Kilka rzeczy obniżało mi przyjemność z grania, oto one od najbardziej uciążliwej:

- rozciągnięte do granic możliwości cut-scenki sztucznie przedłużające grę. (wolno się ustawiali do kadru, wolno mówili i z wieloma pauzami, Geralt robił dziwne miny. to pewnie przez tego nowego reżysera gry)

- gorsza odsłona niektórych postaci. Talar stracił charakter i swoją brzydotę, Jaskier, choć lepszy niż w 2, zamienił się z wesołego barda w smutnego pięknisia. Roche w sumie nic ciekawego nie powiedział. itd.

- walka. średni "feeling" (ciachnij, odskocz/przeturlaj się i znowu ciachnij)

- rozwój postaci. oprócz rozwijania trzeba wstawiać cechy do aktywnych, nie wiadomo czemu to ma służyć. w każdej części rozwój jest inny, jakby nie mogli zrobić jednego dobrego xD (jak SPECIAL w Fallout)

- zakończenie (nie chodzi mi o cut-scenki). za łatwa walka, ni stąd ni zowąd znów ratowanie świata

- temat fabuły. dorosła i rodzinna, a może raczej skapcaniała, Geralt szuka Ciri robiąc przy tym bardzo smutne miny, dla mnie Wiedźmin to bardziej przygody Geralta i Jaskra, a nie taka zależność od kogoś (wszak Wiedźmini ponoć nie odczuwają emocji)

- plądrowanie chat nie zwraca niczyjej uwagi
- Geralt przenika przez krzaki i gałęzie
- nudny wygląd inventory (też zmieniane raz za razem), sporo niepotrzebnych schematów
- BUGI graficzne, czasem w cut-scenkach (u mnie w końcowej)
- bardzo ciemno, czasem musiałam wypijać Kota na schodach w karczmie xD

---

Dla zainteresowanych wymienię też zalety:
- VOICE ACTING wielkie brawa!
- miejscami niezwykle klimatyczna muzyka (mój faworyt to ta przed wjazdem do Novigradu)
- bardzo polepszona mimika twarzy względem cz. 2
- ładna grafika
- świat wypełniony questami
- zaciekawiająca fabuła, mimo że temat mnie nie rajcuje, wiarygodnie zrobiona Yennefer, Ciri