Niech ktoś wyjaśni mi zakończenie tej jakby nie było wspaniałej gry, bo chyba nie do końca go zrozumiałem :)
SPOILER ALERT
O ile dobrze dotarło do mnie zakończenie, Walker był w Dubaju sam? Lugo i Adamsa w ogóle nie było ? A Konrad leżał dawno martwy ? Skąd w takim razie Walker w ogóle się tam wziął, kiedy przyleciał, kto dał mu taki rozkaz, co miał tam zrobić ? Walker chciał obwinić kogoś innego za to co się stało, więc wymyślił sobie Konrada z którym gadał przez krótkofalówkę bez baterii i wyrżnął swój własny pułk... tak to rozumiem.
SPOILER zakończenia
Walker (z Lugo oraz Adamsem) przybyli ze względu na sygnał jaki wysyłał Konrad (martwy juz kiedy Walker przybywa), on jednak zwala wszystko na Konrada (który jest martwy) a jego wyobraźnia/chora psychika sprawia że widzi rzeczy które się nie wydarzyły (Lugo jako "heavy", oraz np. wybór którego zabić z ludzi powieszonych na moście). Sprowadza się wszystko do tego że wyrzyna cały 33 Dywizjon, uważając że za wszystkie okrucieństwa jakie napotyka oraz popełnia jest winny Konrad (który - w umyśle Walkera, na koniec zaznacza że Walker chciał być bohaterem i stąd to wszystko).
Jeszcze taka ciekawostka... w grze są różne zakończenia, zależnie od tego czy pociągniemy za spust czy nie.
http://youtu.be/lauUirttVhs