PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734}

Łowca androidów

Blade Runner
1982
7,7 216 tys. ocen
7,7 10 1 216097
8,5 97 krytyków
Łowca androidów
powrót do forum filmu Łowca androidów

Ładny film

ocenił(a) film na 10

Obejżałem właśnie wersję "Final Cut" czyli bodaj ostateczną (nie wiem czym dokładnie różni się od wersji oryginalnej) musze przyznać ze film zrobił na mnie duże wrażenie od strony wizualnej. Jak na 26 letni! film to zestarzał się niewiele, bardzo dobre efekty i świetne scenografie.
Muzyka. Lubie muzykę elektroniczną (także Vangelis), świetny jest kawałek końcowy ale jako sountrack całościowy to podobał mi się średnio, jakoś ta muzyka nie wbiła mnie w fotel i nie przekazała dodatkowych emocji. Pewnie 20 lat temu powiedziałby inaczej, ale nie dziś.
Fabuła. Czegoś mi tu jednak zabrakło. Z mojego punktu widzenia bardzo to wszytko liniowe i bez zaskoczeń. Deckard dostaje zlecenie i je wykonuje. Dodatkowa rozkminka typu czy Deckard jest replikantem czy nie jakoś tak nie są zbyt istotna.
Batty morduje swego stwórcę i przyjaciela lalkarza, po czym ratuje życie Deckardowi i umiera. Jakież to wymowne, głębokie i niezby racjonalne ...
Film mi się podobał, jednak jakoś głęboko w pamięc mi nie zapadnie.
Mocne 8/10, ale arcydziełm bym go nie nazwał.

ocenił(a) film na 7
Logan87

Ee.
W wersji producenckiej - replikant dowodzi swego człowieczeństwa
W wersji reżyserskiej - nie.
I to jest ogromna strata dla filmu.
Niestety w wyniku, perfidnej dodajmy sugestii Ridleya, że Deckard nie jest człowiekiem, lecz androidem, a właściwie replikantem (za pomocą snu o jednorożcu i przyniesionego mu do domu origami o kształcie jednorożca sugerującego, że sen został mu wdrukowany) film traci swoje... człowieczeństwo.
Bo czyż nie tego dowodzi robot Roy Batty ratując w finale od śmierci... człowieka, który mu zagraża?
Swojego człowieczeństwa.
Dopóki Deckard jest człowiekiem to scena wielka, pełna humanizmu.
W momencie gdy Deckard okazuje się androidem scena traci jakiekolwiek znaczenie. No, bo co może oznaczać, czego dowodzić, że jeden replikant ratuje drugiego?
Niczego.
Pozostaje pustka.