a według mnie to pierwsza od bardzo dawna gra ubisoftu która wyrywa się poza ich utartą formułkę. Nie jest to nic wybitnego jeśli chodzi o misję bo to mmo, niestety ;/ I gra skupia się przede wszystkim na współpracy i interakcji graczy. Gra mi się przyjemnie ale raczej nie przyciągnie mnie to na setki godzin, miło by było gdyby gra miała porządną kampanię dla jednego gracza ze świetną fabułą, postaciami itd.

Tabasco, w czym ta gra przejawia swoją wyjątkowość? Moje odczucia są takie, że Ubi od lat składa gry akcji z tych samych elementów, lekko zmieniając proporcje w poszczególnych tytułach. Gdyby agent z Division wbiegł na którąś z lokacji Watch Dogs albo, powiedzmy, Splinter Cell:BL - mało kto by się zorientował, że zaszła tu jakaś podmianka.

Nie zrozum mnie źle, to pewnie sympatyczna, wciągająca produkcja - ale to raczej drobne rozwinięcie dotychczasowych rozwiązań w modelu sieciowym z gier tego molocha, niż jakikolwiek przełom albo nowe spojrzenie na rozgrywkę.

Wczoraj umówiłem się ze znajomym specjalnie na bete. Po godzinie mieliśmy dość chociaż przegrałem z 2h wcześniej sam. Nic nowego nie wnosi ta gra, interfejs i te znaczniki na ekranie... oczopląsu idzie dostać.