Relacja

ArteKino: Tajemnice i kłopoty

autor: /
https://www.filmweb.pl/article/ArteKino%3A+Tajemnice+i+k%C5%82opoty-131096
Przez cały grudzień trwa otwarty festiwal ArteKino, w ramach którego można oglądać za darmo filmy zarówno uznanych twórców, jak i obiecujących debiutantów. Wszystkie dostępne są w 10 wersjach językowych (w tym w polskim). 

Osoby, które ocenią obejrzane tytuły, mogą wygrać  wyjazd na przyszłoroczny festiwal filmowy w Locarno. Wszystkie filmy znajdziecie TUTAJ.

A poniżej znajdziecie nasze recenzje wybranych propozycji. Miłej lektury!

***


"Tajemnice bycia sobą", rec. filmu "L'animale", reż. Katharina Mückstein

Mąż, żona, dorastająca córka. Nic nadzwyczajnego. Bohaterowie filmu Kathariny Mückstein "L'animale" początkowo wydają się bardzo typową rodziną. Mają swój bagaż przywar i problemów: trwająca od lat budowa domu, nastoletnia córka kumplująca się z grupą motocyklistów, którzy bywają agresywni wobec innych. To właśnie te "brudy" czynią ich zwyczajnymi ludźmi, bo przecież w życiu nie ma ideałów. Pozwalają też ukryć tajemnice, których ujawnienie zburzyłoby tak pieczołowicie budowaną iluzję. A jednak status quo jest bardzo delikatną rzeczą. Wystarczą głupstwa, by nim zachwiać: zapomniany portfel, wizyta u weterynarza...


Tematem przewodnim "L'animale" jest problem bycia sobą i realizacji marzeń w świecie domagającym się kompromisów i koegzystencji z innymi ludźmi. Reżyserka, mówiąc o tym, nie bawi się w delikatność. Co druga scena wprost werbalizuje stawiany problem. W szkole nauczycielka przypomina uczniom o zbliżającej się maturze i konieczności wybrania dalszej ścieżki edukacyjnej lub zawodowej. Jakby tego było mało, omawia właśnie lekturę, która bezpośrednio dotyka problemu realizowania własnego potencjału. Z kolei główna bohaterka, nastoletnia Mati, w domu przyuczana jest do zawodu weterynarza. Jej przyjaciel ma za to wbijane do głowy przez rodziców, że kiedyś z Mati się ożeni i przejmie po ojcu biznes. Indoktrynacja wydaje się tak skuteczna, że chłopak zaczyna podejmować kroki, by zmienić definicję relacji z Mati.

Czytelność przesłania swego dzieła Mückstein zapewnia nie tylko ostentacyjnym powtarzaniem go przez połowę bohaterów filmu, ale również przez zestaw problemów, z jakimi muszą się oni zmagać. Jedynym ciekawym rozwiązaniem wydaje się punkt wyjścia, który czyni z Mati jedyną dziewczynę w grupie młodocianych motocyklistów-rozrabiaków. Choć zatem jej problemy okazują się filmową kliszą, to przez fakt, że sama się wyróżnia na tle podobnych bohaterek, z miejsca podnosi wartość "L'animale".

Całą recenzję Marcina Pietrzyka można przeczytać TUTAJ


***

"Kłopoty w raju", rec. filmu "Dene wos guet geit", reż. Cyril Schäublin


Recenzent "The Hollywood Reporter" żartuje, że szwajcarskie biura turystyczne nie będą zachwycone reżyserskim debiutem Cyrila Schaublina. Rzeczywiście, po obejrzeniu "Dene Wos Guet Geit" można by dojść do wniosku, że ojczyzna Rogera Federera i Friedricha Dürrenmatta to smutna dystopia zaludniona przez pogrążonych w apatii samotników. Co z tego, że wskaźnik PKB przebija sufit, a poziom opieki medycznej stanowi niedościgniony wzór, skoro rzeczywistość wokół przywodzi na myśl "Nowy wspaniały świat". Cytując klasyka: jest super, więc o co ci chodzi?


Alice (Sarah Stauffer) pracuje na infolinii wszechpotężnej firmy Everywhere Switzerland, gdzie sprzedaje m.in. ubezpieczenia emerytalne i usługi internetowe. Po godzinach dzięki pomocy znajomego pielęgniarza wyłudza metodą "na wnuczka" pieniądze od schorowanych emerytek.  Ofiarą jej mistyfikacji pada m.in. pani Oberli. Śledztwo w sprawie oszustki rozpoczyna para detektywów. W tym czasie oddział policji w pełnej gotowości bojowej pilnuje bezpieczeństwa na ulicach. O dziwo, funkcjonariusze nie wydają się szczególnie podenerwowani stanem wyjątkowym. Większe poruszenie wzbudza w nich słaby zasięg w telefonie albo rozmowa o butach z rewidowanym przechodniem.

Tytuł filmu ("Ci, którzy mają się dobrze") został zaczerpnięty z piosenki napisanej w latach 70. przez poetę i pieśniarza Maniego Mattera. W swoich dziełach z ironią opisywał on konsumpcjonizm i stagnację szwajcarskiego społeczeństwa. Jak pokazuje dzieło Schaublina, na przestrzeni kolejnych dekad negatywne postawy i zjawiska tylko się pogłębiły. Bohaterowie sprawiają wrażenie, jakby cierpieli na katatonię: reagują z lekkim opóźnieniem, nie okazują emocji, mówią, jakby mieli wbudowane w krtaniach syntezatory mowy. Pół ludzie, pół automaty. W dialogach co rusz wymieniane są hasła wi-fi, kody dostępu, numery kont. Zupełnie jakby cała egzystencja dała się zamknąć w zaklętym ciągu znaków. Oglądając film, trudno nie przypomnieć sobie słynnej kwestii z "Trzeciego człowieka" Carola Reeda: Włochy pod rządami Borgiów – wojna, przelew krwi i kłębowisko intryg, a wyprodukowali renesans, Leonarda i Michała Anioła. A Szwajcaria? 500 lat pokoju i demokracji i co mają? Zegar z kukułką.

Całą recenzję Łukasz Muszyńskiego można przeczytać TUTAJ

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones