||| |||| |||| |||| the cake is a lie...
Kurdę, to byłby niesamowity horror.
To jest mistrzostwo, zrobić tak łagodnie wyglądającą grę, która śni się po nocach...

9/10 bo za krótka.

GLaDOS jest jednym z najlepszych czarnych charakterów - jeżeli nie ever, to na pewno wśród robotów. Ma w sobie tą upiorną logikę i oddanie dla eksperymentu jak HAL, ale jednocześnie jakże ludzkie wahania nastrojów i niepokojące objawy mocnego przegrzania obwodów. Jej czarne poczucie humoru jest absolutnie zniewalające, a jej wyrachowanie naprawdę przeraża ("You euthanized your faithful Companion Cube more quickly than any test subject on record. Congratulations."). I, mimo wszystko, trochę było mi jej żal ("Because despite your violent behavior, the only thing you've managed to break so far is my heart.")... Tej kobiecie, co to głos podkładała, należą się solidne owacje. Gadać jak robot i zrobić to tak, żeby było naładowane emocjami.

A piosenka jest w dechę.
"To jest mistrzostwo, zrobić tak łagodnie wyglądającą grę, która śni się po nocach..."
To samo można powiedzieć o endingu. Jakby kto nie znał języka, to by może uwierzył, że to milutka kołysanka na dobranoc. A my wiemy, że ONA wróci...

"A nawet gdyby cały czas było to samo, to grałbym w nią chociażby dla tekstów GlaDOS."
Właśnie. Choć i zagadki były ciekawe, a sama zabawa z portalami - przednia, i tak do przodu pchała mnie ciekawość, choć fabuły jako-takiej nie ma.

Nie mogę się doczekać drugiej części. Już sobie przygotowuję usprawiedliwienie, dlaczego posłałam w diabły bardzo drogi obiekt naukowy. Podejrzewam, że motyw samoobrony nie będzie brany pod uwagę.

Pozdrowienia i niech kisiel olejowy będzie z Wami ^^

Ja wiem czy upiorna??dla mnie byla fenomenalna i zabawna