Najgorsza czesc TR i jedyna ktorej nie przeszedlem... po prostu nie mialem cierpliwosci na ten twor.
Racja trochę kiepska ale dało się ją przejść i nawet w niektórych momentach było całkiem nieźle. Przy okazji ten TR ukazał się nie tylko na PC ale i na PS2.
Ja też próbowałem, nawet olałem to że na początku bardziej przypomina przygodówkę ale pokonało mnie sterowanie i kamera.
Dokładnie tak jak piszesz, sterowanie jak z pierwszych residentów miałem wrażenie jakbym własnymi rękami musiał pchać tą kukłę Tytuł nie do przełkniecia.
Ja z kolei powiem, że ten cały krytykowany klimat Paryża i chodzenia po budynkach bardzo mi się podobał, ale gra miała masę błędów i niezbyt dobre sterowanie (zwłaszcza po tak długim czasie wyczekiwania). Doszedłem może do połowy, ale postaram się ją jakoś przejść w przyszłości.
sterowanie, grafika - nie powala. ale fabuła i klimat - genialne! TRAoD miało być trylogią, ale nie przypadła do gustu pierwsza część (fakt, strasznie niedopracowana). Żałuję, że Crystalsi wzięli się za markę.
Zabierałam się za tę grę dwa razy i tak przy drugim razie byłam już niemal pod koniec ale niestety system padł. Próbowałam dziś zagrać trzeci raz no ale jakoś nie mogę strawić sterowania. Pamiętam, że później robi się już ciekawiej. Najgorszy jest właśnie początek, a potem to już idzie się przyzwyczaić i gra staje się ciekawa ;) Jak dla mnie mocne 6.
gra jest tragiczna nawet w porównaniu z poprzednimi częściami. Wiele błędów, ruchy kanciaste, dziwne skoki, słaba nawet jak na tamte czasy grafika, jakaś dziwna fabuła, kamera okropna, po prostu szkoda słów, a warto powiedzieć tylko to, że Bogu dzięki wzięli się za tą serię inni ludzie!
A mnie się podobało, z tym, że trzeba się przyzwyczaić- to nie ten sam TR, co wcześniej. Ale też poległem, bo NIE MOGŁEM przejść walki z bossem pod koniec (z tego co pamiętam), kiedy gra oddaje do sterowania faceta i pokonać trzeba wielką, zmutowaną kreaturę (wcześniej wchłonęło toto jakąś babkę) i przez automatyczne celowanie się nie dało, bo celownik się zawieszał nie tam, gdzie trzeba... A szkoda.
Moim zdaniem najlepsza ze wszystkich części- oryginalna, niesamowicie klimatyczna, wszystko co najlepsze na jej temat :).
o, dokładnie :D rozumiem też tych, co są starymi fanami i narzekają, bo jednak bardzo odbiega od reszty i mogli spodziewać sie czegoś innego.... ale jak fabulę mozna uznać za dziwną i przeciętną, ogólnie nudną to nie wiem :(
Ale jakby na to nie patrzeć, przecież sporo fanów klasycznych części przepada za AoD ;>. Odbiega, odbiega, ale to wciąż Lara Croft poszukiwaczka, ciekawska i uparta, czyż nie? :)
ja tego także nie rozumiem. na prawdę trzeba być wielkim ignorantem, żeby tak twierdzić ;/ .
W zeszłym roku męczyłam się z tą grą całe wakacje :D Owszem, z początku po prostu doprowadzała mnie do szaleństwa przez to dziwne sterowanie, tym bardziej, że zaczęłam przygodę z Larą od najnowszych części (z bardzo łatwym sterowaniem). Ale właśnie przez to, że ta gra nie jest banalna i tak prosta (jak np. Legend) zawzięłam się i przeszłam. Ileż bluzgów leciało np. w komnatach z kryształami żywiołów... :D Ale warto było, to jest przygoda na długie tygodnie (w moim przynajmniej przypadku), a nie jak z Underworldem, 5h.
Klimat i fabuła są niesamowite, a cut-scenki to mistrzostwo. Gdyby zrobiono remake tej części ze sterowaniem następnych części byłoby idealnie.
Mówisz to o najlepszym tobmie ? Ludzie...Grafika to nie wszystko. Fabuła jest idealna - może nie zasłużyła gras ogólnie na 10/10 , ale jak widzę taką ocenę tak dobrej gry to mnie szlak trafia...
Grałem we wszystkie części TRa oprócz najnowszej. TR:AOD jest ostatnia ze stajni Core i cale szczęście bo panowie z produkcji utkwili w zaułku i nawet jednego kroku wstecz żeby się z niego wycofać... tylko głową w ścianę!
