głupiś? musieli by się cofać do tyłu żeby tak ograniczać i kastrować Wiedźmina 3 żeby działał na ps3.
NO ALE NIE MOŻNA POZBAWIAĆ MOŻLIWOŚCI GRANIA GRACZY Z PS3!!!!!!! a nikt o zdrowych zmysłach co 5 lat konsoli nie będzie kupować
kompa też co 5 lata się nie zmienia. może czas brać pod uwagę wszystkich graczy i robić na wszystkie platformy
przecież PS3 nie jest wieczny, zobacz jak na dzisiejsze standardy ma mało pamięci, już się wysłużył. A przez te kilka lat mogłeś se spokojnie odłożyć na ps4:) tak jak ja na nowego kompa po 5 latach zmieniam.
wiem, ale konsole nie są wieczne. Nic nie poradzisz. to ma być rpg next genowe to next genowe i koniec kropka, tak zadecydowali Redzi:)
W sumie w tym jednym zdaniu poza dwoma pierwszymi słowami, to typ ma rację. Oba Wiedźminy sprzedały się w niewiele ponad 4 mln egzemplarzy, gdzie sam Dead Island sprzedał 5 mln kopii. Do tego pierwsza część Two Worlds sprzedała się w 3 mln sztuk (zdecydowana większość w samej Europie), a dwójka też bodajże podobnie. Jak na ogromne pieniądze CD Projekt władowane w reklamę i promocję to efekt raczej słaby. Owszem jakościowo to najwyższa półka, ale pod względem finansowym chyba lepiej na tym wyszli producenci Dwóch Światów i Techland.
Poprawka oba Wiedźminy sprzedały się w ponad 5 mln kopii.
Ale jak słusznie napisałeś Dead Island jest nadal przed nim.
Piszesz , że CD Project Red wydało dużo na reklamę , ok.
Ale jeśli chodzi o pierwszą część to moim skromnym zdaniem więcej niż reklama dało zrobienie gry na podstawie tej a nie innej książki.
Nie wdając się w szczegóły Wiedźmin jest najpopularniejszą i najbardziej poczytną książką fantasy w Polsce i wielu ludzi ( w tym i ja ) kupiło ten tytuł właśnie z miłości do książki.
I żeby nie było - przed zagraniem przeczytałem tylko jedną , okrojoną recenzję.
Podobnie dużo wydał Techland.
Na pewno duży wkład w liczbę sprzedanych kopii miał rewelacyjny trailer ( bodaj jeden z najlepszych jakie w życiu widziałem ) i zakazywanie jej w kolejnych krajach ze względu na wyjątkową brutalność.
Chyba obaj wiemy , że takie zakazy w praktyce w ogóle się nie sprawdzają i chcąc nie chcąc zakazujący tylko zwiększyli apetyt potencjalnych konsumentów.
Tak czy tak , cały czas opieramy się na obecnych czasach.
Ale zadaj sobie pytanie co będzie gdy wydadzą Wiedźmina 3 ?
Wierzysz , że kolejna wtórna część Dead Island zmiecie z rynku zupełnie nowego Wieśka z otwartym światem ( finally ) , całkiem nowymi środkami transportu , mnóstwem nowych animacji , ulepszonym systemem walki i systemem towarzyszy znanym chociażby z Fallouta?
Bo ja szczerze wątpię.
Abstrahując od tego , chciałbym na koniec odnieść się do słów koleżanki/kolegi ( whatever ) z wcześniejszego posta.
Pisze m.in. o tym , że "największy sukces na świecie osiągnął Dead Island."
I tutaj dochodzimy do impasu , bo słowo 'sukces' można interpretować w dwójnasób.
Jeśli chodzi o wyniki sprzedaży to DI jest rzeczywiście przed Wieśkiem , jeśli natomiast chodzi o samo porównanie obu gier to DI wypada strasznie blado przy Wiedźminie.
I o ile Wiedźmin będzie coraz lepszy , bo twórcy mają wiele świetnych pomysłów i widać , że studio ( Redzi ) cały czas uczy się na błędach , to ludzie z Techlandu nie mają za grosz wyobraźni i wyczucia rynku i wolą wydać średnio grywalny tytuł z licznymi bugami przeniesionymi z poprzedniej części niż porządną , fachowo zrobioną grę.
Oczywiście ta sztuczka udała się z Riptide , ale czy powtórzą swój sukces robiąc następną część ? Czas pokaże.
Wszystko to oczywiście kwestia czasu i doskonale widać komu pali się grunt pod nogami a także kto niedługo przejmie Polski rynek gier komputerowych.
Zgadzam się, ze słowo sukces można interpretować tak jak napisałeś. W sumie jakby się nad tym dłużej zastanowić to całkiem możliwe, że Dead Island był z podobną siłą rozreklamowany jak Wiedźmin 2. Przygody Geralta reklamowały się w sumie same - gra uważana jest za świetną i co chwilę na serwisach dotyczących gier było info na temat Wiedźmina 2 i jego sukcesach a ciszej o Dead Island, które mogło pomarzyć o takich nagrodach w swoim gatunku. Fakt, że największą furorę zrobił trailer, bo jest to również dla mnie jeden z najlepszych zwiastunów.
