Założyłem ten temat by omówić przypadkowe bądź nie zdradzanie przez autorów fragmentów fabuły bądź questów w wiedźminie 1, 2, i może w sadze wiedźmin. Od razu pisze wszystkie rozważanie są czysto teoretyczne i bardzo prawdopodobnie się nie spełnią.
Po pierwsze w pierwszej części gry na samym końcu mamy możliwość oddania duszy wielkiego mistrze bądź samemu możemy zabić mistrza co powoduje walkę z królem gonu. Grając tylko w jedynkę niema to znaczenia, ale w III akcie wiedźmina 2 zdobywając srebrny miecz Addan Deith (miecz jeźdźca gonu) dowiadujemy się, że gon zbiera ludzi (możliwe, że elfów też) z genem starszej krwi (nie pamiętam dokładnie jak to się nazywało) co automatycznie sugeruje, że jeśli oddaliśmy gonowi mistrza/Alvina to istnieje spora szansa, że go spotkamy.
Po drugie w III akcie wykonując misje "sprzed stuleci" spotykamy vraniego strażnika. rozmawiając z nim dowiadujemy się, że strzeże NAJPOTĘŻNIEJSZEGO artefaktu vranów który potrafi WYPROSTOWAĆ BŁĘDY PRZESZŁOŚCI. Po rozmowie z nim decydujemy czy chcemy przyjęć dar co powoduje, że wyczyszcza nam drzewko umiejętności, możemy powiedzieć, że nie jesteśmy godni to on nas wyrzuca, BĄDŹ możemy z nim walczyć (bardzo silny, nawet na łatwym ciężko go pokonać, ja osobiście walczyłem z nim używając trainera i włączyłem nieśmiertelność). Pokonując go zdobywamy zdobywamy "Artefakt operatora" średnią broń dodatkową która jest słaba jak na III akt, ale jako jedyny przedmiot w grze jest podpisany jako przedmiot wykonany przez vranów, oraz jest to przedmiot fabularny czyli nie możemy go sprzedać ani wyrzucić i teraz można się zastanowić po co twórcy gry niepotrzebniej dociążają Geralta wtedy przypominamy sobie co mówił strażnik potrafi WYPROSTOWAĆ BŁĘDY PRZESZŁOŚCI, a jak wiadomo vranowie wyginęli co może sugerować, że Geralt może w 3 części znaleźć ruiny vranów gdzie będzie mógł wskrzesić rasę vranów (oczywiście teoretycznie)
Po trzecie pod koniec gry walczymy ze smokiem i możemy go zabić lub oszczędzić bądź wyleczyć (ścieżka iorwetha) co powoduje, że dowiadujemy się, że smoczyca a raczej saskia jest córka Villentretenmerth'a, co teoretycznie może sprawić, że Borch pojawi się w trójce (zapewne jeśli zabijemy saskie to będzie na nas mocno wkurzony możliwe, że będziemy zmuszeni z nim walczyć, jeśli jej nie dobijemy to pewnie pomoże nam ją wyleczyć z uroku, a jeśli ją wyleczymy to będzie nam wdzięczny i pomoże nem gdzieś tam).
A czwarty to raczej easter egg. Po prostu zauważyłem, że wszystkie srebrne miecze związane jakoś z przeznaczeniem np. Addan Deith, Aerondight czy Miecz z Kaer Morhen mają takie same głowice czyli takie jak głowica miecza z pierwszego zdjęcia/obrazka związanego z wiedźminem 3.
A wy macie jakieś ciekawe teorie?