TR1 - Gra kultowa, na ów czasy mistrzostwo wykonania.
TR2 - Pierwsza w którą grałem, niesamowity klimat, ten sam silnik co TR1.
TR3 - Pierwsza lokacja, miód dla oczu, na tamte czasy grafika nie do pobicia, niestety emocje opadały z kolejnymi aktami.
TR4 - Zmiany w silniku i niesamowity powrót Lary Croft, piękne lokacje, wspaniale zagadki i fabula. Nic dodać nic ująć. Najlepsza po TR1 ze stajni Core.
TR5 - Tutaj właśnie skręcili w ten zaułek. Lokacje, problemy ze sterowaniem, l silnik, zagadki fabula wszytko pod upadło.
TR6:AOD - Zagrałem 30 min. Sterowanie tak mnie zirytowało, ze szkoda było nerwów.
TR:Legend - Jak włączyłem tak przeszedłem. Nawet na siku nie było czasu. Sterowanie płynne, intuicyjne, fabula ciekawa, zagadki proste ale bardzo dopracowane, lokacje, grafika, muzyka, wprowadzenie Interaktywnych wstawek animacyjnych to strzał w 10. 10/10
TR: Anniversary - Przechodziłem ze łzami w oczach. Piękny prezent na 10 rocznice od panów z Crystal za co im dziękuję! 10000/10
TR: Underworld - Mało grałem ale pozytywnie, szkoda ze mało nowości względem poprzednich części.
TR - Hm... czekam aż cena trochę spadnie i wtedy się wypowiem.
Czyli podsumowując TR:AOD to najgorsza z części aczkolwiek ex aequo postawiłbym z TR5 i powiedział ze nieco gorsza od TR3 ale tylko nieco :P
Ja grałem w któregoś tego starego Tomba chyba 2 w Chronicles , AOD , Legend , Anniversary , Underword i stwierdzam że właśnie AOD najbardziej trzymało mnie w napięciu. Spędziłem przy tej grze kupę czasu i nerwów. Gra była wyzwaniem szczególnie gdy nie miałem poradnika , a zarazem dostępu do internetu. Po prostu było epicko. Potem grałem w 2 i Chronicles i powiem ci że są fajne , ale jednak nie tak bardzo jak AOD. Nowsze części są dobre , ale jednak czegoś mi w nich brakuje.
Jak grałeś w AOD 30minut to weź się nie dziw...Sterowanie jest w porządku , pograj sobie dłużej to zobaczysz...Jakbym miał oceniać sterowność Tombów to chyba żadnego w którego grałem nie dałbym dobrej oceny. No może w Legend i Anniversary , bo w Underworld robi czasem takie idiotyczne czynności że eh..szkoda gadać. Najlepsza sterowność w których wykonuje się jakieś skoki itp. to Prince of Persja - tylko tutaj jest prawie że idealnie. Nie daję przykładu Assasyna bo sterowanie w którym używa się w 2 klawiszy i da się złapać praktycznie wszystkiego ,to żaden argument. Poza tym odpuśćmy sterowanie , skupmy się na fabule i na zagadkach - to jest główna zaleta AOD. I nie rozumiem ludzi którzy po 30 minutach gry wystawiają ocenę 3 . Nigdy nie kieruję się pierwszym wrażeniem bo jakby tak było to bym nie ukończył wielu gier i rzucił w kąt. Na przykład Gothic 1 - kiedyś jak byłem gówniarzem , rzuciłem w kąt i powiedziałem że nie będę w to grał , dopiero po latach z nudów zainstalowałem i rozdziawiłem japę jak mnie wciągnęło na dziesiątki godzin. Czy też przypadek gry GROM - swoją drogą polecam. Oj , wiadomo są gry których nie jestem w stanie zdzierżyć przykładowo gry TES'a - oprócz Skyrim. Bo po prostu taka forma mi nie odpowiada i nie będę w to grał mimo , że ma dobrą ocenę i dobrą opinię. Wolę dać sobie siana niż się mordować - dlatego też nawet nie oceniam , bo nie poznałem tej gry ze wszystkich stron.
"I nie rozumiem ludzi którzy po 30 minutach gry wystawiają ocenę 3"
To zrozum :P
Po prostu widzialem ze spieprzyli ta gre i tyle... znajac reszte czesci ta po prostu zdarzyla mnie tylko z rownowagi wyprowadzic aczkolwiek po twojej wypowiedzi sprobuje dac tej grze kolejna szanse bo mam ja na PS2.