Początek gry. Wyłażę z lochów, okazuje się, że jestem pół-demonem. Trafiam do jakiegoś islamskiego miasta, gdzie spotykam gościa imieniem Thope.
Thope stwierdza, że zabił żonę i wsadził ją do beczki z solą i prosi mnie, abym zaniósł beczkę na cmentarz, bo on jest za bardzo pijany.
Po godzinie gry stwierdziłem: "Serio k**wa?!"
Odinstalowałem ten paździerz po godzinie grania.