Jednak jeśli chodzi o Two Worlds (gra przeciętna) to w tym przypadku było to dla mnie zaskakujące, ze gra się tak sprzedała i często o jej sukcesie zapominano.
Wkrótce wyjdzie kilka polskich gier dużego targetu: Wiedźmin 3, Lords of The Fallen, Dying Light, Hellraid, Two Worlds 3 i parę innych, ale sądzę, że spośród tych bezkonkurencyjny będzie Wiedźmin potem długo długo nic i jakaś inna gra. Kolejna odsłona Dead Island nie odniesie już takiego sukcesu, bo najzwyczajniej w świecie zombiaki już się przejadają lub przejadły.
Zobaczymy.
Cicho było właśnie tylko o Two Worlds i szczerze powiedziawszy byłem niezmiernie zdumiony , gdy dowiedziałem się ile kopii udało im się sprzedać , zwłaszcza , że jest to gra podobnie jak DI średnia lub jak kto woli słaba.
Wiedźmin jest już grą kultową i to nie tylko w Polsce a postać Geralta na stałe zapisała się na kartach tego gatunku
Wystarczy wejść na pierwszą lepszą zagraniczną stronę , by zobaczyć , która Polska gra tak naprawdę odniosła sukces na świecie.
Zresztą Wiedźmina zawsze traktowałem jako pewien pomost między tym co jest a tym co było.
Niezmiernie rzadko się zdarza , by jakaś nowsza gra nawiązywała do dokonań RPGów poprzednich lat ( tj. '90 ) a Wiedźmin z pewnością taką grą był/jest.
Dla mnie akurat mogłaby w ogóle nie powstać.
Gra ( TW ) ewidentnie robiona po łebkach.
Rachityczne animację , wyludnione miasta , zupełny brak pomysłu na fabułę i olbrzymi , lecz niestety niedopracowany świat.
Na Dying Light już czekam i trzymam kciuki.
Jak pójdzie dobrze to będzie to kolejna Polska gra z sukcesem nie tylko kasowym , ale też jakościowym.
Hellraid myślę , że też da radę zwłaszcza , że ostatnio jest spory popyt na dark fantasy.
Na koniec sprawa , która nie daje mi spokoju a którą chciałbym sprostować - mianowicie na forum Wormsów chodziło mi oczywiście o rewanż nie remis.
Niby drobna pomyłka , ale jednak niesmak pozostał.
W Two Worlds grałem jak na razie jedynkę, ale z pewnością zobaczę jak to wszystko wygląda w ponoć lepszej dwójce. W Wiedźmina 2 zacząłem, ale przez format nie skończyłem i na razie czeka w kolejce na ponowne odpalenie (poczekam tak na miesiąc przed premierą "trójki").
Ja najbardziej liczę na Hellraid, bo własnie lubię takie klimaty niczym w Dark Messiah.
Dla mnie ostatnia taka grą nawiązującą do najlepszych lat gier video jest Drakensang: River Of Time - może i miejscami jest ta przesadzona szlachetność, ale gra się wyśmienicie i czekam tym samym na podobno mroczniejszy Demonicon.
Co do postów na Wormsach, to domyśliłem się, ze chodzi o rewanż. Pomyłki się zdarzają każdemu. Pozdrawiam.
Ja Wiedźmina 2 nigdy nie ukończyłem.
Doszedłem do , bodajże 3 rozdziału i skończyłem.
Dlaczego ? Ano już od pierwszej części Wiedźmina można zauważyć , że panowie z CDR podobnie jak Pirania mają problemy z optymalizacją.
Więc jak zaczęły mi się wczytywać 'postacie w locie' to pomyślałem , że sobie odpuszczę i nadal zbieram na lepszego kompa , co by Wiedźmina 2 odpalić i parę innych gier , które mam na liście życzeń a w których na obecnym sprzęcie nie odpalę.
Sama gra ( W2 ) jest bardzo dobra i parę nowych rzeczy zostało dodanych i ulepszonych jak m.in. lepszy system walki , nowy silnik ( wreszcie ) , crafting czy trochę "fable'owy" fryzjer.
Grałem tylko w pierwszą część Drakensang ( to z 2008 ) i powiem szczerze , że całkiem przyjemna ( 7-/10 ) , tylko gra jest ociupinkę zbyt rozbudowana jeśli chodzi o panel umiejętności , których jest po prostu za dużo.
Ponadto zupełnie nie podchodzi mi to uniwersum.
Wesołych Świąt
Wiedźmin 3 rzeczywiście może osiągnąć niebywały sukces komercyjny, oby tylko nie ucierpiała na tym sama gra która będzie się chciała przypodobać "każualom". Czas pokaże.
