Nie rozumiem, jakim prawem potwór, który nie zamienia wzrokiem w kamień, może nazywać się bazyliszkiem. Mimo tego, uznałem to za wielki plus, że w roli jej właściciela, Bories di Salvares, wystąpił uwielbiany przeze mnie Leszek Zduń, właściwie to poznałem ten głos natychmiast.