Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 Opinie

plakat gry Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2

rajmund

4

Wstyd, żenada, kompromitacja, hańba, frajerstwo - a do tego największe gamingowe rozczarowanie od czasu Duke Nukem Forever.

GandalfCzarny666

GandalfCzarny666

3

Toż to badziewie nawet koło jedynki nie stało!

Psho7

3

w jedynkę grałem chyba w 2008 roku, była luksja, mimo problemów, błędów + wygląd miasta, kursor przy pokazywaniu interakcji, nawet nawet fabuła, bohater w naszej głowie, poruszanie się (ale tylko przez 7 godzin) - symulator chodzenia a nie rpg, nudne zadania - poboczne jak w mmo, ciągły backtracking, rozwój postaci gorszy niż fac cry 3, miasto to tylko tło i po 8 godz. nudzi, po 13 już męczy, system dialogów niczym w taniej paragrawówce, system walki jak w beat them upie, klany wpływający tylko na bitki/szarpanki, główny bohater, brak możliwości rozwiązywania problemów, brak możliwości przegrania/czegoś popsucia - robisz coś do skutku, grasz po sznurku i jedno zadanie na raz, pojazdy są tylko jak nieinteraktywne obiekty, grafika jak poprzedniej generacji, muzyka, animacje ciosane w osice, przedmioty do walki, a raczej ich brak (rzucanie telekinezą gorsze niż w hl2) 30% dla fanów jedynki i crpg, 50 proc. dla ghuli i chorych umysłowo masochistów ps gorsze to to niż silent hill f(ake)

Kr4ju

4

Symulator przyśpieszonego poruszania się po zaśnieżonym mieście. Jako liniowa gra przygodowa sprawdziłoby się całkiem nieźle, ale że twórcy bardzo chcieli dodać do tego elementy RPG i akcji, wyszło całkowicie słabo.

qiks33

Krzysztof Czapla

3

Potężne rozczarowanie. Kontynuacja gry sprzed 21 lat, świetnej gry swoją drogą, która jest moim zdaniem jedną z najlepszych w swoim wampirycznym podgatunku, a dostajemy produkt w tak tragicznym stanie technicznym... już nie mówiąc o tym jak gameplayowo jest to niedzisiejsze. Wygląda jak gra z 2015 roku, a działa jak coś, co dopiero raczkuje w early accessie, bez żadnej optymalizacji (300 zł za ten koszmarek btw.)

Sthurmhowy

3

Nie nastawiałem się na nic wielkiego, a i tak jestem rozczarowany. Szmelc.

Mandragora_6

7

W 2002r. wycinałam z CD-Action grafiki z wampirami i tekst, który brzmiał jakoś tak: "Otwarłem oczy. Leżałem w łóżku czując na nagim ciele kołdrę cienką jak szmata. Przed oczami miałem sufit, który od nikotyny już dawno zapomniał czym jest biel. Był popękany, a każde z tych pęknięć przypominało żyły na szyi, w którą już za chwilę miałem się wbić." - to było moją obsesją, a nigdy nie grałam. Bloodlines 2 wydaje się straszyć ceną i fakt, za taką cenę można spodziewać się czegoś lepszego niż bieganie z punktu A do punktu B. Z ręką na sercu to pierwsza gra, w której nie pomijałam dialogów. Minusy: Krótka, chora cena, misje z A do B, brak scen zmysłowego, niewulgarnego seksu - aż się prosiło, bo napięcie między moim Phyre, a Niko było czuć na kilometr - chociaż jedno ujęcie jak usta Phyre lądują na zimnej szyi tego żołnierza Armii Czerwonej. Plusy: Grafika, muzyka, klimat, historia, wampiry, wampiry wampiryyyy.

don_Zimek

3

W normalnych warunkach takie projekty się cancelluje, bo właśnie efekt końcowy wygląda tak jak tutaj - czyli zwyczajnie źle.

lukas_sprawka

Łukasz Sprawka

8

Wszystko zależy czego oczekuje się od gry. Mi się bardzo podobało. Zawsze ceniłem wyżej ciekawą historię i dobrze napisane postaci niż system walki czy umiejętności. Także tak, bawiłem się doskonale. I mówię to jako fan pierwszej części. Znowu czułem się jak wampir, wysyłałem krew i latałem po dachach :F Dostałem to czego chciałem czyli ciekawą historię w jednym z moich ulubionych światów. A, że to gra akcji, a nie RPG? Nie robi mi to różnicy, lubię oba gatunki.

plakat filmu Dispatch

Dispatch

plakat filmu Call of Duty: Black Ops 7

Call of Duty: Black Ops 7

plakat filmu Red Dead Redemption 2

Red Dead Redemption 2