Przygotowałem się na brak rpgu w serii rpg, byle walka dawała radę i historia wciągająca. Otóż nie. Dialogi musiał pisać ktoś od veilguard, bo takiej generyczności tylko tam można szukać. Fabien - twój towarzysz w głowie gada, gada i gada przy tym jest niezwykle nudny. Walka, nawet mi odpowiada ale bardzo tu czuć wpływ wspomnianej produkcji. Większość cutscenek jest statyczna, natomiast pochwalę dobrze wyglądającą grafikę. W żadnym wypadku nie bierzcie polskich napisów- bo to musiał pisać google tłumacz. Tam jest tyle błędów kardynalnych związane z brakiem zrozumienia w świecie gry, błędów ortograficznych i okropnych polskich idiomów. Z racji tego że nie ma w tej grze cech rpg, wybory mogą nie mieć znaczenia, ale tutaj mogę się mylić. Wyrzucili wskaźnik krwi i zastąpili je "baterią" na umiejętności. W tej grze nie ma prawie żadnego zbieractwa poza notatkami, ale nawet je spartolili bo na przykład obczajasz obraz albo konkretny przedmiot i masz w dzienniku jedynie ściankę tekstu bez obrazu. Naprawdę przykro się robi patrząc na tą grę, najgorzej że bardzo szybko nudzi.