Podobno poziom trudności "normalny", ma być w 'trójce' łatwiejszy od poprzedniczki a sam system walki też ma się zmienić i poniekąd czerpać z "Dark Souls", ale jak wyjdzie, to w sumie się okaże.
cóż, Wiedźmina 2 przeszedłem na trudnym bez jakichś wielkich męczarni (tylko kejran dał mi się we znaki i raz Letho) Podobał mi się ten poziom bo w walce non stop trzeba było robić uniki i używać znaków i podczas starć z grupą trzeba było umiejętnie wywabiać pojedynczo przeciwników i nie dać się okrążyć bo było po Geralcie - taką emocjonującą walkę rozumiem a nie bezmyślne naparzanie jak w Skyrim. Skoro mówisz, że będzie łatwiej - cóż mam nadzieje, że będzie dużo poziomów trudności i każdy wybierze coś dla siebie - oby trudny był trudny ale nie bezsensownie ciężki, oby trudny nie był średnim:) A co do Dark Souls - nie grałem w to może kiedyś zagram, jeśli Wiedźmin 3 ma mieć podobną walkę to mógłbyś mi opisać pokrótce jak wygląda walka w Dark Souls?
W Dark Souls też są uniki/fikołki, choć nie aż tak duże, jak też walka jest podobna, ale dużo wolniejsza, taka hmm masywna, cięższa i zdecydowanie trudniejsza, gdzie każdy ruch i cios trzeba przemyśleć (inaczej przegrana walka = kolejne podejście). Oczywiście panowie z CDP nie chcą takiej kopii z Dark Souls zrobić, bo większość graczy zniechęciłaby się jeszcze na początku. Możesz na YT zobaczyć sobie gameplaye z Dark Souls i samemu porównać. Sam jestem ciekaw czy te zapowiedzi znajdą urzeczywistnienie w grze, bo skoro ma być łatwiejsza a być podobna do tego co jest z Dark Souls, to jakoś mi to właśnie nie pasuje, jakby jedno wykluczało drugie. Cóż, zobaczymy.
Masz rację. Bo ty jej nie masz więc gry powinny być robione tylko na komputery. W ogóle co z tego że to konsole zapoczątkowały gaming, i tak bardziej liczy się ten gówniany sprzęt na który więcej kasy wydasz w ciągu dwóch lat niż na PS4 i xONEa razem wziętych.
nie wiem co za debil wydaje na kompa kilka tysięcy co 2 lata, może ty takich znasz. Lepiej konsole? kupie se 10 nowych gier na konsole i wydam 2500 zł, kupie te same gry na pc i wydam 1200 zł. Już po 10 grach różnica na korzyść peceta to 1300 zł ignorancie. Myślisz, że czemu konsole są tanie? bo ich cena jest zawarte głównie w zajebiście wysokich cenach gier na nie.
Znam multum takich osób. Mój kumpel wciągu 10 lat wydał na kompa coś ponad 20 tysięcy nad czym ostatnio aż się wyżalał. Ja tam jakimś napaleńcem nie jestem że muszę mieć wszystko zaraz w premierę, mogę zaczekać tydzień i już cena spadnie o 50 zł albo mogę kupić używkę za 100 mniej( poważnie, kupiłem używkę GTA V tydzień po premierze za 110zł w świetnym stanie.). Gdy gra jest po prostu FPSem lub jakąś zręcznościówką, to kupuje, przechodze w kilka dni, dobijam do 100% w jeszcze kilka i sprzedaję o 30 zł mniej. Ja w tym problemu nie widzę, chociaż oczywiście kolecjonerzy, albo ludzie którzy nie chcą wydawać dużo kasy mogą mieć z tym problem. I o co Ci chodziło z tymi 10cioma grami nowymi? Poważnie aż masz takie zapotrzebowanie gamingowe? Widze uzależniony poważnie :) Mi w zupełności 3 tytuły rocznie wystarczą, a w 2014 za pewne tylko Wiedźmin/Batman bo pod względem growym bida będzie w nowym roku( nie licze Watch Dogs z reguły iż gra nie trafia w moje gusta ).
po prostu chciałem pokazać że konsole w ogólnym rozrachunku nie są takie tanie bo mimo że same maszynki są tańsze od kompów to jednak ceny gier się na tym mocno odbijają i tania konsola musi się jej twórcom zwrócić w wysokich cenach gier. A co do kupowania używek - wszystko można kupić używane, gry na pc czy podzespoły komputerowe też:). A co do twego kolegi...to jakiś entuzjasta albo bogacz który nie liczy się z niczym albo po prostu najpierw kupuje, później myśli... Ja mam komputer który ma 5 i pół roku, I dopiero w 2014 zmieniam na nowy czyli po 6 latach. Do tej pory każda gra chodziła mi ok, z każdym rokiem musiałem zmniejszać ustawienia grafiki ale nadal wszystko było grywalne i cieszyło oko (nawet Crysis 3 na niskiach ustawieniach nadal świetnie wygląda )
No cóż, nigdy nie umiał gospodarować pieniędzmi. Co do Crysisa - co z tego że wygląda świetnie skoro dla mnie jest to gra idiotyczna. Zero poważnej fabuły, akcja, akcja, akcja, grafika, grafika, grafika. Oczywiście, fabuła jest, ale nie jest to głęboka fabuła.