gra
StarCraft II: Legacy of the Void
2015
Hierarcha Artanis próbuje zjednoczyć zwaśnione frakcje Protosów, by stawić czoła starożytnemu złu, zagrażającemu galaktyce.
PC
gatunek RTS
deweloper Blizzard Entertainment
wydawca Blizzard Entertainment
premiera 10 listopada 2015 (Światowa)
Nowość
Popularna
[36] ranking, co-op 167lvl, [17] salon gier, [15] crapPatrol [8] EOD
czytaj dalej
Ranking ról
Opis StarCraft II: Legacy of the Void
Wcielasz się w postać hierarchy Artanisa, przywódcy potężnej rasy protosów. Wiele lat temu Twoja ojczyzna – planeta Aiur – została opanowana przez krwiożerczy Rój zergów. Teraz nareszcie udało ci się zgromadzić olbrzymią flotę zwaną Złotą Armadą i szykujesz się do odbicia Aiuru. Jednakże w tym samym czasie w sektorze Koprulu objawia się... czytaj dalej
Informacje o grze StarCraft II: Legacy of the Void
premiera 10 listopada 2015 (Światowa)
dystrybucja CDP Sp. z o.o.
studio Blizzard Entertainment (deweloper) (wydawca)
tytuł oryg. StarCraft II: Legacy of the Void
inne tytuły więcej
Głównym bohaterem gry jest hierarcha Artanis. Jednak wstępnie Blizzard planował uczynić centralną postacią przedstawionego już w pierwszym "StarCrafcie" mrocznego prałata Zeratula. Takie też informacje pojawiały się nawet tuż po wydaniu dodatku zergów. Zrezygnowano jednak z tego pomysłu, wychodząc z założenia, że Artanis umożliwi większą swobodę w budowaniu historii wokół różnych frakcji Protosów. Ostatecznie Zeratulowi przypadła rola przypominająca udział Obi-Wana Kenobiego w IV epizodzie "Gwiezdnych wojen".
Amon - główny antagonista w grze - to nie tylko egipski bóg płodności. Z Egiptu przeniknął on do mitologii judeochrześcijańskiej jako jeden z władców piekieł. Stąd można na "StarCrafta" patrzeć nie tylko jako na "WarCrafta" w kosmosie, ale także jako na ciąg dalszy "Diablo" w odległej przyszłości. Taka interpretacja tłumaczy też kontrowersyjną formę, w jakiej objawia nam się jedna z postaci podczas wydarzeń z ostatniego rozdziału gry.
Nazwisko hierarchy Artanisa czytane od tyłu to Sinatra. Co ciekawe, to również jeden z tytułów Galadrieli (w języku elfów oznacza to "szlachetną kobietę").
kurczę, HotS był ciekawy, ale pozostawił niedosyt - za to to, co zrobili w LotV przechodzi pojęcie. cała historia pięknie zmierza do wielkiego finału - a 3 misje Epilogu wycisnęły ze mnie łzy! łzy w grze! brawo, Blizzard. no i na co teraz będę czekał? Artanisie. Jim. Kerrigan. będę tęsknił
Nie powiem, że dwie poprzednie były słabsze, i choć niektórym patos i wyniosłość charakteryzująca dialogi i poczynania Protossów mogą nie pasować, to jednak dla tej rasy idealnie wpasował się w konwencję. Szkoda, że pozostałe RTSy dzieli taka przepaść od SC2 w jakości kampanii. To wszystko wina konsol :P (sam też...
marlon 37 punktów
Marian1817 24 punkty
wort801 14 punktów