Zgadzam się 2 część najlepsza , mój kumpel uważa że to gówno , no ale tak to jest jak się dopiero zaczyna z serią Tekken gdy już istnieje 5 części , ja zaczynałem grać w Tekkena jak były ledwo co 3 części .

No tak jest ..........

Axel, nie zgodzę sie z Tobą, Tekken 3 nie ma w gameplau wysokich skoków jakie miały miejsce w tekken 2. Psuły one grywalność części 2. Dalej: W części trzeciej oprawa audiowizualna jest o wiele lepsza. Postacie są wieksze i składają sie z wiekszej ilości wieloboków (zrozumiałe ze wzgl. na lepsze poznanie mozliwosci techn PSX) Soundtrack rownież jest świetny.
http://www.youtube.com/watch?v=83GPDws30F4

Wg. mnie również ta część jest najlepsza. Pomimo, że "trójka" była już lepsza technologicznie (wiadomo, postęp wraz z czasem) to nie miała już takiego klimatu. Te skoki mi absolutnie nie przeszkadzają; nawet sprawiają, że rozgrywka jest ciekawsza. Trzeci Tekken lekko odstaje pod względem muzycznym. Aranż w dwójce wydaje się być bardziej spójny i kreatywny. Trójka przyszła trochę "na gotowe", bo poprzednik odniósł sukces w tym dziale. Muzyka Jun, Devil/Angel, Kazuyi, Heihachiego, Yoshimitsu, Lei, czy zabawna - Rogera są nie do powtórzenia i pobicia. Tekken 3 poszedł trochę za daleko w pewnych kwestiach: dr. Boskonovich, czy ta piłka plażowa to już jawna japońszczyzna, przesadnie udziwniona. Obie części są oczywiście rewelacyjne, to nie podlega dyskusji :) Pozdro!

Tekken 2 to również moja ulubiona część,chociaż 3 jest zaraz za nią.
W 2 minusem są te bardzo wysokie skoki,które oprócz tego że brzydko wyglądają,psują grę.
Ale reszta,jak najbardziej na plus.
No i jest moja ulubiona postać czyli Jun. :)

w drugiej części podobały mi się odgłosy zadawanych ciosów i łamanie kości, przyjemnie się tego słuchało
dwie plansze gdzie walczyło się z yoshimitsu i devilem z lustrami wymiatały
ale Trójka lepsza ;)

Często w takich przypadkach wkrada się sentyment czy też nostalgia. Ja również osobiście uważam, że Tekken 2 to najlepsza gra z serii ( a zaraz potem Tekken Tag ^^) . Muzyka(!), postacie, klimat - wszystkie te elementy składają się w jedną, doskonałą całość. Jasne, są pewne minusy, ale pomimo tego gra plasuje się w mojej pierwszej 10 ulubionych gier. Może oceniam ją tak dobrze właśnie ze względu na sentyment, gdyż jako dzieciak przesiedziałem wiele godzin przy tym tytule, bawiąc się zresztą świetnie. Faktem jest, że nawet teraz gra sprawia mi ogromną frajdę gdy tylko sięgam po nią ponownie. Z kolei uważam również, że trójeczka była bardzo udanych sequelem i pokazała ile tak naprawdę można wycisnąć z ,,szaraka".
Ogólnie uważam, że Tekken, jako seria, trzyma bardzo wysoki poziom( tak, moim zdaniem nawet czwórka) co czyni z niej niepokonanego króla bijatyk : ).

Moim też ale ze względu na wspomnienia wakacji u babci, gdzie poznawałem masę fantastycznych znajomych przy automacie z tekkenem 2 :)

To musiały być dobre czasy :)

Kłótnie nie mają sensu! 2 i 3 były świetne! Mamy w co grać na starość!