nie nie jest lepiej, ale przesuwanie terminów jest trochę niepoważne, cała maszyna marketingowa rozkręcona a tu taki klops, kolejny,
bez bugow gra powinna byc w lutym,nie wyrabiają się;
zgadzam sie, robi się to co najmniej niepoważne. Po co ustalają takie terminy skoro nie są w stanie sie wyrobić? A może chcą zdobyć kolejne miano najbardziej wyczekiwanej gry roku... :D kto wie.
Ja wolę poczekać, a nie psioczyć na 20 patchy w dniu premiery - jak to ma i miało miejsce w wielu przypadkach, wielu gier.